Drzewa owocowe - cięcie Cz.I
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Pomolog dziękuję za odpowiedź, która mnie nie pocieszyła a wręcz zmartwiła. Chyba, że zastosuję zasadę "po mnie choćby i potop". Nie wiem czy tnę prawidłowo, po prostu jak korona jest za gęsta to, zwłaszcza w środku, wycinam część gałązek. W pierwszym roku po posadzeniu wandale połamali mi wszystkie drzewka na wysokości 0,50 cm i potem korony zaczęły odrastać jak chciały. Jeżeli w szkółce były prawidłowo wyprowadzone, to taki pseudo zabieg zniszczył wszystko.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
No niestety - i tak bywa - czasem nie potrzeba ingerencji wandali... wystarczy wizyta gromady "szaraków"kryska pisze:...W pierwszym roku po posadzeniu wandale połamali mi wszystkie drzewka na wysokości 0,50 cm i potem korony zaczęły odrastać jak chciały. Jeżeli w szkółce były prawidłowo wyprowadzone, to taki pseudo zabieg zniszczył wszystko.


Pozdrawiam serdecznie

- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Nareszcie zrobiłam zdjęcia moim drzewkom i ośmielam się je pokazać. Proszę o poradę co mam z nimi robić, żeby z czasem "nic nie robić"
Dwie grusze, jedna z nich to komisówka /tak zapamiętałam - chyba dobrze/ nie wiem tylko która.

śliwy węgierki - są to odrosty korzeniowe od starych drzew jeszcze przedwojennych


Dwie grusze, jedna z nich to komisówka /tak zapamiętałam - chyba dobrze/ nie wiem tylko która.


śliwy węgierki - są to odrosty korzeniowe od starych drzew jeszcze przedwojennych




Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jak szybko wstawiłaś fotki
Z ogólnego wyglądu drzewek można wywnioskować, że ingerencja sekatora była dość duża do tej pory... na wszystkich drzewkach wyraźna jest mniejsza lub większa dysproporcja pomiędzy dolnymi piętrami drzew, a górną partią korony... i to należałoby wyrównać.
Zdjęcie 1 - zacząłbym od usunięcia trzech, najniżej położonych gałęzi - pozostaną nam wtedy jakby dwa główne konary, konkurujące co prawda ze sobą, ale za bardzo nie widzę możliwości pozbycia się któregoś z nich... i koniecznie górna część korony jest do cięcia prześwietlającego (jest tam za "gęsto")...
drzewko na zdj.2 - na początek do usunięcia dolne, zbyteczne pędy - tak, żeby zostały jedynie cztery główne konary. Do korekty jest przede wszystkim górna część drugiego rozgałęzienia (patrząc zgodnie ze wskazówkami zegara - w górnym, lewym rogu zdjęcia)...
drzewko nr 3 - pień składa się w zasadzie z trzech elementów... tu mam wątpliwości, ale chyba jednak pozbyłbym się obu bocznych, pozostawiając jedynie ten środkowy... przewodnik z kolei jest zdecydowanie za silny w swojej górnej części - tuż pod linią horyzontu jak popatrzysz na fotkę, wyrastają z niego trzy, bardzo silne gałęzie. W jednej z nich - tej najbardziej na prawo - widać doskonale pęd, za którym można wyciąć gałąź... pozostałe dwie niestety zlewają się z jesiennym tłem
zdjęcie drzewka nr 4 jest niestety niewyraźne - na pewno do usunięcia pierwsza od dołu gałąź po prawej stronie, prześwietlenie wnętrza korony i korekta górnych gałęzi...
drzewko nr 5 - to drzewko wygląda dobrze - mimo, że brakuje wyraźnie typowego przewodnika (korona prawie kotłowa). Pozbyłbym się pędu skierowanego do środka korony - po prostu wyraźnie tu przeszkadza... brakowało w tym przypadku trochę cięcia we wcześniejszym okresie czy ustrzykiwania pędów i owocowanie przeniosło się na zewnętrzne partie drzewa...
drzewko nr 6 - prawie analogiczna sytuacja jak z poprzednim drzewkiem - tu jest dominujący przewodnik, ale do usunięcia na prawym konarze jest bardzo silny, pionowo rosnący pęd. I również korekta górnej części korony.
Liczę na to, że w kwestii cięcia drzewek Kryśki będzie więcej rad - na pewno Krzyś coś uzupełni, doda ze swojej strony - może ktoś to widzi nieco inaczej...
Pozdrawiam serdecznie

Zdjęcie 1 - zacząłbym od usunięcia trzech, najniżej położonych gałęzi - pozostaną nam wtedy jakby dwa główne konary, konkurujące co prawda ze sobą, ale za bardzo nie widzę możliwości pozbycia się któregoś z nich... i koniecznie górna część korony jest do cięcia prześwietlającego (jest tam za "gęsto")...
drzewko na zdj.2 - na początek do usunięcia dolne, zbyteczne pędy - tak, żeby zostały jedynie cztery główne konary. Do korekty jest przede wszystkim górna część drugiego rozgałęzienia (patrząc zgodnie ze wskazówkami zegara - w górnym, lewym rogu zdjęcia)...
drzewko nr 3 - pień składa się w zasadzie z trzech elementów... tu mam wątpliwości, ale chyba jednak pozbyłbym się obu bocznych, pozostawiając jedynie ten środkowy... przewodnik z kolei jest zdecydowanie za silny w swojej górnej części - tuż pod linią horyzontu jak popatrzysz na fotkę, wyrastają z niego trzy, bardzo silne gałęzie. W jednej z nich - tej najbardziej na prawo - widać doskonale pęd, za którym można wyciąć gałąź... pozostałe dwie niestety zlewają się z jesiennym tłem

zdjęcie drzewka nr 4 jest niestety niewyraźne - na pewno do usunięcia pierwsza od dołu gałąź po prawej stronie, prześwietlenie wnętrza korony i korekta górnych gałęzi...
drzewko nr 5 - to drzewko wygląda dobrze - mimo, że brakuje wyraźnie typowego przewodnika (korona prawie kotłowa). Pozbyłbym się pędu skierowanego do środka korony - po prostu wyraźnie tu przeszkadza... brakowało w tym przypadku trochę cięcia we wcześniejszym okresie czy ustrzykiwania pędów i owocowanie przeniosło się na zewnętrzne partie drzewa...
drzewko nr 6 - prawie analogiczna sytuacja jak z poprzednim drzewkiem - tu jest dominujący przewodnik, ale do usunięcia na prawym konarze jest bardzo silny, pionowo rosnący pęd. I również korekta górnej części korony.
Liczę na to, że w kwestii cięcia drzewek Kryśki będzie więcej rad - na pewno Krzyś coś uzupełni, doda ze swojej strony - może ktoś to widzi nieco inaczej...
Pozdrawiam serdecznie

Witam.
Skupię się na śliwach,dwu ostatnich zdjęciach.Po pierwsze widać twoją pracę z sekatorem,ale...Zwłaszcza drzewko przedoostatnie...nie bardzo ma na czym owocować.Po prostu robiąc cięcie,za bardzo skupiasz się na wyglądzie,ścisłym przestrzeganiu pewnych reguł-zacienianie,krzyżowanie się itp.I w konsekwencji wycinasz gałązki,które potencjalnie ,po roku mogłyby owocować .
Wszystko trudno byłoby opisać,skupię się na najbardziej przejrzystm drzewku -przedostatnim.
Cztery dolne konary do usunięcia nad małymi gałązkami(na każdej są),z drugiego piętra usunąć-na czop~5-10cm lewy konar.Cięcie wykonać~w marcu,po ustapieniu groźby silnych mrozów.Z wyrosłych wilków ,wybrać po jednym na konar(dolny)(pozostałe usunąć) i za pomocą sznurków i kołków ,odgiąć je do poziomu~w sierpniu.Z drugiego piętra zostawić do czterech wilków i również je odgiąć jw.W kolejnym roku nie ciąć.Tylko latem~lipiec-sierpień poskracać wilki wybiłe pionowo na odgiętych gałązkach.Skracamy standardowo- nad piątym liściem od nasady.Po dwu latach od pierwszego zabiegu powinno być dużo krótkopędów iiii owoców.
PS.Jedna uwaga,napisłaś że śliwy te to odrosty.....niestety w takim przypadku pełnej gwarancji owocowania nie ma.
Pozdrawiam,Krzyś.
Skupię się na śliwach,dwu ostatnich zdjęciach.Po pierwsze widać twoją pracę z sekatorem,ale...Zwłaszcza drzewko przedoostatnie...nie bardzo ma na czym owocować.Po prostu robiąc cięcie,za bardzo skupiasz się na wyglądzie,ścisłym przestrzeganiu pewnych reguł-zacienianie,krzyżowanie się itp.I w konsekwencji wycinasz gałązki,które potencjalnie ,po roku mogłyby owocować .
Wszystko trudno byłoby opisać,skupię się na najbardziej przejrzystm drzewku -przedostatnim.
Cztery dolne konary do usunięcia nad małymi gałązkami(na każdej są),z drugiego piętra usunąć-na czop~5-10cm lewy konar.Cięcie wykonać~w marcu,po ustapieniu groźby silnych mrozów.Z wyrosłych wilków ,wybrać po jednym na konar(dolny)(pozostałe usunąć) i za pomocą sznurków i kołków ,odgiąć je do poziomu~w sierpniu.Z drugiego piętra zostawić do czterech wilków i również je odgiąć jw.W kolejnym roku nie ciąć.Tylko latem~lipiec-sierpień poskracać wilki wybiłe pionowo na odgiętych gałązkach.Skracamy standardowo- nad piątym liściem od nasady.Po dwu latach od pierwszego zabiegu powinno być dużo krótkopędów iiii owoców.
PS.Jedna uwaga,napisłaś że śliwy te to odrosty.....niestety w takim przypadku pełnej gwarancji owocowania nie ma.
Pozdrawiam,Krzyś.
Witam chyba będe nieorginalny i nie wiem czy padło już gdzieś to pytanie ale dużo czytam postów o przycinaniu drzew ek owocowych no i nie moge natrafić na temat o cięciu właśnie młodych grusz , a mianowicie na jesień posadziłem dwie młode grusze wys. około 150 cm. czy je też trzeba teraz przyciąć nie mają żadnych bocznych gałązek tylko tzw. prowadnikiElizago pisze:na stronie Castoramy kiedyś czytałam,ale to było o młodych drzewkacha ja mam takie ciut ciut starsze...ale dzięki wielkie, idę poczytać na "Twoich" pozostałych linkach
![]()
Pozdro,
Eliza
dopiero od roku zajmuje się działką i aż taki "zielony" nie jestem ale w tej materii owszem więc proszę o radę

pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jeżeli nie są rozgałęzione - przytnij je na wysokości ok.80-90 cm od ziemi, ukośnie, bezpośrednio nad zdrowym pąkiem. Cięcie musi być zdecydowane, a powierzchnia cięcia równa (nie poszarpana). Zabieg wykonujemy oczywiście w czasie bezdeszczowej pogody. Ranę zasmaruj pastą zabezpieczającą (Funaben Eko, Tervanol PA, Baumwachs Pomona PA).
Pozdrawiam serdecznie (i zgodnie z sugestią admina ja też "odpoczywam" od pisania do 5 marca)
Pozdrawiam serdecznie (i zgodnie z sugestią admina ja też "odpoczywam" od pisania do 5 marca)

Witam.
Widząc rozmiary Twej działki uważam,że nie należy pobudzać tych drzew do silnego wzrostu(z powodu braku miejsca).
Z czereśni usuń pęd z lewej strony przewodnika(na zdjęciu tuż za kołkiem).
U gruszy ,skróć przewodnik 40-50cm nad tymi dwoma gałązkami.Gdy wyrosną po cięciu przewodnika nowe pędy,to gdy osiągną ok 10cm długości ,3,4 z nich odegnij klamerkami do poziomu:klamerkę(do bielizny,drewnianą)zapinasz na przewodniku tuż nad pędem,przyginając go do poziomu-delikatnie aby go nie wyłamać.Najwyższy pęd oczywiście zostawiamy na przewodnik,nie odgięty.
Jabłoń:usuń jeden pęd ,ten z lewej strony przewodnika,tuż pod nim(na zdjęciu za etykietą).
Mam nadzieję,że już zdjęłaś te osłony z drzewek.
Pozdrawiam,Krzyś.
Widząc rozmiary Twej działki uważam,że nie należy pobudzać tych drzew do silnego wzrostu(z powodu braku miejsca).
Z czereśni usuń pęd z lewej strony przewodnika(na zdjęciu tuż za kołkiem).
U gruszy ,skróć przewodnik 40-50cm nad tymi dwoma gałązkami.Gdy wyrosną po cięciu przewodnika nowe pędy,to gdy osiągną ok 10cm długości ,3,4 z nich odegnij klamerkami do poziomu:klamerkę(do bielizny,drewnianą)zapinasz na przewodniku tuż nad pędem,przyginając go do poziomu-delikatnie aby go nie wyłamać.Najwyższy pęd oczywiście zostawiamy na przewodnik,nie odgięty.
Jabłoń:usuń jeden pęd ,ten z lewej strony przewodnika,tuż pod nim(na zdjęciu za etykietą).
Mam nadzieję,że już zdjęłaś te osłony z drzewek.
Pozdrawiam,Krzyś.
Witam.
Anno przewodnik tylko skracasz u gruszy,dlatego że bez skracania jest duże prawdopodobieństwo wytworzenia sie drugiego piętra gałęzi zbyt wysoko.U czeresni i jabłoni wytnij tylko to co napisałem czyli pędy konkurujące z przewodnikiem,nic więcej nie ma potrzeby.Oczywiście musisz w sezonie wegetacji dbać o podlewanie ich-drzewka nie cięte po posadzeniu mają większe wymagania co do wody.A jeśli się strasznie mocno nastawiłaś na cięcie to możesz ostatecznie skrócić dwie gałązki gruszy na długości około 1/2-2/3 długości i ewentualnie skrócić przewodnik Rivana około 50-60 cm nad rozgałęzieniem.
I tyle.Jak mnie posłuchasz to w przypadku jabłoni masz szansę na pierwszy owoc w tym roku i pewne owocowanie w przyszłym sezonie.
Hej.
Anno przewodnik tylko skracasz u gruszy,dlatego że bez skracania jest duże prawdopodobieństwo wytworzenia sie drugiego piętra gałęzi zbyt wysoko.U czeresni i jabłoni wytnij tylko to co napisałem czyli pędy konkurujące z przewodnikiem,nic więcej nie ma potrzeby.Oczywiście musisz w sezonie wegetacji dbać o podlewanie ich-drzewka nie cięte po posadzeniu mają większe wymagania co do wody.A jeśli się strasznie mocno nastawiłaś na cięcie to możesz ostatecznie skrócić dwie gałązki gruszy na długości około 1/2-2/3 długości i ewentualnie skrócić przewodnik Rivana około 50-60 cm nad rozgałęzieniem.
I tyle.Jak mnie posłuchasz to w przypadku jabłoni masz szansę na pierwszy owoc w tym roku i pewne owocowanie w przyszłym sezonie.
Hej.
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Krzysztofie zależy mi na dobrym wyprowadzeniu.
Naniosłam na zdjęcia ewentualne cięcia. Mam nadzieję, ze dobrze zrozumiałam gdzie i jak ciąć.
Mam jeszcze pytanie odnośnie tych gałęzi skierowanych ku górze: wyczytałam w Działkowcu,że można je wyprostować wiążąc je sznurkiem i obciążając. Poprzednie drzewa, które "odziedziczyłam" na działce miały bardzo nisko gałęzie przez co utrudniały koszenie trawy i chodzenie, chciałabym tego uniknąć w prowadzeniu tych drzew.




Naniosłam na zdjęcia ewentualne cięcia. Mam nadzieję, ze dobrze zrozumiałam gdzie i jak ciąć.
Mam jeszcze pytanie odnośnie tych gałęzi skierowanych ku górze: wyczytałam w Działkowcu,że można je wyprostować wiążąc je sznurkiem i obciążając. Poprzednie drzewa, które "odziedziczyłam" na działce miały bardzo nisko gałęzie przez co utrudniały koszenie trawy i chodzenie, chciałabym tego uniknąć w prowadzeniu tych drzew.



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
do kiedy można przycinac drzewka owocowe?bigaczzz pisze:Wszystkie drzewka powinno przycinać się wg jednej metody. Przycinasz gałązki skierowane pionowo w górę, bo w końcu nie chcesz później wdrapywać się po owoce. Kolejną zasadą jest przycięcie albo całkowite odcięcie gałęzi nachodzących się na siebie. A tak ogólniej to starasz się doprowadzić drzewo do stanu w którym będzie rozrastało jak najbardziej w szerz, a nie wzwyż. Dzięki takim zabiegom drzewo powinno lepiej owocować i świetnie się rozwijać. Aha jeśli obcięte gałęzie były dosyć spore (w przypadku starszych drzew) należy zamalować specjalną farbą do drzew miejsce w którym się cięło aby w razie mrozów go nie rozsadziło(w tym czasie powinno się przycinać drzewka, a wiadomo że pogoda lubi zaskakiwać), gdyż często zdarza się, że sok lubi wypłynąć z miejsca w którym odcięło się gałąź.
Witam.
Anno i bardzo dobrze mnie zrozumiałaś
.
Co do odginania to i owszem ,jest to zabieg agrotechniczny często stosowany w sadach zwłaszca na czereśni czasem na śliwie.W naszym sadzie robimy to na czerteśni przez 2 lata i na śliwie przez rok-tak krótko,ze względu na czasłochonność.
Na jabłoni ten zabieg jest niecelowy.Na gruszy można go robić,jednak gałązki na Twym drzewie mają dobry kąt(od przewodnika)i nie ma potrzeby korekcji.Jak chcesz się pobawić ,to możesz skrócić przewodnik na 90-100 cm,a gałązki obciąć na czopy około 0,5-1cm.Wtedy powstanie ci nowa koronka,z której w przyszłym sezonie pozostawisz przewodnik a gałęzie,w czerwcu,lipcu odegniesz do poziomu.Jednak :po pierwsze (nie wiem czy są tam zdrowe pąki)nie wiadomo czy drzewko wytworzy Ci kilka konarów dostatecznie silinych;po drugie opóźnisz wejście drzewka w okres owocowania o rok , dwa.
Czereśnie masz rozgałęzioną, i jej konary wyglądają przyzwoicie.I nie ma co kombionować z ostrzejszym cięciem.Rivan na ptasiej rośnie bardzo silnie i nie ma co go do tego wzrostu pobudzać.
A co do doginania,to po tych klamerkach,o których pisałem,jeżeli wyrosną silne przyrosty to je właśnie w przyszłym sezonie (czerwiec-lipiec) odegniesz do poziomu.Takie odginanie ma dwa zadania:po pierwsze- osłabienie wzrostu konaru;po drugie-przyspieszenie(o rok,dwa)wejścia w owocowanie=gałąź odgięta,ma uszkodzone wiązki przewodzące(częściowo!)i chętniej tworzy pąki kwiatowe .
To tyle,co robić z takimi odgiętymi gałęziami dalej?....zapytaj za dwa lata.
Hej.
Anno i bardzo dobrze mnie zrozumiałaś

Co do odginania to i owszem ,jest to zabieg agrotechniczny często stosowany w sadach zwłaszca na czereśni czasem na śliwie.W naszym sadzie robimy to na czerteśni przez 2 lata i na śliwie przez rok-tak krótko,ze względu na czasłochonność.
Na jabłoni ten zabieg jest niecelowy.Na gruszy można go robić,jednak gałązki na Twym drzewie mają dobry kąt(od przewodnika)i nie ma potrzeby korekcji.Jak chcesz się pobawić ,to możesz skrócić przewodnik na 90-100 cm,a gałązki obciąć na czopy około 0,5-1cm.Wtedy powstanie ci nowa koronka,z której w przyszłym sezonie pozostawisz przewodnik a gałęzie,w czerwcu,lipcu odegniesz do poziomu.Jednak :po pierwsze (nie wiem czy są tam zdrowe pąki)nie wiadomo czy drzewko wytworzy Ci kilka konarów dostatecznie silinych;po drugie opóźnisz wejście drzewka w okres owocowania o rok , dwa.
Czereśnie masz rozgałęzioną, i jej konary wyglądają przyzwoicie.I nie ma co kombionować z ostrzejszym cięciem.Rivan na ptasiej rośnie bardzo silnie i nie ma co go do tego wzrostu pobudzać.
A co do doginania,to po tych klamerkach,o których pisałem,jeżeli wyrosną silne przyrosty to je właśnie w przyszłym sezonie (czerwiec-lipiec) odegniesz do poziomu.Takie odginanie ma dwa zadania:po pierwsze- osłabienie wzrostu konaru;po drugie-przyspieszenie(o rok,dwa)wejścia w owocowanie=gałąź odgięta,ma uszkodzone wiązki przewodzące(częściowo!)i chętniej tworzy pąki kwiatowe .
To tyle,co robić z takimi odgiętymi gałęziami dalej?....zapytaj za dwa lata.
Hej.