No tak, skleroza nie boli...
Okra ,Piżmian jadalny- uprawa,wymagania,problemy
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Okra ,Piżmian jadalny- uprawa,wymagania,problemy
Okra. Fajna jarzynka, smaczna w sosie pomidorowym
Podobno można tę roślinkę z sukcesem wyhodować w Polsce, ale czy ktoś z forumowiczów już próbował? Jeśli tak, poproszę o opis własnych doświadczeń. Na stronach w necie znalazłam różne informacje na ten temat, ale wszędzie jest właściwie tylko teoria, a ja proszę o "praktykę" 
No tak, skleroza nie boli...
Poprawiłam tytuł, dzięki za korektę 
No tak, skleroza nie boli...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ja tam specjalnie śluzu nie zauważyłam. Smakuje i ma konsystencję trochę jak fasolka szparagowa, albo cukinia czy szparagi, tak troszkę podobnie, bo nie tak samo
I ma tyle samo śluzu, a więc chyba niewiele, prawda? Ale czy ktoś już uprawiał to u siebie?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Niedawno też z tym warzywem się spotkałam.
http://e-hortico.pl/go/_info/?id=1374&s ... 835ab2bbe2
Pozdrawiam,

http://e-hortico.pl/go/_info/?id=1374&s ... 835ab2bbe2
Pozdrawiam,
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
W tym linku deczko więcej, nawet z przepisem kulinarnym.
Roślina naprawdę godna wypróbowania :
http://www.vilmorin.pl/go.php/pl/ciekaw ... oznac.html
Roślina naprawdę godna wypróbowania :
http://www.vilmorin.pl/go.php/pl/ciekaw ... oznac.html
W tym roku wysiałam okrę, sama jestem ciekawa czy sie uda. Okre jadłam na surowo w sałatkach i jakoś specjalnie mi nie posmakowała, za to dobra jest duszona w sosie pomidorowym z innymi warzywami , lub pokrojona w słupki , które nadziewa sie mięsem i podduszona , takie "okrowe gołąbki ".
Moja okra już przepikowana , wypuszcza pierwsze liscie właściwe

Przepis na chyba najbardziej znana potrawe z okry
http://beatapawlikowska.com/kitchen,list,2017.html
i jeszcze jeden (na samym dole)
http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=78996
a tutaj jak gotowac okre, by nie wydzielała śluzu
http://pl.foodlexicon.org/o0000040.php?tw=gombo
Moja okra już przepikowana , wypuszcza pierwsze liscie właściwe

Przepis na chyba najbardziej znana potrawe z okry
http://beatapawlikowska.com/kitchen,list,2017.html
i jeszcze jeden (na samym dole)
http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=78996
a tutaj jak gotowac okre, by nie wydzielała śluzu
http://pl.foodlexicon.org/o0000040.php?tw=gombo
Nela , a mogłabyś napisac co przeczytałaś w tym opisie ? Trochę poszperałam i nigdzie nie znalazłam informacji żeby to było to samo co okra.
Ketmia południowa ( Hibiscus trionum) występuje jako roslina ozdobna, natomiast Okra (, Ketmia , Bamia) jest opisywana osobno pod nazwami Ketmia jadalna lub Ketmia pizmowa i pod łacinskimi nazwami : Hibiscus abelmoschus lub Abelmoschus esculentus.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ketmia_pi%C5%BCmowa
Ketmia południowa ( Hibiscus trionum) występuje jako roslina ozdobna, natomiast Okra (, Ketmia , Bamia) jest opisywana osobno pod nazwami Ketmia jadalna lub Ketmia pizmowa i pod łacinskimi nazwami : Hibiscus abelmoschus lub Abelmoschus esculentus.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ketmia_pi%C5%BCmowa
Kwiaty są bardzo podobne ale nie jestem pewna czy twoj hibiskus to ketmia jadalna. Hibiskusów jest cała masa :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hibiskus
Jeśli to to samo , to dlaczego ma inna nazwę ? Hibiskus z twojego zdjęcia to Hibiscus trionum, natomiast okra to Hibiscus abelmoschus lub Abelmoschus esculentus.
Wydaje mi sie , że są to dwie różne rośliny , ale pewności nie mam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hibiskus
Jeśli to to samo , to dlaczego ma inna nazwę ? Hibiskus z twojego zdjęcia to Hibiscus trionum, natomiast okra to Hibiscus abelmoschus lub Abelmoschus esculentus.
Wydaje mi sie , że są to dwie różne rośliny , ale pewności nie mam
Z tego co kiedyś czytałam gdzieś w literaturze ogrodniczej to dwie różne rośliny. Jak znajdę to wkleję. Okrę ( Hibiscus esculentus) - czyli to warzywo zwą też "Palce Fatimy"
Ja swoją siałam ale niestety nie doczekałam się roślin - siewki jeszcze nawet nie zdążyły "wyjść" z łupinek a już usychały podejrzewam że winna była ziemia 
Niestety nasz klimat nie jest zbyt łaskawy dla okry
Pogoda jaka ostatnio jest każdy wie , okra także i wcale jej sie nie spodobały deszcze i chłody , brzegi lisci zbrązowiały , rosliny przestały rosnąć . Myślę , ze zeszłe , gorące lato byłoby dla okry idealne , natomiast tegoroczne lato w niczym nie przypomina afrykańskich upałów
Zasadziłam jedynie 4 rośliny , eksperymentalnie , więc nie nastawiam sie na obfite zbiory .
Na obrzeżach Qeny w Egipcie , widzialam przepiekne plantacje okry...mi pozostaje jedynie pomarzyć o tak dorodnych roślinach ... tęsknic do mego ukochanego kraju i czekać na kolejny wyjazd , ehhh...
Zasadziłam jedynie 4 rośliny , eksperymentalnie , więc nie nastawiam sie na obfite zbiory .
Na obrzeżach Qeny w Egipcie , widzialam przepiekne plantacje okry...mi pozostaje jedynie pomarzyć o tak dorodnych roślinach ... tęsknic do mego ukochanego kraju i czekać na kolejny wyjazd , ehhh...
Niestety ja też nie mogę uporać się z wyhodowaniem okry.W zeszłym roku posadziłam ją na działce. Mimo systematycznego podlewania uschłą .W tym roku mąż wybudował mi niewielką szklarnię i tam w dużych donicach posadziłam ją.Pięknie rosłą do momentu aż zaczęła zawiązywać pąki kwiatowe.W tej chwili wszystkie rozwijające się pączki kwiatowe po kolei usychają. Jednak mam nadzieję,że wyhoduję chociaż jeden owoc. 
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Odświeżę ten wątek.
Kupiłam w tym roku nasiona okry, ketmi jadalnej.
Może macie do tego czasu jakieś doświadczenia większe niż te 4 lata temu?
Chciałbym posiać je w kwietniu do doniczek i póżniej na działkę, tylko nie wiem czy lepiej do tunelu czy do gruntu.
Podzielicie się doświadczeniami?
Kupiłam w tym roku nasiona okry, ketmi jadalnej.
Może macie do tego czasu jakieś doświadczenia większe niż te 4 lata temu?
Chciałbym posiać je w kwietniu do doniczek i póżniej na działkę, tylko nie wiem czy lepiej do tunelu czy do gruntu.
Podzielicie się doświadczeniami?
Pozdrawiam.
Kinia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43949" onclick="window.open(this.href);return false;
Kinia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43949" onclick="window.open(this.href);return false;










