Ogródek AGNESS cz.1

[Jadzia1]

Agnieszko 3 tygodnie to długo Na pewno dużo się zmieni w Twoim ogrodzie U mnie dziś zaś sypał śnieg

[AGNESS]

Witaj Giguś fajnie , że chociaż mozemy się powspierać nawzajem w oczekiwaniu na wiosnę Ty już miałaś możliwość cieszyć się pierwszymi wiosennymi kwiatuszkami i pierwszymi pracami w ogrodzie, a i niedługo przyjdzie ten miły czas dla mnie. Mam nadzieję, że jak wrócę, to już będą pierwsze kwiaciorki

Witaj Jadziu, ten śnieg w tym roku wyjątkowo uparty ale myślę, że jeszcze troszkę ponad tydzień i będzie prawdziwa wiosna. Liczę, że jak przyjade do domku, to będę mogła bez przeszkód pracować w ogrodzie. Mam dużo roślinek do posadzenia, część moich zamówionych roślin już przyszła, na część jeszcze czekam, a przed wyjazdem we wtorek wpadłam do ogrodniczego i była bardzo duża dostawa i też się nie oparłam i kupiłam trochę roślinek

[Cynthia]

Wszystkie domy i mieszkania pomału zamieniają się w szklarnie
Ale ocieplenie idzie ,będzie można opróżnic parapety

[AGNESS]

Cynthio i całe szczęście, bo już straszny deficyt parapetów A jeszcze dużo roślinek do wysadzenia

[Cynthia]

Agnieszko ja też mam deficyt a jeszcze nic nie pikowałam
Nie wiem co to będzie jak to zrobię

[AGNESS]

U mnie popikowane tylko pomidory, a z kwiatów jeszcze nic, sadzonki pelargonii poszły na zsyłkę pod drzwi balkonowe, żeby zrobić miejsce dla wysianych roślin a jak popikuję, nie wiem gdzie będę to wszystko stawiała

[maakita]

Ja większości kwiatów nie pikuje. Jak dotąd praktyka "bez pikowania" sprawdza się u mnie.

[Cynthia]

Ja większości kwiatów nie pikuje. Jak dotąd praktyka "bez pikowania" sprawdza się u mnie.

To co-od razu zieleniny do ziemi

[kogra]

A ja dopiero pomidorki będę pikować.
Czekam na ocieplenie, żeby potem wstawić je na balkonik.
Parapety mam zajęte przez doniczkowe.
A tu jak na złość zima nie chce się wynosić.

[JacekP]

Witaj Jacku takie iglaczki (i inne roślinki też )z własnych sadzonek to największa frajda, fakt, że sporo czasu trzeba poczekać zanim urosną, ale jaka z tego radość Jacku podobno rdest niesamowicie szybko przyrasta, więc nawet jak będziesz go musiał podciąć w związku z malowaniem, to ponownie momentalnie Ci zarośnie. A jak to taka ruchliwa ulica, to faktycznie lepiej się osłonić, dużo więcej komfortu i prywatności

Witaj Aga po małej przerwie Nawał prac i wyjazdów nie pozwala mi na bierząco być na forum.
Tak, iglaki z własnej produkcji cieszą najbardziej. A rdest Auberta rośnie w moim starym ogrodzie. Ma 5 metrowe przyrosty rocznie I nie znam drugiej, tak szybko rosnącej rośliny.
Ale widziałem w okolicy jeszcze jedno rozwiązanie, by się trochę odgrodzić od ulicy - wierzbowe maty. To ładnie wygląda i jest ażurowe ale chroni trochę przed ulicą.

[tu.ja]

Aguś - kupiłam inne podłoże do storczyków i jeszcze raz przesadzę swoje. Życzę udanego wyjazdu - by przyniósł jak najlepsze efekty!

[grazka_j]

Pozdrowionka z rana.

[e-genia]

Witaj Agnieszko co słyszę nie ma Cię aż 3 tygodnie to jak wrócisz to ogród będzie w pięknych wiosennych kwiatkach.Ale dostęp do internetu masz,to najważniejsze .Ja zaraz wychodzę do ogródka sprawdzić czy krokusy troszkę bardziej się rozwinęły
Genia

[AGNESS]

Ja większości kwiatów nie pikuje. Jak dotąd praktyka "bez pikowania" sprawdza się u mnie.

Magduś ja chcę popikować niecierpki i pełnego kuklika. Pozostałe kwiatki wysiewam bezpośrednio do gruntu, jeszcze nie wiem jak zrobię z jednorocznymi daliami, albo wysieję do skrzynek ale dopiero na początku kwietnia, albo też od razu do gruntu

[AGNESS]

A ja dopiero pomidorki będę pikować.
Czekam na ocieplenie, żeby potem wstawić je na balkonik.
Parapety mam zajęte przez doniczkowe.
A tu jak na złość zima nie chce się wynosić.

Grażynko, ja musiałam już popikować pomidory, bo zbyt mocno by mi się powyciągały. U mnie też na parapetach tłok , wszędzie poupychane storczyki, trochę wysiewów, walczę z mamą o każdy skrawek miejsca na parapetach, ponieważ pomidorki to głównie jej działka Ja jaj tylko pomagałam z pikowaniem, ale to jej konik A jeszcze papryczka czeka na pikowanie