Miejsce na ziemi -Ave cz.2

[bishop]

Ewo, moje też ruszyły. Pamiętam z tamtego roku, że sadzone do ziemii były strasznie mizerne, a potem rosły w oczach. Daj im czas.

Jałowiec musi wytrzymać takie mrozy. Jeśli nie poradzi sobie z -5C, to po co Ci taki? Te, które zakupiłem na początku marca trzymam w doniczkach na zewnątrz, skoro w szkółce tak je trzymali, to czemu miałbym robić inaczej? To samo z Rh, tylko do nich dobrał się wiatr

[Ave]

Ewciu z Kolorowymi Piórami ja też nie mam namiotu, a siać mi kazali (Smok w mini ;)) w lutym i tak posiałam .Potem zrobiłam jeszcze powtórkę na początku marca i będę miała pomidory (jak przetrwają) w dwóch rzutach

Krzysiu - racja, niech sobie radzi, słabeuszy mi nie trzeba

[chatte]

Ewuś, czemu uważasz, ze na tuje trzeba czekać dłuzej, niż na bukszpan? Jak chodzi o ukorzenianie, to nie zauważyłam istotnych różnic, za to bukszpan rośnie bardzo wolno, a tuje, jak juz wystartują - rosną nieporównanie szybciej!
A pomidory ...hm.. podobno w tym roku wszystkie jakieś wybiegnięte Tak mówiła mi dziś sąsiadka.
Ja wysiałam jakieś 10 dni temu i mam tak wyciągnięte, jakby rosły w donicy już z miesiąc
Podejrzewam, że znów zostaną te, które wysieję znacznie później, w szklarence
Iglaczek przesliczny!

[iga23]

Ewuniu, mam takiego samego jałowca, od trzech lat, jest jasno zielony, prawie żółty latem.Obecnie ma już około 80 cm średnicy, więc raczej mu tam będzie ciasno.

[Ave]

Izulku, mnie chodziło o wyrośnięcie korzonków, a nie o wzrost. Wiadomo, że tujnki to sprinterki w porównaniu z bukszpanem. Moja ciocia (stary "wyjadacz ogrodowy") w ubiegłym sezonie ukorzeniała tujki i szło jej opornie, nawet inne patyki radziły sobie lepiej. I stwierdziła, że chyba da sobie spokój... stąd taka moja wypowiedź. Sama dopiero zaczynam zabawę z patyczkami...

Iguś, czyli Ewelinka dobrze mi wytknęła brak miejsca Trzeba będzie pomysleć o innej lokalizacji, albo o przycięciu konkurencji...

[iga23]

Mój niestety w tym roku zmieni miejsce zamieszkania, bo też zaczął się rozpychać.On nie nadaje się do cięcia , bo zmeiniłby pokrój, to jest jesienne zdjęcie.

[chatte]

Eksperymentuj Ewulku, zobaczysz, jaka to frajda! Życzę Ci zawsze 100% ukorzenionych badylków

[Ave]

Iguś, dzięki za zdjęcie - ale zrobił się inny, od tego zimowego:) a na zimę znowu tak ładnie Ci się przebarwia,czy raczej zostaje taki zieleniejący ?
Faktycznie rozpycha się... muszę swojego przenieść...

[iga23]

Na zimę robi się ciemniejszy, ale u mnie rośnie od północnej strony, a tego jałowce zbyt nie lubią, to drugi powód wyprowadzki. W to miejsce przyjdzie jakaś wypasiona hosta.Mam zdjęcie z lata, ale nie chcę zaśmiecać.

[Ave]

nie zaśmiecasz, daj foteczkę

[EdytaB]

A mi było by go szkoda - ja nawet nie sądziła bym, że trzeba już go przesadzić - cały czas człowiek się uczy

[Ave]

Edytko, lepiej przesadzić w odpowiednie miejsce od razu, zanim się zadmowi (większe korzenie i gabaryty, trudniej przesadzać) i pozwolić mu rosnąć w spokoju na miejscu docelowym

[iga23]

Ja dosyć często przesadzam roślinki, i dlatego mają taki system korzeniowy, że nie robię im krzywdy.Ten jałowiec w tym roku zasłonił całego ciemiernika, to jest mała rabatka.Tak wygląda z daleka, ten jasny po prawej stronie.

[Ave]

Dzięki Iguś - jaka piękna rabatka, cymes ale widać, że jałowiec ma jeszcze sporo miejsca

[iga23]

Ewuś już nie ma. Nie mam zdjęcia z teraz, to jest środek lata, a tym roku przyrośnie jeszcze więcej, Więc jest to ostatni dzwonek, bo w tym miejscu rośnie 3 lata, a za rok może być problem.Robię projekt nowej rabaty i tam posadzę go zostawiając odpowiednio dużo miejsca.Kiedy go kupiłam był maleństwem, teraz nie jest duży, ale patrząc po przyrostach nie należy do miniatur.Ta jodła z prawej strony w tym roku też pewnie pójdzie po ziemi, a jej na razie nie chciałabym ciąć, ma taki piękny stalowy kolor.