 
 Zawsze można liczyć na Wasze wsparcie i dobre słowo które czasami każdemu jest potrzebne.
Teraz czuje się troszeczkę lepiej, możliwe że dieta zaczęła działać.
Rano płatki kukurydziane z mlekiem, na obiad ryż z gotowaną marchewką, potem mnie ssało i zjadłam suchy chleb i zastanawiałam się co zjeść na kolację (Gieniu dopiero przeczytałam Twoje propozycję
 ) i w końcu znów zjadłam marchewkę z ryżem
 ) i w końcu znów zjadłam marchewkę z ryżem   
 Aby już nie zanudzać swoimi dolegliwościami, chcę Wam powiedzieć że przeglądałam nasionka i naliczyłam 114 paczuszek
 nie licząc swoich nasion z ogrodu.
 nie licząc swoich nasion z ogrodu.Już koniec z kupnem i tak wątpię aby udało mi się wszystkie wysiać w tym roku.
Kupowanie nasion to u mnie jakaś mania, istny hazart
 
 





 
 

 
  bo mnie nic nie boli
  bo mnie nic nie boli  



 
 

 
  
 
 
		
