Będę przesadzać..przecież jeszcze mam nie pikowane pomidory i paprykę..więc cała zabawa dopiero się w sumie zaczyna.
Myślisz, że kupno podłoża zmieni sytuację? Musiałabym wszystko odkażać..doniczki, skrzynki. tunel..no wszystko

Dlatego pomyślałam, że najlepiej byłoby zabezpieczyć-chronić te zasiewy. Z moich obserwacji z ubiegłego roku wynika, że zgorzel najbardziej atakuje siewki tuż po wykiełkowaniu lub sadzonki w niedługim czasie po przepikowaniu.
Tu na forum fachowcy od pomidorów (Erazm) zaleca obowiązkowo oprysk Previcurem zaraz po przepikowaniu.
Ja do ubiegłego roku nigdy nie miałam problemu ze zgorzelami. A teraz mam do czynienia z ogólną infekcją-nie wiem skąd toto się przypałętało do mnie..pewnie jak to grzyby...z powietrzem
