Niestety nie mam , ale nie jest trudno skomponować takie rabaty, trzeba znać jednak specyfikę rośliny, a kupując nową trzeba sie tylko zastanowić do której z nich charakterem by pasowała.Np. sadząc kilka lat temu baptysję stwierdziłam , że pasuje do wiosennej gdzie rosną rutewki i trzykrotka.Pasują tam również jaskry pełne i lobelia wielka.
Maki wschodnie i łubin i penstemony mają miejsce na letniej rabacie, natomiast jeżówki i nachyłki, ostrogowce i oregano rosną wśród ziół.
Trzeba trochę wyczucia charakteru rośliny, a także trzeba sadzić bardzo ekspansywne np. tojeść kropkowaną, czy krwawnik kichawiec oddzielnie w towarzystwie np. iglaków czy jakiegoś krzewu, bo na rabacie trzeba je będzie pilnować, albo wykopując rujnować wszystko wokół kiedy się zaniedba przez kilka lat.
Również silne wysokie trawy jak miskanty sadzić w sąsiedztwie, ale w pewnym oddaleniu od bylin, bo wypiją im wodę, a trzeba mieć do nich wygodny dostęp, kiedy co jakiś czas przy użyciu siekiery i łomu

trzeba je podzielić i odmłodzić.
Trzeba brać pod uwagę również nasłonecznienie w danym miejscu, jedynie z grupy 'dzikich' znoszą mniejsze, albo wiosenne pod krzewami, gdzie wiosna nie ma liści.
Hosty najlepiej sadzić duże osobno,w towarzystwie okrywowych, a o mniejszych liściach z brzegu rabaty, bo to rośliny silnie 'architektoniczne', a ponadto często w ich obrębie panuje susza, bo działają jak parasol, mogą więc innym delikatniejszym bylinom np. tawułkom zagrażać przykrywając liśćmi i niedopuszczając wody.
Komponując rabaty trzeba pomyśleć o tym, że o ile to możliwe to bardzo wcześnie kwitnące np. ciemierniki umieszczać w zasięgu wzroku, by wchodząc i wychodząc z domu można było 'rzucić okiem' kiedy pogoda niespecjalna na wyjście do ogrodu, a dzień jeszcze krótki i wcześnie zmrok zapada.
Sadząc zaś rośliny, które będą się rozsiewać jak ranniki, cebulice czy przebiśniegi pomyśleć o jakimś miejscu gdzie nie będzie kopane, pod krzewami, bo tylko łany tych roślin robią wrażenie i muszą mieć spokój by mogły się rozmnażać.Można je sadzić mimo iż wczesnowiosenne bardziej w głębi ogrodu, zawsze zdarzy się piękny słoneczny dzień (albo nawet kilka) kiedy zachęceni wyjdziemy choć krótko i zaledwie parę razy je podziwiać
