Skromny ogród Joli - 2009r cz.1

[Monia68]

Kochana, to kiepska wiadomość...w czasie roztopów moja droga dojazdowa jest tragiczna, a jak jeszcze to zamarznie...wolę nie myśleć.

[kubanki]

Dzień dobry Jollu, powojniki są piękne. Ja też skuszę się na 2-3. Chyba kupię z tego źródła co Magda - mag z internetu.
http://www.pracowniaogrodnicza.pl
Przyszły do niej fantastycznie zapakowane i kwitły w tym samym sezonie. Wielkiego wyboru nie ma, ale starczy dla początkujących.

[JolantaG]

Śliczne te twoje mieczyki,ja w zeszłym roku zapomniałam posadzić,bo gdzieś mi się cebulki zapodziały ,znalazłam je dopiero jesienią W tym roku posadzę te zaległe i te co dokupiłam.Mam nadzieję ,że pięknie zakwitną .
Na pączki nawet nie patrzę ,bo ja to chyba nawet tyję od samego patrzenia.

[gagawi]

Jolu - u Ciebie taka sama zima jak u mnie, a zapowiadają jeszcze od niedzieli śniżyce

Ja też będę polować na powojniki: Kiri Te Kanawa, Fujimusume ( lazurowoniebieski - miodzio ), Myoojoo, Multi Blue. Coś zauważyłam, że zapodobały mi sie prawie same japońce

[TAJGA 2008]

Witaj Jolllu.
Piękne zimowe widoki i piekne mieczyki u Ciebie.
Ja nastawiam się na byliny bezobsługowe, nie trzeba pamiętać o wykopywaniu.
Poza tym nie mam gdzie przechowywać.

Na jakie powojniki polujesz?
W ubiegłym roku ja też kupowałam w tej firmie, o której pisze Ania-kubanki.
Rzeczywiscie porządna firma. Pięknie zapakowane i zdrowe rośliny.
U mnie nie kwitły, bo późno zamawiałam (we wrześniu).

[maakita]

Madziu a skąd wiesz że pomidory mi kiełkują nie pisałam o tym bo tak naprawdę dopiero dzisiaj zauważyłam że wyszły z ziemi siewki jako tako, część po prostu padała

Jolu mam wrażenie, że u kogoś w wątku już o tym radosnym fakcie napisałaś.

Tak słucham i coraz bardziej przekonuję się do sadzonek które są zazwyczaj na 100% pewne Laughing

Ja za to bardzo lubię siać roślinki, według mnie wychodzi to naprawdę dużo taniej niż kupowanie roślinek i na pewno nie pozwoliłabym sobie na taką ilość jak w przypadku siewu. Ceny bylin i roślin jednorocznych też są różne i aby dobrze kupić też trzeba się nachodzić po centrach i placach, dlatego wolę siew.

Co do mieczyków to ja z moimi nie mogę sobie dać rady, zawsze mi się przewracają. Zrezygnowałam już z zakupów cebulek, ale i tak mam ich ze 30 w piwnicy (z poprzednich lat)

[ida74]

Jolu to ile trwało spalanie pączków

[Grzesik]

Pewnie jeszcze trwa

[jollla500]

Miło mi Was widzieć Kochani Agnieszko,Moniko,Aniu,Jolu, Grażynko,Tajgusiu, Magdo, Ido i Grzesiu

Spalanie pączków trwało kilka godzin ;:91

Kiedyś zamówiłam dwa powojniki i nic z nich nie zostało ale skoro mówicie że dobre źródło, to może warto spróbować

[x-T-s]

Jola

ja wczoraj nie zjadłam żadnego pączusia

[jollla500]

Jola

ja wczoraj nie zjadłam żadnego pączusia

Co nie żartuj ja zjadłam chyba z siedem

[x-T-s]

naprawdę,żadnego

ale mam ochotę na chrusty......

[Grzesiu]

Jola

ja wczoraj nie zjadłam żadnego pączusia

Co nie żartuj ja zjadłam chyba z siedem

To dlatego trwało kilka godzin.....jakoś trzeba było spalić....
Pozostaje jeszcze odśnieżanie...

[Jadzia1]

Jola Ty naprawdę nie wykopałaś mieczyków Oj Jolka , Jolka i za to Cię lubię Kochanie to tych które zostały to tylko wspomnienie zostanie bo na pewno przemarzły
Ja pączusiów zjadłam z 10 no ale tak z przerwami przez cały dzień

[jollla500]

Grzesiu do odśnieżania to mnie już nikt nie namówi, dziś miałam strasznie ciężki dzień i chcę aby on się zakończył jak najszybciej

Tess a nie myślałaś aby zrobić sobie wiem że czasami nie bardzo się chce, no ale jak tak chodzą za Tobą