Adusiu (ada.kj) oby wiecej takich wieczorów jak wczorajszy
Agnieszko (erybo) mam taki popier... charakter. Nie potrafię się przestawić się na tryb "stand by" i ciągle wyszukuję sobie roboty.
Moja koleżanka zawsze mi mówi "Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź , poczekaj, aż ci przejdzie", tylko, ze cholewcia mi nigdy nie przechodzi
Choróbsko nie odpuszcza, głowa boli ale walczę.
Grzesiu (Grzegorzu B) nie jestem feministką. I nie chcę nią być. Bardziej pasuje do mnie szowinistka.
Uważam, że kobieta powinna pozostać kobietą, nie przeobrażać się w feministkę.
Wierzę w rodzinę, uważam kobiety za słabsze i potrzebujące opieki (nawet jeśli krzyczą, że tego nie potrzebują), rozdzielam czynnosci i zawody na męskie i żeńskie. Ja po prostu kieruje się zdrowym rozsądkiem i logiką.
Halinko (hal1959) wszędzie zima trzyma a u nas idzie odwilż wielkimi krokami. Szyby mokre, znaczy dalej pada
Tereska (Tess) my to za barometry za niedługo będziemy mogły robić

Głowa po prochach dalej ćmi a za oknem blee. Tylko, żeby nie było przymrozku w nocy
Grażynko (kogra) zdecydowanie wolę Twoje -15 niż moje +5.
Zima ma swój urok jak odchodzi powoli a tak same smutki