Witam,
proszę wszystkich wtajemniczonych o pomoc w znalezieniu nazwy mojej róży. Zdjęcie przedstawia powtórne kwitnienie, czym zbiła mnie z tropu, bo byłam pewna, że to Alchymist.
Ale od początku, wysokość 1,20- chociaż w opisie była przedstawiana jako pnąca, jasno-zielone liście, raczej matowe, pokrój wyprostowany, pierwsze kwitnienie w czerwcu-lipcu, kwiaty duże bardzo pełne, rozetowe (identyczne ułożenie płatków jak Maxima)kolor brzoskwinowo-różowy, zapach przepiękny, kwiaty ciężkie przewieszające się, po deszczu niestety "mumie". Drugie kwitnienie zaskoczyło mnie zupełnie innym pokrojem kwiatu, ciemniejszym wybarwieniem, wyrastającym na wyprostowanych i sztywnych, nagle!, pędach. Po deszczu nie skleiła płatków! Kwitła pięknie do końca października. Myślę, że może to być
Chippendale, ale nie jestem pewna. Idzie wiosna i mam dylemat: ciąć czy zostawić na pnącą.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Ewa
