To dziwicie się że Hania tak często choruje
Ogródkowe rozkosze Hanki -2009r. cz.2
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
A skąd tam...Babopielka pisze:[...]Ciekawe czy" wszystkie Krzysie" takie troskliwe są![]()
![]()
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Ojej... zdrówka Haneczko!
Chyba tegoroczna zima tak osłabia, bo jak też wyjątkowo już dwa razy byłam chora.
No ja dawno temu właśnie z powodu zdrowia rzuciłam palenie - ciągle jakieś zapalenia
gardła mi się przyplątywały.
Haneczko - a może taka prawdziwa fajeczka będzie trochę zdrowsza?
Ale dziewczyny uśmiałam się z Waszych dialogów
Zobaczyłam tojad i takie
zrobiłam. Nie wiedziałam, że on taaki wielki rośnie!
Chyba tegoroczna zima tak osłabia, bo jak też wyjątkowo już dwa razy byłam chora.
No ja dawno temu właśnie z powodu zdrowia rzuciłam palenie - ciągle jakieś zapalenia
gardła mi się przyplątywały.
Haneczko - a może taka prawdziwa fajeczka będzie trochę zdrowsza?
Ale dziewczyny uśmiałam się z Waszych dialogów
Zobaczyłam tojad i takie
Pozdrawiam serdecznie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Witajcie, Filuterne Dziewuszki
Dla marchewkowo-bananowego kontrastu, poranek w śnieżnej bieli.
Bieli zwielokrotnionej kwiatkami i ciągle padającym śniegiem.
Szczęściem, wieczorem znalazłam jeszcze worek z zeszłoroczną włókniną,
więc po 23, popatuliłam resztę delikatnych koron róż w chusteczkowym.
Psom, aura wybitnie przypada do gustu, bo tarzanie się w zaspach, to rewelacja.
Rano, Krzysiak aby wyjechac z garażu, musiał odgarniac, odgarniac, odgarniąc,
bo bramy nie dało się otworzyć.
Ale jezdnie juz czarne, zasolone, wypługowane, rozjeżdżone...

A to, pędzenie
, które tak podoba się Agusi.
Jak widać, dobrze trzymają się hiacynty w dużym pojemniku,
a te w misie...
Może Wy macie koncepcję, dlaczego tak nagle zasychają ?
Przemarzły, czy za ciepło im ( 17C) ?

Dla marchewkowo-bananowego kontrastu, poranek w śnieżnej bieli.
Bieli zwielokrotnionej kwiatkami i ciągle padającym śniegiem.
Szczęściem, wieczorem znalazłam jeszcze worek z zeszłoroczną włókniną,
więc po 23, popatuliłam resztę delikatnych koron róż w chusteczkowym.
Psom, aura wybitnie przypada do gustu, bo tarzanie się w zaspach, to rewelacja.
Rano, Krzysiak aby wyjechac z garażu, musiał odgarniac, odgarniac, odgarniąc,
bo bramy nie dało się otworzyć.
Ale jezdnie juz czarne, zasolone, wypługowane, rozjeżdżone...

A to, pędzenie
Jak widać, dobrze trzymają się hiacynty w dużym pojemniku,
a te w misie...
Może Wy macie koncepcję, dlaczego tak nagle zasychają ?
Przemarzły, czy za ciepło im ( 17C) ?

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nie, Izulko.
One ponoć są już zaprawione z francuska.
MOże przemroziły się w drodze?
A w kwestiach, wykorzystania warzyw do reperowania zdrowia,
hmmmmm, proszę, proszę
Małemu G**...nie wszystko wolno
One ponoć są już zaprawione z francuska.
MOże przemroziły się w drodze?
A w kwestiach, wykorzystania warzyw do reperowania zdrowia,
hmmmmm, proszę, proszę
Małemu G**...nie wszystko wolno

