 
 A i mnie kradzieże nie są obce - pewnej październikowej nocy znikneęo mi pół rzędu tuj
 jeszcze je spłacałam ( bo na raty ) a już nie miałam , połamano mi wierzbę mandżurską.. i inne .. ech , szkoda gadać .
 jeszcze je spłacałam ( bo na raty ) a już nie miałam , połamano mi wierzbę mandżurską.. i inne .. ech , szkoda gadać .Może teraz będzie lepiej bo już mieszkam


 
  jeszcze je spłacałam ( bo na raty ) a już nie miałam , połamano mi wierzbę mandżurską.. i inne .. ech , szkoda gadać .
 jeszcze je spłacałam ( bo na raty ) a już nie miałam , połamano mi wierzbę mandżurską.. i inne .. ech , szkoda gadać .

 
  
  
 

Wyobraź sobie, że tak dokładnie jest!judyta pisze:
Jeeesssooo, a może do Ciebie znowu zima podła i zła wróciła
 Niestety dzisiaj całe dzień sypał niesamowicie ogromny śnieg, potem deszcze, zaczęło wiać dosyć mocno, a teraz od godziny znowu powrót zimy - biało aż strach! Zawierucha na całego, przed chwilą patrzyłam co sie dzieje i jest koszmarnie, śniegu dosyć gruba warstwa napadała, do tego nadal silny wiatr....
 Niestety dzisiaj całe dzień sypał niesamowicie ogromny śnieg, potem deszcze, zaczęło wiać dosyć mocno, a teraz od godziny znowu powrót zimy - biało aż strach! Zawierucha na całego, przed chwilą patrzyłam co sie dzieje i jest koszmarnie, śniegu dosyć gruba warstwa napadała, do tego nadal silny wiatr.... Nie dosć, że wyrośnięte szałwie popadały, to od początku coś mnie gnębi, bo większosć doniczek z nasionami i siewkami poprzewracała mi się
 Nie dosć, że wyrośnięte szałwie popadały, to od początku coś mnie gnębi, bo większosć doniczek z nasionami i siewkami poprzewracała mi się  I to do góry dnem. Najpierw heliotrop i penstemon się przewrócił, potem po drodze ze dwie inne doniczki, a w czwartek wywaliła mi się cała paleta z daliami! A w sobotę znowu mi upadły kolejne siewki... Wychodzi z tego opisu, ze jakaś niezła niezdarota ze mnie
 I to do góry dnem. Najpierw heliotrop i penstemon się przewrócił, potem po drodze ze dwie inne doniczki, a w czwartek wywaliła mi się cała paleta z daliami! A w sobotę znowu mi upadły kolejne siewki... Wychodzi z tego opisu, ze jakaś niezła niezdarota ze mnie  
   Ale to przy obracaniu niektóre tak się przechylają albo podsuwaniu półki ;) Nie myślcie sobie, że to ja mam lewe ręce i krzywe nogi:D
 Ale to przy obracaniu niektóre tak się przechylają albo podsuwaniu półki ;) Nie myślcie sobie, że to ja mam lewe ręce i krzywe nogi:D

 
 łap za butaprena i klej, albo nie łaź tam między doniczkami...szlałfem podlewajParapetów nie pokazuję, bo wszystko co posiane, sypie mi się
 
Wrzucaj fotę..ocenimy te nogiNie myślcie sobie, że to ja mam lewe ręce i krzywe nogi:D


 
   Te doniczki to tak co któryś dzień mi się wywracają ;) Na razie od soboty wszystko stoi jak Bóg przykazał
 Te doniczki to tak co któryś dzień mi się wywracają ;) Na razie od soboty wszystko stoi jak Bóg przykazał  A półka stoi już na innym parapecie, bo jak już skarżyłam się Joli, na poprzednim parapecie kiepsko mi rosły i to fatum wywracania się wywołało we mnie jakieś dziwnie wierzenia, ze ktoś chyba rzucił urok na moje siewki (śmiejcie sie ze mnie tak
 A półka stoi już na innym parapecie, bo jak już skarżyłam się Joli, na poprzednim parapecie kiepsko mi rosły i to fatum wywracania się wywołało we mnie jakieś dziwnie wierzenia, ze ktoś chyba rzucił urok na moje siewki (śmiejcie sie ze mnie tak  ), bo były dość mocno widoczne z okna, i jeszcze ta srebrna folia przykuwała wzrok, jakoś ludzie dziwnie patrzyli w moje okno
), bo były dość mocno widoczne z okna, i jeszcze ta srebrna folia przykuwała wzrok, jakoś ludzie dziwnie patrzyli w moje okno  . Może w tym tkwi mój pech
. Może w tym tkwi mój pech  
   
 
 
 

judyta pisze:Aluśko-to musowo zdjąć uroki z tego parapetu, odczyniać ...albo co...
..i koniecznie wysiewać partie nasion co parę dni...bo jak mają taką szkołę przetrwania, to będą to wyjątkowo odporne i najbardziej zahartowane sadzoneczki z całego forum...albo nawet w całej Unii Europ.
Przetrwają "złe oczy"-zauroczenia i gradobicia
Ja już się piszę na jedną..i proszę zachowaj bezpieczna odległość...nie podchodź do parapetów
 
   Mówisz, że w całe UE? No no...
 Mówisz, że w całe UE? No no...  
 A dodatkowo mam jeszcze jedną pomocniczkę, Amelka aż piszczy żeby choć delikatnie musnąć te siewki
 A dodatkowo mam jeszcze jedną pomocniczkę, Amelka aż piszczy żeby choć delikatnie musnąć te siewki  Ale masz racje, co ich nie zabije, to je wzmocni :P
 Ale masz racje, co ich nie zabije, to je wzmocni :P


 chyba w niedzielę upoluję sobie trochę tych maluchów na działce mamy - podobno dobrze znoszą przesadzanie nawet w trakcie kwitnienia
 chyba w niedzielę upoluję sobie trochę tych maluchów na działce mamy - podobno dobrze znoszą przesadzanie nawet w trakcie kwitnienia   
 