Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
Adamie! to nie temperatura w szklarni , ja piszę o temperaturze ziemi , którą specjalnie podgrzewam ;:228adamlol pisze:nie wiem ??? bo do tej pory jakoś tak dużych temperatur nie było w mojej szklarni...
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
wiem temperatura podłoża , u mnie też w szklarniach są pod ziemią rury ale w skrzynkach to nie mam . zawsze podgrzewam rozsadę pomidorków ale jak ją przepikuję . 35 st. to mają bardzo ciepło , gorąco jak na nasiąka, moje mają tak24 st bo do pomidorków to jest w szklarni ok 24,7
Nasiąka? Czym nasiąka? I co nasiąka tym czymś? Miałeś na myśli nasiONka? Nalewka
Nasiąka? Czym nasiąka? I co nasiąka tym czymś? Miałeś na myśli nasiONka? Nalewka
Warto było poczekac
lotta pisze:Najszybciej wschodzą w temperaturze około 22-24 stopnie (może na podłodze nie ma tyle stopni?) i zależy to jeszcze od odmiany i od świeżości nasion. Jak sieję kilka odmian w jednej skrzynce to zawsze niektóre rządki wschdzą jako ostatnie.ECRU pisze:Arisza- dzięki.
2-3 i wzchodzą, moje niektóre już 5 dni i nic ...![]()
czekać jeszcze ?
oczywiscie mieliście racje, wprawdzie pod tygodniu z okładem, ale 3 pierwsze cuda wyszły z ziemii
ale radość - już pachnie pomidorową!
Pan Bóg stworzył wieś,
a człowiek miasto.
a człowiek miasto.
Pomidorowe sadzonki
Nie ściśle się wyraziłam w temacie inspekt -jest wysoki na 1.70m.Chodziło mi o to czy nie będzie mu zagorąco
Ryż
Ryż
Lotto tak właśnie zrobiłam a teraz przeczytałam na stronie Plantico:lotta pisze:Jak już się pokażą to wtedy chcą wybiegać i wtedy powinny mieć poniżej 20 stopni, Nawet jest taka metoda, że gdy dobrze wzejdą i rozłożą liścienie to wystarczy im 11stopni.
"Pomidor gruntowy - Minimalna temperatura kiełkowania 16oC, a optymalna 26oC. Siewki wymagają temp. 22-27oC w dzień i 17oC w nocy. "
z tego wynika, że moje siewki maja jednak za zimno.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Odnośnie gruntowych
Ja miałam w zeszłym roku 2 krzaczki Kmicica i 2 Rumcajsa w namiocie z wysokimi pomidorami. Rosły normalnie, a rumcajs dojrzał bardzo wcześnie. Nie widać było, żeby coś im nie pasowało. Chyba niektórzy uprawiają polowe odmiany pod niskimi namiotami i jakoś wietrzą, bo to jest konieczne. W wysokich namiotach też się nie obejdzie bez wietrzenia przecież.
Tylko każdy powie, że marnuje się miejsce, gdy sadzi się niskie pomidory do wysokiego pomieszczenia, gdzie mogłyby rosnąć wysokie krzaki i dać duży plon.
Ja miałam w zeszłym roku 2 krzaczki Kmicica i 2 Rumcajsa w namiocie z wysokimi pomidorami. Rosły normalnie, a rumcajs dojrzał bardzo wcześnie. Nie widać było, żeby coś im nie pasowało. Chyba niektórzy uprawiają polowe odmiany pod niskimi namiotami i jakoś wietrzą, bo to jest konieczne. W wysokich namiotach też się nie obejdzie bez wietrzenia przecież.
Tylko każdy powie, że marnuje się miejsce, gdy sadzi się niskie pomidory do wysokiego pomieszczenia, gdzie mogłyby rosnąć wysokie krzaki i dać duży plon.
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Może za mało to podkreśliłam, że nie zaraz po wzejściu tylko "po rozłożeniu liścieni",to jest po dobrych kilku dniach. Można trzymać je w chłodzie, można w temp. !6 do 20st.C. Takie temp jak tam podane + słabe światło, jakie jest na oknie w mieszkaniu = wyciągnięte siewki.Ines1977 pisze:Lotto tak właśnie zrobiłam a teraz przeczytałam na stronie Plantico:lotta pisze:Jak już się pokażą to wtedy chcą wybiegać i wtedy powinny mieć poniżej 20 stopni, Nawet jest taka metoda, że gdy dobrze wzejdą i rozłożą liścienie to wystarczy im 11stopni.
"Pomidor gruntowy - Minimalna temperatura kiełkowania 16oC, a optymalna 26oC. Siewki wymagają temp. 22-27oC w dzień i 17oC w nocy. "
z tego wynika, że moje siewki maja jednak za zimno.
Jeśli się obawiasz o swoje pomidorki to przestaw do ciepła. Mam nadzieję, że nic im nie jest?
Ja też mam taka nadzieję:) Kiełkowały w temp. pokojowej ok 20oC potem jak już miały liścienie to obniżyłam bo przeważnie wszyscy komentują "parapetowe" zdjęcia, że sadzonki są wyciągnięte. Światła dostarczyć nie mam jak więc obniżyłam temp. ale po tym co przeczytałam to chyba jednak przeniosę do ciepełka. Zaczynają się wydostawać listki właściwe i boję się że marzną:)lotta pisze:Może za mało to podkreśliłam, że nie zaraz po wzejściu tylko "po rozłożeniu liścieni",to jest po dobrych kilku dniach. Można trzymać je w chłodzie, można w temp. !6 do 20st.C. Takie temp jak tam podane + słabe światło, jakie jest na oknie w mieszkaniu = wyciągnięte siewki.
Jeśli się obawiasz o swoje pomidorki to przestaw do ciepła. Mam nadzieję, że nic im nie jest?
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Czyli, jak dobrze rozumiem, po wykiełkowaniu i rozłożeniu liścieni przestawic pomidory w jasne, ale chłodne miejsce? Bo moje wykiełkowały wczoraj, ale nie wszystkie wiec poczekam jeszcze 1 dzień i przestawie do okna tarasowego, gdzie temperatura dośc niska, a światła dość. Robię to po raz pierwszy i śnią mi się po nocach takie dorodne rozsady jak na targowiskach ;-)