Ogródek AGNESS cz.1

[AGNESS]

Moniś cieszę się bardzo, że piękny dzień u Ciebie, życzę Ci miłej pracy w ogródku, i aż zazdroszczę

[Monia68]

Wieczorem zdam relację

[AGNESS]

Moniś koniecznie i liczę na zdjęcia

[Monia68]

Kochana, nie wiem, czy będzie co fotografować, bo chyba nie same kiełki wychodzące z ziemi Nie czuję się jeszcze za dobrze, ale na pewno muszę przyciąć krzewy. Martwią mnie jeszcze noce z przymrozkami i zastanawiam się, czy warto odsłaniać już rabaty...

[AGNESS]

Moniś może powstrzymaj się jeszcze troszkę z odkrywanie, zapowiadają ochłodzenie, i takie młodziutkie wydelikacone roślinki mogą odchorować takie nagłe zimno

[Monia68]

Słuszna uwaga Uciekam, będę wieczorkiem

[Kocina]

Aga - już się nie mogę doczekać jak u Ciebie wszystko zacznie się budzić do życia.
Na pewno będę wracać i obserwować.

Bardzo się cieszę że do mnie zajrzałaś, bo jeszcze bym przegapiła taki piękny ogród!

[AGNESS]

Martuś bardzo Ci dziękuję, że do mnie zajrzałaś, i że podoba Ci się u mnie Ja często do Ciebie zaglądam, tylko już dawno nie pisałam, ale i Ciebie troszkę nie było. Teraz będę na pewno częściej się odzywać Ciebie też serdecznie zapraszam mam nadzieję, że jeszcze troszke i będę mogła pokazać coś ciekawszego

[Olusia]

Agness czekam z niecierpliwością jak pokażesz rosnące to wszystko co masz na wiosenne
wysadzanie. Ja w tym roku dokupiłam 8 odmian lilii i parę drobiazgów.
Będzie problem gdzie posadzić . Pozostają niezastąpione donice.Można wyciągnąć
gdy roślina już kwitnie i ładnie się prezentuję i ustawić na widocznym miejscu.

[x-d-a]

Witaj Agnieszko, właśnie wróciłam z krótkiego spacerku po moim ogrodzie i z niepokojem zauważyłam, że moje róże wielkokwiatowe mają prawie całe czarne łodyżki.

Ponieważ widziałam u Ciebie piękne róże, ciekawa jestem, czy przeżyły tę - dość ostrą - zimę.

Pozdrawiam.

[AGNESS]

Agness czekam z niecierpliwością jak pokażesz rosnące to wszystko co masz na wiosenne
wysadzanie. Ja w tym roku dokupiłam 8 odmian lilii i parę drobiazgów.
Będzie problem gdzie posadzić . Pozostają niezastąpione donice.Można wyciągnąć
gdy roślina już kwitnie i ładnie się prezentuję i ustawić na widocznym miejscu.

Witaj Olu nie mogę pokazać na razie swoich doniczkowych wysiewów i nasadzeń, ponieważ do końca marca jestem na wyjeździe, martwię się troszkę, żeby mi roślinki nie pobujały gdy mnie nie będzie. Czekam jeszcze na spora przesyłkę z,,cebul,, i też przyjdzie pod moja nieobecność, mam nadzieję, że za wcześnie nie przyślą A co do braku miejsca lilie przepięknie wyglądają posadzone w donicach, tak więc jak nie wciśniesz w ogródku, to ozdobisz taras lub balkon a nawet na trawnik lub rabatkę, też przepięknie

[chatte]

Agnieszko z mojego siania dziś kwiatów nici bo Izunia -chatte napisała ,że dziś raczej nie siać , więc poczekam jeszcze troszeczkę aż się ociepli , bo rano było -4 i idę do ogrodu

Jadziu, małe sprostowanie: powiedziałam, że najlepszym terminem siewu kwiatów w marcu (i już ostatnim w tym miesiącu) - zgodnie z kalendarzem biodynamicznym Marii Thun - jest niedziela i poniedziałek (15-16)

[AGNESS]

Witaj Agnieszko, właśnie wróciłam z krótkiego spacerku po moim ogrodzie i z niepokojem zauważyłam, że moje róże wielkokwiatowe mają prawie całe czarne łodyżki.

Ponieważ widziałam u Ciebie piękne róże, ciekawa jestem, czy przeżyły tę - dość ostrą - zimę.

Pozdrawiam.

Dalu trudno mi powiedzieć obecnie jak wyglądają moje róże, ponieważ nie będzie mnie w domku do końca marca, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, jak wyjeżdżałam to wyglądały nieźle. Ja róż nie opatulam, tylko sypię kopce, opatulam jedynie pienne, które są najdelikatniejsze, mam nadzieję, że wszystkie dobrze przetrwają. Kilka lat tamu w moich okolicach zimą był pogrom na róże, bardzo dużo nie przetrwało zimy, u mnie zmarzła pnąca -do samego kopczyka, musiałam obciąć piękne 3-4 metrowe pędy ale jest to róża silnie rosnąca i bardzo szybko i pięknie odrosła i każdego roku cieszy pięknymi gronami kwiatów Mam nadzieję, że Twoje pod kopczykami są w porządku i po przycięciu pięknie odbiją.

[AGNESS]

Izuś ja też korzystam z kalendarza Marii Thun, moja mam jest mu wierna już od wielu lat

[chatte]

I bardzo słusznie! ;:228 To prekursorka badań nad wpływem planet i księżyca na wzrost i wegetację roslin.
Kiedy odkryłam jak wielkie różnice czasem występują pomiędzy różnymi kalendarzami biodynamicznymi, doszłam do wniosku, ze można zawierzyć jedynie osobie, która całe zycie poswięciła na te badania. Cała reszta nie wiadomo na czym opiera swoje dane, a jedynym celem wydania kalendarza jest oczywiście zysk.