dziękuję za odpowiedziGrzesik pisze:Myślę, że to Cyprysik Lawsona 'Alumii' Oczywiście mogę się mylić.dala pisze:Alu, to chyba jakiś jałowiec, już nie pamiętam jego nazwy
Czytałem, że u Ciebie kropiło i nie wstawiłem praniau mnie ani kropli jak na razie.
Pozdrawiam wiosennie
Dala- mój piękny ogród cz.1
-
x-d-a
No i -Grażynko, pochwaliłam się, ale fotek ziółek nie mam
Tak to jakoś jest,że warzywek i ziółek się specjalnie nie fotografuje, uważając je za roślinki użytkowe, nie ozdobne. A w zeszłym roku jeszcze mi się nie śniło, że będę z Wami na forum i zdjątka robiłam pod zupełnie innym kątem.
W tym roku na pewno się poprawię, bo z uprawy ziół nie zrezygnuję - są piękne, smaczne i wspaniale pachną.
Tak to jakoś jest,że warzywek i ziółek się specjalnie nie fotografuje, uważając je za roślinki użytkowe, nie ozdobne. A w zeszłym roku jeszcze mi się nie śniło, że będę z Wami na forum i zdjątka robiłam pod zupełnie innym kątem.
W tym roku na pewno się poprawię, bo z uprawy ziół nie zrezygnuję - są piękne, smaczne i wspaniale pachną.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
U mnie też pada.
Dalu to proszę Cię bardzo w tym roku nie żałuj fotek z warzywniaka i ziółek w nim rosnących.
Nie tylko ja jestem ich wielbicielką i miłośniczką własnych warzyw.
Nie ma przecież nic wspanialszego jak poranny pomidorek czy ogórek prosto z krzaczka zerwany rankiem do świeżej, chrupiącej bułeczki z masełkiem.
Pychota nad pysznościami - ja to uwielbiam.

Dalu to proszę Cię bardzo w tym roku nie żałuj fotek z warzywniaka i ziółek w nim rosnących.
Nie tylko ja jestem ich wielbicielką i miłośniczką własnych warzyw.
Nie ma przecież nic wspanialszego jak poranny pomidorek czy ogórek prosto z krzaczka zerwany rankiem do świeżej, chrupiącej bułeczki z masełkiem.
Pychota nad pysznościami - ja to uwielbiam.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja również jestem wielbicielką własnych warzyw i pomidory, ogórki, fasolkę szparagową, którą notabene mam do dziś z zamrażarce zawsze sadzę. Również bób, który uwielbiam. Mam zawsze swój koper, odrobinę buraczków , aby móc zrobić chłodnik latem, kiedy sprzedają już tylko buraki bez botwiny.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
http://dom.gazeta.pl/ogrody/5,72016,6003669.html?i=0
Dala - gratuluję!!!!!!! Myślęże zasłużyłaś na pierwsze miejsce!!!!!!
Dala - gratuluję!!!!!!! Myślęże zasłużyłaś na pierwsze miejsce!!!!!!
Serdeczne gratulacje Dalo

Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
- zielono mi
- 500p

- Posty: 703
- Od: 26 maja 2008, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
-
x-d-a
Witajcie dzisiaj,
Na dworze dosyć ponuro, więc przyjemnie będzie wrócić pamięcią do lata i pachnących rabatek ziołowych.
Moniko, ja uprawę ziół rozpoczęłam od tych kupowanych w supermarketach w doniczkach, zawsze miałam je pod ręką w kuchni. Potem, gdy wydzieliłam sobie płotkiem bukszpanowym mały warzywniczek postanowiłam pomieszać zioła, warzywa i kwiaty, kierując się oczywiście pewnymi zasadami i wskazówkami, co z czym dobrze rośnie.
Większość ziół pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i lubi stanowiska słoneczne i osłonięte od wiatru (lawenda, bazylia, rozmaryn, majeranek, szałwia), ale są i takie, które udają się w półcieniu np. mięta (polecam inne odmiany niż ekspansywna pieprzowa, są ładniejsze w wyglądzie i delikatniejsze w smaku), ogórecznik, koper, pietruszka naciowa.
Ja często kupuję kilka odmian tego samego zioła o różnych kolorach listków, n.p. pięknie wygląda bazylia o zielonych listkach obok tej o bordowych, mieta pieprzowa(ciemnozielone listki) koło takiej o listkach zielono-żółtych.
W zależności od koncepcji w danym roku w zioła wsadzam lub wsiewam różne kwiatki n.p. aksamitki, które zapachem odstraszają od warzyw szkodniki, nasturcje i nagietki o jadalnych kwiatkach.
W uprawie współrzędnej sadzi się np. bazylię koło pomidorów.
Grażynko, Ado - macie rację, że wielką frajdą jest mieć trochę własnych ziółek i warzywek i rano skubnąć sobie pomidorka lub ogórka do kanapki, w południe wrzucić garść ziół do zielonej sałaty, a wieczorem dodać kilka listków mięty lub melisy do drinka.
Ja jeszcze aromatyzuję sobie ziołami ocet winny i oliwę - pięknie to wygląda w ozdobnych butelkach i wybornie smakuje
Izo, na pewno w tym roku zrobię zdjęcia moich kompozycji ziołowo-kwiatowo-warzywnych.
Życzę miłego dnia i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z ziołami.
Na dworze dosyć ponuro, więc przyjemnie będzie wrócić pamięcią do lata i pachnących rabatek ziołowych.
Moniko, ja uprawę ziół rozpoczęłam od tych kupowanych w supermarketach w doniczkach, zawsze miałam je pod ręką w kuchni. Potem, gdy wydzieliłam sobie płotkiem bukszpanowym mały warzywniczek postanowiłam pomieszać zioła, warzywa i kwiaty, kierując się oczywiście pewnymi zasadami i wskazówkami, co z czym dobrze rośnie.
Większość ziół pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i lubi stanowiska słoneczne i osłonięte od wiatru (lawenda, bazylia, rozmaryn, majeranek, szałwia), ale są i takie, które udają się w półcieniu np. mięta (polecam inne odmiany niż ekspansywna pieprzowa, są ładniejsze w wyglądzie i delikatniejsze w smaku), ogórecznik, koper, pietruszka naciowa.
Ja często kupuję kilka odmian tego samego zioła o różnych kolorach listków, n.p. pięknie wygląda bazylia o zielonych listkach obok tej o bordowych, mieta pieprzowa(ciemnozielone listki) koło takiej o listkach zielono-żółtych.
W zależności od koncepcji w danym roku w zioła wsadzam lub wsiewam różne kwiatki n.p. aksamitki, które zapachem odstraszają od warzyw szkodniki, nasturcje i nagietki o jadalnych kwiatkach.
W uprawie współrzędnej sadzi się np. bazylię koło pomidorów.
Grażynko, Ado - macie rację, że wielką frajdą jest mieć trochę własnych ziółek i warzywek i rano skubnąć sobie pomidorka lub ogórka do kanapki, w południe wrzucić garść ziół do zielonej sałaty, a wieczorem dodać kilka listków mięty lub melisy do drinka.
Ja jeszcze aromatyzuję sobie ziołami ocet winny i oliwę - pięknie to wygląda w ozdobnych butelkach i wybornie smakuje
Izo, na pewno w tym roku zrobię zdjęcia moich kompozycji ziołowo-kwiatowo-warzywnych.
Życzę miłego dnia i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z ziołami.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
To Ty zostaniesz naszym autorytetem od ziółdala pisze:[...] chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z ziołami.
Nigdy się nie zastanawiałem od czego jest zdrobnieniem Twoje imię, dopiero dom.gazeta.pl mi uświadomił.
Bardzo oryginalne i piękne imię
A'ha, gratuluję
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
x-d-a
Jolu, Basiu, Moniko, Aniu,
dziękuję serdecznie za gratulacje.
Latem wysłałam do Ogrodów kilkanaście zdjęć i taki mały esej o mojej przygodzie z ogrodem i zdobyłam 3 miejsce w konkursie na najpiękniejszy ogród 2008. Było mi bardzo miło, tym bardziej, że -jak już pisałam - ogrodniczką jestem raczej początkującą i cały czas się uczę m.in. od Was właśnie, wszystkich wspaniałych Forumowiczów. ;:2
dziękuję serdecznie za gratulacje.
Latem wysłałam do Ogrodów kilkanaście zdjęć i taki mały esej o mojej przygodzie z ogrodem i zdobyłam 3 miejsce w konkursie na najpiękniejszy ogród 2008. Było mi bardzo miło, tym bardziej, że -jak już pisałam - ogrodniczką jestem raczej początkującą i cały czas się uczę m.in. od Was właśnie, wszystkich wspaniałych Forumowiczów. ;:2
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Dalu ja już przedtrabiam nóżkami
z niecierpliwości i oczekuję jak najszybszych foteczek z nowinkami ziołowymi z warzywniaczka.
Oczywiście uwielbiam kwiaty, ale widok warzywniaka i ziół w nim pachnących to dla mnie nie lada gratka.
Często latem wpadam rankiem do szklarni poskubując to i owo i zjadam na miejscu - bo to najwspanialszy aromat i smak. Pomidory bez bazylii tak jak ogórki bez koperku, to dla mnie brak dopełnienia smaku.
Ach, żeby już można było zająć się tymi pracami.
Ja Ci już gratulowałam, ale jeszcze raz powtórzę bo nie wiem czy czytałaś i czy mój post nie uległ kasacji przy zawierusze forumowej.
Zasłużyłaś na tą nagrodę w pełni.
A może w tym roku będzie jeszcze wyższa ?

Oczywiście uwielbiam kwiaty, ale widok warzywniaka i ziół w nim pachnących to dla mnie nie lada gratka.
Często latem wpadam rankiem do szklarni poskubując to i owo i zjadam na miejscu - bo to najwspanialszy aromat i smak. Pomidory bez bazylii tak jak ogórki bez koperku, to dla mnie brak dopełnienia smaku.
Ach, żeby już można było zająć się tymi pracami.
Ja Ci już gratulowałam, ale jeszcze raz powtórzę bo nie wiem czy czytałaś i czy mój post nie uległ kasacji przy zawierusze forumowej.
Zasłużyłaś na tą nagrodę w pełni.
A może w tym roku będzie jeszcze wyższa ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki

