Czym oddzielić kwiaty od trawnika?
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
Re: Czym oddzielic kwiaty od trawnika?
Ja skorzystałem z kamieni polnych. Jest to dobre roziązanie pod warunkiem, że jest do nich łatwy dostęp no i oczywiście potrzeby nie są "zbyt wygórowane". Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mam działkę na wsi, więc kamieni na polu nie brakuje. Roler oczywięcie nie zdał egzaminu, pomimo dodatkowej impregnacji. Wytrzymały 2-3 lata. Kamienie mają dodatkową zaletę-etetyczną. Generalnie korzystam z nich tylko dla specjalnego oddzielenia trawnika od innych nasadzeń. A trawę koszę samanulka pisze:Wzdłuż trawnika mam nieregularną linię szer.ok 1m gdzie rosna kwiaty.Odgrodziłam to od trawy plastikowym obrzeżem,ale przy koszeniu połamało się i nie wiem co teraz zrobić.Najlepsze by były kołki drewniane ,ale to dosc drogi koszt.A moze ktos wie ,gdzie mozna kupić takie kołki ,ale plastikowe.?

- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Opinie z mojego doświadczenia i nie tylko.
Klomby można oddzielić od trawnika na wiele sposobów - oto opinia o tych które stosowałem.
1. Sosnowe kołki - problem z koszeniem niezbędna kosiarka żyłkowa (albo nożyce i żmudna praca na kolanach), konserwowane wytrzymują jedynie trzy sezony.
2. Kamienie polne osadzone na piasku - przerosły trawą po jednym sezonie, osadzone na piasku granitowym - przerosły po dwóch sezonach
3. Cegła rozbiórkowa - nie ciekawy efekt (moja opinia) część już nadwyrężona zębem czasu zlasowała się, cegła klinkierowa - efekt byłby ciekawy - ale zrezygnowałem ze względu na zbyt duży koszt.
4 Elementy plastikowe - wcale nie są takie tanie i w ogóle nie pasują mi do ogrodu (dla mnie tandeta).
Po wielu doświadczeniach zastosowałem kamienie polne układane na suchym betonie - od trzech lat jest dobrze - gdzieniegdzie spoiny są pokryte mchem (ale ten efekt mi odpowiada).Dodatkowo aby ziemia nie przesypywała się z klombów zastosowałem dębowe beleczki od kilku lat sprawują się nieźle (konserwacja potrzebna raczej ze względów estetycznych). Kołki wykonałem z drzewa, które zakupiłem jako opał do kominka (koszt około 100-120 PLN za metr sześcienny), ważne aby nie były zarażone grzybem.. Oddzielam też w ten sposób skalniaki między sobą. Koszenie trawy w tej chwili to "bajka", kółko kosiarki jedzie po kamieniach i nie mam problemu z „dokaszaniem” pozostałości trawy przy kołkach.
A tak to wygląda.




Andrzej.

Klomby można oddzielić od trawnika na wiele sposobów - oto opinia o tych które stosowałem.
1. Sosnowe kołki - problem z koszeniem niezbędna kosiarka żyłkowa (albo nożyce i żmudna praca na kolanach), konserwowane wytrzymują jedynie trzy sezony.
2. Kamienie polne osadzone na piasku - przerosły trawą po jednym sezonie, osadzone na piasku granitowym - przerosły po dwóch sezonach
3. Cegła rozbiórkowa - nie ciekawy efekt (moja opinia) część już nadwyrężona zębem czasu zlasowała się, cegła klinkierowa - efekt byłby ciekawy - ale zrezygnowałem ze względu na zbyt duży koszt.
4 Elementy plastikowe - wcale nie są takie tanie i w ogóle nie pasują mi do ogrodu (dla mnie tandeta).
Po wielu doświadczeniach zastosowałem kamienie polne układane na suchym betonie - od trzech lat jest dobrze - gdzieniegdzie spoiny są pokryte mchem (ale ten efekt mi odpowiada).Dodatkowo aby ziemia nie przesypywała się z klombów zastosowałem dębowe beleczki od kilku lat sprawują się nieźle (konserwacja potrzebna raczej ze względów estetycznych). Kołki wykonałem z drzewa, które zakupiłem jako opał do kominka (koszt około 100-120 PLN za metr sześcienny), ważne aby nie były zarażone grzybem.. Oddzielam też w ten sposób skalniaki między sobą. Koszenie trawy w tej chwili to "bajka", kółko kosiarki jedzie po kamieniach i nie mam problemu z „dokaszaniem” pozostałości trawy przy kołkach.
A tak to wygląda.




Andrzej.