Elizabetka po śląsku - 2 cz.2008r.

[Ewelina]

Elizabetko, witam Cię po długiej przerwie

" Myślę sobie, że
Ta zima kiedyś musi minąć
Zazieleni się
Urośnie kilka drzew..."
Czego Tobie i sobie jak najrychlej życzę

[Gabriela]

Eluś, jo też chciała ich wyciepnyć, ale sobie pomyślałach że zrobia experymynt...
Zostawiyłach ich w szolce w kuchni, i tam sobie doschły.
A efekt widać...wyrosły.

[Elizabetka]

Witaj Ewelinko :P fajnie, że wpadłaś i wniosłaś trochę optymizmu bo jak sama widzisz tylko to nam pozostaje.
U mnie ostatnio śnieg z deszczem pada no i jest zimno..... a tak już było fajnie .
Nie mniej...... z każdym dniem ma być ponoć coraz cieplej a pod koniec marca ma być kole 18 stopni, w kwietniu ponad 20 a w maju kole 30. Tak, że życzymy sobie tego samego w domyśle.
Również bardzo sedecznie Cię pozdrawiam i do zobaczenia u Ciebie.




Gabryśko bardzo się cieszę i gatuluję wyczucia bo mi go zabrakło niestety. :o
A ile miałaś tych nasionek.
Te moje dwie sieroty przystopowały z dalszym wzrostem ale mam nadzieje, że jak wyjdzie słonko to ruszą z kopyta tak jak w zeszłym roku.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających na razie na zimowo ;:69.

[chatte]

Nie mniej...... z każdym dniem ma być ponoć coraz cieplej a pod koniec marca ma być kole 18 stopni, w kwietniu ponad 20 a w maju kole 30.

Elżuniu, oby Twoje słowa były prorocze! U mnie dotąd lało, a teraz zaczął padać śnieg
Mam już dość! Ale jak mówisz, ze jeszcze najwyżej 2 tygodnie, to biorę się w garść ;)

[Elizabetka]

Izka tak mówił Pan na Katowickim programie na "3"...ja tam mu wierzę.

[chatte]

A ja bardzo chcę mu wierzyć ;)

[kogra]

Eluś oby te słowa były prorocze.
Zimy wszyscy mają już pełną du......szę a ona się zaparła i jeszcze mrozem straszy.
Trzymam kciuki, żeby twoja prognoza się sprawdziła.

[Gabriela]

Gabryśko bardzo się cieszę i gatuluję wyczucia bo mi go zabrakło niestety. :o
A ile miałaś tych nasionek.
Te moje dwie sieroty przystopowały z dalszym wzrostem ale mam nadzieje, że jak wyjdzie słonko to ruszą z kopyta tak jak w zeszłym roku.

Eluś, zerwałam dwa zielone owoce, i tak zostawiłam...
Jak je rozerwałam, okazało się że jest tam całkiem sporo nasion.
Wsadziłam tylko trzy i wszystkie wykiełkowały.

[liska]

Gabryśko bardzo się cieszę i gatuluję wyczucia bo mi go zabrakło niestety. :o
A ile miałaś tych nasionek.
Te moje dwie sieroty przystopowały z dalszym wzrostem ale mam nadzieje, że jak wyjdzie słonko to ruszą z kopyta tak jak w zeszłym roku.

Eluś, zerwałam dwa zielone owoce, i tak zostawiłam...
Jak je rozerwałam, okazało się że jest tam całkiem sporo nasion.
Wsadziłam tylko trzy i wszystkie wykiełkowały.

Gabiś czemu to dopiero teraz piszesz???
Ile ja miałam zielonych owoców ojeju.
Tylko, że ja myślałam, ze one nei dojrzały ...i wyrzuciłam

a moja sklepowa kobea... mam 50 % czyli ... 2 roślinki buuu

[Jadzia1]

Elu dziękuję bardzo za odwiedziny Kochanie ja mam całe wiaderko nasion tych pięknych kwiatów , jeśli powiesz tylko słowo i napiszesz adres na PW to jutro najpóźniej po jutrze Ci wyślę No jak namówiłam Cię na Malwy

[Elizabetka]

Zapewniam Was Izabelko, Grażynko, że będzie wiosna....przynajmniej ta kalendarzowa wkrótce.

Lisko nie uważasz, że Gabryśka przechytrzyła te kobee. One myślały, że jak zielone to nie zauważy.


Jadziu jesteś kochana :P .....nie przypuszczałam...ale wiesz ja jeszcze nigdy malw nie miałam i musiałabym coś poczytać...kiedy siać itp itd
To wprost niemożliwe.....nie mogę uwierzyć ....ja bedę miała malwy. Jadziu bardzo się cieszę.

[Jadzia1]

Elu ja też bardzo się cieszę ,że chcesz Bardzo proszę o adres na PW . Kochanie jutro Ci napiszę wszystko co wiem o Malwach

[liska]

Elizabetko malwy kwitną za rok od posiania
ale Jadzi malwy są przepiekne!

[danutab]

ELU przyjemnie tu u Ciebie lecz było by lepiej gdyby była już wiosna.
Mam nadzieję że wreszcie nadejdzie ta prawdziwa,bo kalendarzowa już tuż tuż.

[Elizabetka]

Elizabetko malwy kwitną za rok od posiania
ale Jadzi malwy są przepiekne!

Izuś tak to już przeczytałam......tylko teraz myślę gdzie ja je posadzę. Tyle placu a malwy takie piękne to i muszą mieć odpowiednio piękne miejsce. Trzeba będzie coś przesadzić.


Danusiu mnie już nosi na całego.....wczoraj padał deszcz a ja latałam z konewką a w niej rozpuszczony nawóz i podlewałam moje cebulkowe.
Wiem, że nawozi się przy ubywającym księżycu...parę dni jeszcze zostało ale nie mogłam się powstrzymać.
Już tak dawno u Ciebie nie byłam idę zobaczyć co porabiasz.