Ewo ciekawa jestem jak twoje zasiewy.
Z kwiatowego dworku "M & M" cz.1
- maria5
- 1000p

- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Ewo i Moniko ja posiałam prędzej bo myślę, że wiosna jednak będzie dużo wcześniejsza jak dawniej a przecież musimy jeszcze pikować , no ale to tylko moje odczucie i obserwacja poprzednich lat. A tak w ogóle czy to jest do uwierzenia żeby w grudniu sadzić kwiaty, a ja sadziłam.
Maju rzeczywiście nam, bo my wszyscy go oglądamy i będziemy oglądać. A ty masz kłopot nie dosyć pies to jeszcze kotka, dlatego lepsza jest suczka . Ale kotków to ci zazdroszczę są wszystkie śliczne.

Maju rzeczywiście nam, bo my wszyscy go oglądamy i będziemy oglądać. A ty masz kłopot nie dosyć pies to jeszcze kotka, dlatego lepsza jest suczka . Ale kotków to ci zazdroszczę są wszystkie śliczne.
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Śmieszne są te zwierzaki, jak idę na spacer z Aranem i nie zamknę Amby to ta mała idzie z nami. Śmiesznie to wygląda bo pies jest naprawdę duży, a ona drobniutka. Dochodzi do pewnego miejsca i zaczyna strasznie miauczeć, musimy wracać. To samo jest jak gdzieś wychodzę, biegnie za mną i jak jest już za daleko od domu wpada w rozpacz.
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Aran wpada w rozpacz jak ja wychodzę i ona rozpacza gdzieś poza domem i on nie wie co się dzieje, usiłuje się wydostać żeby ja ratować. Teraz pilnuję żeby ją zamykać bo Aran potrafi wykopać dziurę i rozwalić siatkę. Jak sama wychodzę to też często wybiera się na poszukiwanie. Taki pies chodzący bez opieki może budzić strach, chociaż nie jest agresywny.



