Ogródkowe rozkosze Hanki -2009r. cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

bishop pisze: Czy ten środek nie powoduje czasami wzrostu sił witalnych rośliny w ten sam sposób, jak pędzący rottwailer powoduje wzrost adrenaliny i przypływ sił u człowieka będącego jego celem?
Krzysiu, działa jak Viagra.
Wszystko po nim stoi.
Nawet Rh z umieralni, pozbierały mi się szybciej, o jeden sezon.
Jak takie zmobilizowane przez truciznę rośliny sobie potem radzą, kiedy spotka je inny stres?
Tak samo, jak wykrwawiony pacjent po transfuzji krwi. :lol:

"Asahi SL to biostymulator wzrostu i plonowania roślin. Środek powoduje przyspieszony bujny wzrost roślin, ma wpływ na wyższe plonowanie oraz polepszenie jakości plonów. Najbardziej wskazane jest zastosowanie środka w przypadku uszkodzenia roślin np. środkami ochrony roślin
lub w warunkach nie sprzyjających wzrostowi roślin np. susza, przymrozki i po posadzeniu."


"Asahi SL zawiera w składzie związki fenolowe, które naturalnie występują w roślinach wchodząc w skład każdej żywej komórki roślinnej."

http://www.asahi.pl/asahi.html

Producent napisze same pochwały, ale większość zaleceń dotyczy wiosny, kiedy żadne inne zagrożenie oprócz Asahi nie występuje. Czy pryskając w grudniu nie dobiłabyś roślin?
Ale przecież Ty, Haniu, zawsze byłaś przeciwnikiem stosowania ostrej chemii w ogródku.
A tu nagle nitrofenole :shock:
Ogromny artykuł o zapobieganiu szkodom mrozowym i przymrozkowym,
jest w ostatnim Haśle Ogrodniczym nr 2/ 2009, Krzysiu.
Nie opowiada producent, tylko naukowcy z Instyt, Roślin, obserwujący próby kontrolne
i stosujący różne techniki wspomagania ( ochrony przed uszkodzeniami mrozowymi)
od zamgławiania/zraszania, zadymiania, okrywania, usuwania podszytu/ trawy, poprzez ogrzewanie butanem, bielenie, aż po opryski substancjami mineralno-organicznymi.
Polecają Help i Asahi oraz inne, nie będące w Polsce w sprzedaży.
Tu, troszkę wcześniejszych wiadomości:

"JAK CHRONIĆ SADY PRZED WIOSENNYMI PRZYMROZKAMI? (CZ. II)
Doc. dr hab. Waldemar Treder, Prof. dr hab. Tadeusz Hołubowicz


W I części artykułu (HO 5/2006) przedstawiliśmy pierwszą partię wyników przeprowadzonej wśród sadowników ankiety, która dotyczyła ochrony kwitnących drzew przed przymrozkami.
Z ankiet tych wynika m.in., że respondenci swoje odpowiedzi opierali na danych zebranych głównie w latach 1997–2005, ale również sporadycznie omawiali surowe zimy w latach wcześniejszych.
Najczęściej przytaczano jednak dane po zimie w 2003 roku."

" Zaskoczeniem jest dla nas pozytywna opinia na temat ochrony przed skutkami przymrozków przez opryskiwanie drzew 4% roztworem preparatu Help (chroni kwiaty przed uszkodzeniami powodowanymi przez przymrozki) i 0,1% roztworem preparatu Asahi SL (wspomagającego regenerację po powstaniu uszkodzeń). Te ostatnie wyniki wymagają jeszcze precyzyjniejszych obliczeń, gdyż dotychczas podawane są najczęściej jako efekty uchwycone "na wyczucie".
Używanie jednak preparatów zwiększających czasowo wytrzymałość na przymrozek opryskiwanych organów byłoby najtańszą, najprostszą i najmniej kłopotliwą metodą
."


http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2775
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Grażynko, stuptuty, to taka ortalionowa prezerwatywa na buty, sięgająca kolan.
No, coś jak nieprzemakalne getry. :;230
Drabina niezbędna, gdy chcesz się dostać do otrząsanego czubka
i na dodatek przez " nie wiadomo gdzie istniejącą grządkę" :lol:
Wypraktykowane w terenie chusteczkowym ! :wink:


Kasiu, czarnoxięskie wizje pokazujesz ! :shock:
Wybacz ale wlazłam do fotosika, by zobaczyć KIEDY ROBIŁAŚ TO ZDJĘCIE. :oops:
Bo ni diabła, nie moge uwierzyć, że suszarką wytopiłaś wszystko,
albo opracowaniem graficznym usunęłaś bielma. :;230
Ale numer....to tak tez żyją GDZIEŚ ludzie.... :?

Moni, stosowałam w ubiegłym roku, po przeczytaniu recenzji ogrodniczych.
I aferze z dystrybutorem, który skopiował japoński produkt licencyjny. :twisted:
Najpierw opryskłam roczne siewki azalii ( 1-2 cm), potem siewki Rh, które przyszły
w pięknym prezencie od Romka.
szczerze - nie sądziłam, że w tych spartańskich warunkach, dadzą sobie radę,
zwłaszcza, że większa część poszła od razu do gruntu.
I...szok!
Nie dość, że przeżyły, to nawet te w multipalecie, mimo przesuszenia, trzymają się świetnie.
Obecnie azalie paletowe, są w garażu i mają ok. 5 cm , nie straciły liści i wegetują cały czas.
To normalnie Viagara roślinna za 10zł. :lol:

http://e-hortico.pl/go/_info/?id=1833

********
"Prof. T. Hołubowicz wśród wspomnianych preparatów organiczno-mineralnych do ochrony przed przymrozkami wymienił:
Plantacure E, AntyStres oraz
Help i Asahi SL (w Polsce dopuszczone są do użycia dwa ostatnie).

Help należy zastosować od 44 do 24 godzin przed spodziewanym przymrozkiem,
w stężeniu 4%.

Asahi SL jest biostymulatorem wpływającym na wzrost, rozwój oraz przebieg procesów biochemicznych i fizjologicznych w roślinach. W ochronie przeciwprzymrozkowej ma funkcję leczniczą, ponieważ ułatwia regenerację drzew po stresie, przyspiesza przepływ produktów biosyntezy, zwiększa pobieranie związków mineralnych oraz stymuluje produkcję enzymów i auksyn. Można nim opryskiwać drzewa przed przymrozkiem lub tuż po nim, w stężeniu 0,1%.

Wszystkie te preparaty są użyteczne, ale opryskiwanie nimi jest skutkiem prognozy pogody zapowiadającej przymrozek. Jeśli przymrozek ten nie wystąpi, sadownik ponosi stratę w postaci zbędnego zabiegu."
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2699
***********

Preparaty przeciwprzymrozkowe

http://www.arysta.pl/pdf/Preparaty_przy ... _10.07.pdf

Program Wykładów „Wybrane Działy z Fizjologii Roślin Warzywnych
" Biostymulatory – nowa grupa regulatorów procesów życiowych: Asahi lub Atonik, Gotem, Help, Protek, Tytanit i in. Rola biostymulatorów w programie poprawy "
http://strony.aster.pl/dis/test.doc

Nie znam preparatu Help, może ktoś to już stosował i podzieli się opinią?
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5111
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Nitrofenoli jest co prawda niewiele w Asahi, bo w preparacie jest łącznie 0,6% i to dodatkowo się rozcieńcza do 0,1-0,2%. Więc ilości śladowe, docelowo 0,0006% do 0,0012%... Nie ma o co kopii kruszyć :lol: Mogą rzeczywiście działać jak stymulator, podobnie jak słaby prąd :lol:
Odrobina adrenaliny tez wpływa świetnie na organizm, choć jej nadmiar może zabić. (Ale też czasami uratować życie :lol: )
Przeraził mnie skład, jak wszedłem na podaną stronę, później poszukałem w sieci o zawartości trucizn w preparacie i się uspokoiłem :lol:
Tym Asahi raczej ciężko byłoby się zatruć, czy poparzyć. A wiesz może, jak jest z kumulacją tych toxyn w glebie?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Quchnia, weź Krzysiu poczytaj linki :lol:

" Preparat nie posiada okresu karencji.
Okres półtrwania preparatu wynosi od 1 do 7 godzin,
zatem nie ma niebezpieczeństwa obecności pozostałości preparatu w produktach rolniczych nawet w przypadku stosowania bezpośrednio przed zbiorem.
Badania naukowe udowodniły pozytywny wpływ preparatu Asahi na aktywność mikroorganizmów glebowych, przez co mineralizacja substancji organicznej zachodzi szybciej. Dzięki temu rośliny mogą efektywniej wykorzystywać substancje mineralne zawarte w glebie przy zmniejszonym zagrożeniu wymywania nawozów do wód gruntowych.
Ogólnie mówiąc Asahi jest bezpieczny w stosowaniu, bezpieczny dla środowiska i konsumentów spożywających produkty traktowane tym preparatem."
http://www.asahi.pl/asahi.html#as3


Karta produktu

KARTA CHARAKTERYSTYKI PREPARATU ASAHI SL

Zagrożenia dla zdrowia ludzi -
Brak stwierdzonych zagrożeń. Środek nie wywołuje drażnienia, nie jest uczulający.

Zagrożenia dla środowiska - Nie występują

Bioakumulacja - Nie występuje

Ekotoksykologia preparatu:

Toksyczność ostra – ryby LC 50(96 h) – 6800 mg/l (karp)
(czyli moczenie karpia przez 3 dni w o,68kg czystej substancji!) :P

Toksyczność ostra – rozwielitka EC50(48 h) - 2000 mg/l
Toksyczność ostra – glony
Toksyczność ostra- pszczoły - nie stwarza zagrożenia dla pszczół

itp, itd.

http://www.arysta.pl/pdf/Asahi%20SL.pdf
babi52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1648
Od: 10 lis 2008, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazury

Post »

Hanuś serce Ty moje jakbym ja pani w słusznym wieku miała jaja z porządnych, uciśnionych zimą ludzi sobie robić.
Zdjęcie popełniłam dzisiaj około 13 godz na nadwiślańskich łąkach. Nie wzięłam patrzałek i tylko jedno jest wyrażne.
Jutro już z okularami zrobię i zaprezentuje.
Kaśka
babi52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1648
Od: 10 lis 2008, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazury

Post »

Hanuś serce Ty moje jakbym ja pani w słusznym wieku miała jaja z porządnych, uciśnionych zimą ludzi sobie robić.
Zdjęcie popełniłam dzisiaj około 13 godz na nadwiślańskich łąkach. Nie wzięłam patrzałek i tylko jedno jest wyrażne.
Jutro już z okularami zrobię i zaprezentuje.
Kaśka
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Ależ dziś się naumiałam u Ciebie - Haniu - przeczytałam wszystko :) :) :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To zadziwiające, w jak różnych krainach zyjemy, choć przecież tak blisko :shock:

Hanuś, a Ty wierzysz całkiem tym naukowcom, co twierdzą, ze Asahi taki absolutnie nieszkodliwy? ...
Ja pamietam, ze był kiedys taki lek zalecany szczególnie dla kobiet w ciąży, jako całkowicie nieszkodliwy. Jak się zaczęły po nim rodzić dzieci bez rąk i nóg, to naukowcy zmienili zdanie.
Stąd zachowuję duża rezerwę w stosunku do takich entuzjastycznych zapewnień naukowców :? chociaż oczywiście mogę nie mieć racji.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11667
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Haniu, jeszcze raz bardzo dziękuję :D :D
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Ty Łobuzico- Kasiu/ babi52, przestań ! :P :lol:
Ja, tu we włosiennicy siedzę przed kompem i co zobaczę fotę bez bielma,
to mi się łezka w oku kręci.
(Jak tej dziewicy, po utracie niewinności :;230)
Faja byłam, że nie doceniałam niziołkowatego ciepła i łagodności klimatu.
A teraz mogę się tylko skręcać z zazdrości i wspólnie pocieszać
katastroficznymi przepowiedniami pogodowymi,
z koleżankami, z południowego igloo. :lol:

"Bardzo sroga zima

Sasza z Moskwy telefonuje do Fiodora na Syberię:
– Słyszałem, że u was sroga zima.
– Eee, jaka tam tęga. Raptem minus 25 stopni mrozu – odpowiada Fiodor.
– Tak? A ja słyszałem w telewizji, że minus 60.
– A, no chyba, że na dworze!
"
:wink:
www.humor.sadurski.com

*******

Moni, nie wiem za co dziękujesz ale
" Ku chwale Ojczyzny, Obywatelko Generale!" :lol:

Izuś, badania Asahi w Polsce, trwają od 1997r, więc już pełne 11 lat.
U nas, jest on w grupie ŚOR, w innych krajach- podobnie jak dżdżownicowe g** - jest środkiem biologicznym, wspomagającym i może być sprzedawany nawet w spożywczym.

Jak na razie Asahi ,to same peany praktykantów i naukowców.
Nie wiem ile lat w świecie, jest stosowany i w jakich krajach.
Ale można to wygoglować. :D

Bernadetko, przecież ja szukając - też się uczę. :lol:
I o to właśnie chodzi.
Awatar użytkownika
zielono mi
500p
500p
Posty: 703
Od: 26 maja 2008, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Haniu co do Ciebie wejdę to zawsze na coś ciekawego trafię, słyszałam o tym preparacie, ale po Twoim wykładzie nabrałam ochoty żeby spróbować zastosować go w ogrodzie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Haniu zdjęcia z Twojego ogrodu przeraziły mnie :shock:
To ja przez całą zime modliłam się o śniegową kołderkę która otuli roślinki i uchroni przed zmarznięciem, a teraz jak zobaczyłam Twoje foty to dziękuję Panu Bogu że mnie tak do końca nie wysłuchał.
Szkoda mi Twoich ślicznych róż i innych zniszczonych roślin miejmy nadzieję że odrosną i jeszcze będą cieszyły nasze oczy :wink:
Pozdrawiam Jola
babi52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1648
Od: 10 lis 2008, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazury

Post »

Hanuś chyba jak 'dziewica" po stracie sponsora- to bardziej prawdopodobne obecnie.

Ja urządziłam się wygodniej i z Mazur przeniosłam się na pomorze.
Krajobraz nie ten, bujność przyrody nie ta ale wiosna miesiąc szybciej. Coś za coś
Kaśka
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No to mnie Haniu przekonałaś :D
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Żeby nie być gołosłowną , biostymulująco :wink: :
To są siewki z kwietnia 2008, posadzone zaraz po otrzymaniu paczki od Romka/ Ros'a :
W kółeczkach, żeby było widać jakiej były wielkości :lol:

Obrazek

Największe już w gruncie, a mniejsze są takie -zdjęcie sprzed chwili, z garażu:

Obrazek

Siewki miały 3 opryski Asahi, w zeszłym roku.

A teraz cud-miód, czyli ciemierniki od Izy/ liski zasadzone 27.02.2009
i stojące w zimnym garażu.
I co ja widzę po 3 dniach ? :shock:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

***********
A swoją drogą, jeśli Asahi wzmacnia odporność, to wolę go po wielokroć.
łacznie ze skrzypem, pokrzywą i innymi fermetowanymi fafułami.
Bo ważniejszym jest niedopuszczenie do chorób i uszkodzeń, niż potem - leczenie.
Stąd mój wybór, by pryskać gnojówkami roślinnymi, podlewać gnojówkami i gnojowicą,
dawać dopalacz tkankowy, niż latać z ciężką chemią między chorymi , czy porażonymi roślinami.
I dopóki mam jakieś pozytywne efekty tej prewencji,
i w tych przeklętych pagórach chce coś kolorowego rosnąć,
będę stawiała na Marolex z zawartością gnojówki i Asahi. :lol:
Chorób, nie uniknę, ale mam nadzieję, że znacznie je ograniczę,
jak w zeszłym roku. :P
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Witaj Haniu! Przyszłam Cię postraszyć halnym. Rafał w nocy mało co spał, K. zrzędzi a mnie się chce pić. Mam nieodparte wrażenie, że za 2-3 dni może wiać. Zobaczymy, na ile sprawdzi się mój wewnętrzny barometr.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”