Zdecydowanie kolorystykę preferuję taką jak ma Lake Hitchcock, a z odwrotnie białych Lonesome Dove, ale jaką mam gwarancję, że to co widzę na zdjęciach nie jest przekłamane? Chyba tylko o tym mozna się przekonać kupując taka roślinkę. A strona na której oglądam to chyba angielska jest, ale nie wiem... co tam... może kiedyś, jak pole mi zarośnie...
Hosty przebarwiane na biało
Bobbie Sue ma zbyt jasny odcień zieleni (jeśli przy takiej ilości już mogę pokaprysić ;)) a Lollapalooza ma nie dość biały margines.
Zdecydowanie kolorystykę preferuję taką jak ma Lake Hitchcock, a z odwrotnie białych Lonesome Dove, ale jaką mam gwarancję, że to co widzę na zdjęciach nie jest przekłamane? Chyba tylko o tym mozna się przekonać kupując taka roślinkę. A strona na której oglądam to chyba angielska jest, ale nie wiem... co tam... może kiedyś, jak pole mi zarośnie...
Zdecydowanie kolorystykę preferuję taką jak ma Lake Hitchcock, a z odwrotnie białych Lonesome Dove, ale jaką mam gwarancję, że to co widzę na zdjęciach nie jest przekłamane? Chyba tylko o tym mozna się przekonać kupując taka roślinkę. A strona na której oglądam to chyba angielska jest, ale nie wiem... co tam... może kiedyś, jak pole mi zarośnie...
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
http://www.mickfieldhostas.co.uk/b.htm
i teraz się dowiem czy to co widzę zgadza się z rzeczywistością
, a może to moj monitor??
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
A po co Ci nasiona? Wykopię Ci i już.
Naprawdę to Ci sie podoba? Na pewno to znasz, strasznie to cholerstwo sie obala:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DN
Naprawdę to Ci sie podoba? Na pewno to znasz, strasznie to cholerstwo sie obala:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DN




