Powolna metamorfoza - 2009,cz.2

liska · Post » 27 lut 2009, o 20:14

Zauważyłeś, że admin ma zawsze dobry humor?
Zawsze spokojny ... i to mi sie bardzo podoba

bishop · Post » 27 lut 2009, o 20:18

Gieniu, i tak powinno być, że się o kłótniach nie pamięta

Smoku, mieszana

Izo, nie wiem, czy pan(?) Administrator ma zawsze dobry humor, ale na pewno zawsze jego posty są wyważone

liska · Post » 27 lut 2009, o 20:25

bishop pisze: Izo, nie wiem, czy pan Administrator ma zawsze dobry humor, ale na pewno zawsze jego posty są wyważone

oj to samo myślałam... tylko w słowa nie ubrałam ... no! wrrr

To tak ma na imię? szkoda.. tzn.... szkda, że wiem..

admin to taka tajemnicza postać ... nierealna ... czuwająca nad wszystkim... która wszystko wie.. co się dzieje na forum...

hmmm a on ma imię

Tak normalnie... jak my

hlip hlip

dopiszę, żeby ktoś się nie złościł... moje hlip jest przez samo h, zeby podkreślić wyjątkowość mojego płaczu .. no!

e-genia · Post » 27 lut 2009, o 20:34

Admin to ktoś taki jak wielki brat ,wiadomo musi mieć do nas dużo cierpliwości bo już dawno posłał by nas do ....wiadomo gdzie

Krzysiu ja zawsze staram się pamiętać te rzeczy i wydarzenia miłe życie jest zbyt krótkie żeby zapamiętywać się w gniewie i złości .Ludzie tacy są bardzo nieszczęśliwi ,ja nieszczęśliwa mogę być przez dzień lub dwa .Znacznie lepiej jest uśmiechać się i cieszyć z małych rzeczy
Genia

bishop · Post » 27 lut 2009, o 21:10

Izo, to ja zmieniłem, Ty też zmień, i te wszystkie 11 tys Forumków którzy mnie nie odwiedzili nie będzie wiedzieć

Tak naprawdę to ja strzelalem z tym imieniem

liska · Post » 27 lut 2009, o 21:25

bishop pisze:Izo, to ja zmieniłem, Ty też zmień, i te wszystkie 11 tys Forumków którzy mnie nie odwiedzili nie będzie wiedzieć
Tak naprawdę to ja strzelalem z tym imieniem

ale co mam zmienić?
jak to strzelałeś?

czyli nie wiedomo jak ma na imię?? wow.. czyli nadal jest tajemnicą..

to czemu pisaleś że ma? hmmm wrrr

e-genia · Post » 27 lut 2009, o 21:32

Krzysiu tylko tak sobie zgadywał.Prawda Krzysiu?

bishop · Post » 27 lut 2009, o 22:43

Tak mi śmignęlo na wygaszaczu, to się podzielę

kubanki · Post » 27 lut 2009, o 22:52

Krzysiu, zestresowałam się u Ciebie. Taka szałwia...

A moja dopiero jutro pójdzie do ziemi i na stolik. W tym celu wyeksmitowałam stacjonarny komputer ze stolika i stolik zostanie zasiedlony zieleniną. Będzie miała tam dobre warunki świetlne, bo okna od wschodu i południa.
U mnie na razie wypuściły chyba korzonki nasionka jukki (nawet nie wiem jakiej), które półtora roku temu przywiozłam ze stanów. I przepikowałam swoje kaktusy z nasion

A jutro szał wysiewów ;:1

liska · Post » 28 lut 2009, o 08:25

a wiesz, że zawsze jak widzę nasionka tych kwiatów to przystaję i zastnawiam się kupić/nie kupić ... kusi mnie właśnei pzrez te środki...

ale obiecałam sobe ani pół nasionka wiecej!
Już nie mam miejsca w domu

agape · Post » 1 mar 2009, o 11:40

Krzysiu, a jak u Was wygląda 1 marca w ogrodzie?
Masz jakieś fotki? Może zrobisz?

x_B-a · Post » 1 mar 2009, o 14:09

No to czekamy na fotki (może je nie wetnie

).

bishop · Post » 1 mar 2009, o 16:06

Wiosna ma jeszcze tydzień... Może w tym czasie zdażę coś obciąć, jakąś jabłonkę, albo coś spryskać miedzianem? Może jakąś jabłonkę...

Na razie wychodzą narcyzy. Albo tulipany?

Krokusy sobie liścią na trawniku i wśród wrzośców, ale daleko im jeszcze do wrocławskich:

A przy pikowaniu szałwii wpadłem na pomysł pikowania poziomego. Jakoś tak łatwiej mi szło

I przyniesiona z piwnicy chyba w ostatniej chwili przed zgonem paulownia zaczyna się puszyścić:

liska · Post » 1 mar 2009, o 19:32

ooooooo u Ciebie śniegu nie ma ...

W przyszłym roku nie kupię ani jednego nasionka.. tak sobie obiecuję...odzyskam parapety i nie będę nic pikowała!
lobelia zajmuje mi tyle miejsca na parapecie a nie wyszła ani jedne roślinka! I obawiam się ze już nie wyjdzie

e-genia · Post » 1 mar 2009, o 19:56

Krzysiu gratulacje mnie brakuje cierpliwości więc staram się nie robić rozsady w domu .
W kwietniu posieje do gruntu ,ale niż u mnie coś wzejdzie to u Ciebie będzie kwitło.
Genia