Ogródek Przemka cz.2

judyta · Post » 12 mar 2009, o 21:02

Rabarbar.
Dałeś podpowiedź z rozwiązaniem

:x
Nie liczy się taka zagadka, ale nagroda pocieszenia i tak się należy.
Posadziłam w tunelu sałatę od Ciebie i teraz się modlę żeby jej ten dzisiejszy mróz nie zaszkodził.

Jest -2 a ma być -4

przemek1136 · Post » 12 mar 2009, o 21:07

To jest odmiana zimowa, nic jej nie będzie. A czy może być sadzonka rabarbaru albo lubczyku?

judyta · Post » 12 mar 2009, o 21:13

Zdecydowanie rabarbaru!! Z instrukcją obsługi poproszę. Jak to odmiana zimowa,to lodowa?
Podobają mi się takie konkursy

aguskac · Post » 12 mar 2009, o 21:26

Przemku!
jak postępujesz z rabarbarem u mnie był zawsze taki lichy. W tamtym roku posadziłam kilka karp i pod koniec lata nawet ładnie się rozrosły, co robić, żeby można było wiosną podjadać?? Mam koński obornik, może dać go wokół rabarbaru, albo podlać gnojówką, a może podsypać jakimś nawozem... doradź proszę.

przemek1136 · Post » 12 mar 2009, o 21:52

Judyto podobno pełnia już była. Proszę sobie nie żartować!!! Sałata zimowa "Zina" jest sałatą masłową a nie kruchą (lodową). No chyba, że jak urośnie to schowasz ją do lodówki albo lepiej do zamrażarki. Może będzie wtedy z niej coś lodowego!?
Aguskac z rabarbarem to trzeba siłą i godnością osobistą. Wiadrem go albo skrzynią i obłożyć bokami obornikiem. Nie musi mieć światła wczesną wiosną. Podpędzony rabarbar zawiera mniej szkodliwych szczawianów i dlatego wiosną jest O.K. Kiedyś straszono, że w końskim oborniku są pałeczki tężca. Albo się zaszczep albo pracuj w rękawiczkach. Każdy nawóz dla rabarbaru będzie dobry ale przenawożenie azotem tym co go jedzą może nie wyjść na zdrowie. Ja swój dokarmiam po zbiorach.

Comcia · Post » 13 mar 2009, o 03:48

Dziękuję bardzo Przemku

Mam rabarbar w ogródku, pójdę w sobotę i zrobię mu zaciszny pokoik a podkarmię później.

przemek1136 · Post » 13 mar 2009, o 06:28

Geniu pamiętam o Twoich i swoich ciemiernikach ale jak na razie to tylko szukam w literaturze i rozpytuję wśród fachowców. Chwilowo wycinaj to co chore lub przemarznięte liście. Myślę, że w ciągu 2 tygodni będę mógł już coś rozsądnego zaproponować. Był gdzieś artykuł w Haśle Ogrodniczym o chorobach ciemierników ale nie mogę go znaleźć.

e-genia · Post » 13 mar 2009, o 08:08

przemek1136 pisze:Geniu pamiętam o Twoich i swoich ciemiernikach ale jak na razie to tylko szukam w literaturze i rozpytuję wśród fachowców. Chwilowo wycinaj to co chore lub przemarznięte liście. Myślę, że w ciągu 2 tygodni będę mógł już coś rozsądnego zaproponować. Był gdzieś artykuł w Haśle Ogrodniczym o chorobach ciemierników ale nie mogę go znaleźć.

Dzięki wróciłeś mi wiarę w ludzi bo tak zwyczajnie pomyślałam że mnie olałeś i już drugi raz nie pytałam .A zależy mi bo kupiłam tez pełne ciemierniki i boję się że one też mi zachorują

danutab · Post » 16 mar 2009, o 19:49

Przemku odwiedziłam twój ogródek i czytałam posty.Jesteś jak dobra
wróżka.Pomocny. życzliwy i miły.To dziś cecha bardzo potrzebna.Przepiękne
rozsady.Ja dopiero 14 marca siałam pomidory i paprykę a ty już masz takie
piękne rozsady.Widać że to lubisz.

przemek1136 · Post » 16 mar 2009, o 21:17

Rano padało a potem był wiatr i znowu z oprysku brzoskwiń nici. No ale może jutro się uda? danutab-Danusiu ja kończyłem studia ogrodnicze ale niestety z powodu wojska nie załapałem się do ciekawej pracy w swoim fachu. Więc teraz wyżywam się jako amator. Co do terminu wysiewu to do gruntowej uprawy dla pomidorów i papryki to teraz jest właśnie najlepiej.

przemek1136 · Post » 16 mar 2009, o 22:22

przemek1136 · Post » 21 mar 2009, o 21:10

Nie wyszło topienie "Marzanny" ale pogoda sama pokazała, że już wiosna!!!

Rodusik · Post » 22 mar 2009, o 08:59

ale wszystko ładnie rośnie.

judyta · Post » 22 mar 2009, o 15:37

Przemku, czy przycinasz i jeśli -to jak ??swego wawrzynka?
Luknij i doradź bardzo proszę

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 623#751623
P.S.szukałam u Ciebie fotki Twojego wawrzynka i nie znalazłam

przemek1136 · Post » 22 mar 2009, o 17:45

Nie wiedziałem, że ktoś będzie chciał oglądać mojego wawrzynka stąd dysponuję tylko takim zdjęciem. Wawrzynki źle reagują na cięcie i stąd należy raczej unikać ich przycinania. Słabo się też krzewią, więc może po przycięciu troszkę silniej by się rozkrzewiły ale ja wolę nie ryzykować. Zresztą mój biedaczek nie ma zbyt wiele szczęścia. Rośnie pod leszczyną, w pobliżu kompostownika i wielokrotnie był łamany, przygniecany i przyginany. Po ostatnim przysypaniu całkiem się położył więc podwiązałem go do leszczyny i troszeczkę się wyprostował i wzmocnił i na przekór przeciwnościom losu rośnie. Starsze egzemplarze nie lubią przesadzania. Dodatkowo, jeżeli ktoś decyduje się na przycinanie trzeba pamiętać, że roślina jest silnie trująca.

Szczerze mówiąc pąki kwiatowe były bardziej nabrzmiałe w styczniu niż teraz w marcu. Na razie krzaczek nie wygląda zbyt rewelacyjnie ale za 2 tygodnie chyba wypięknieje.