Czarodzieju.
Nie mogę wrzucić fotek bo mam kłopoty ze sprzętem (stara jednostka)
Muszę skorzystać z innego kompa. To trochę potrwa.
Dziękuje za zainteresowanie.Pozdrawiam wszystkich czytających o moim problemie.
(Postaram się jak najszybciej wrzucić fotki )
Oj będziesz miał przy niej pracy, przesadź ją w większą doniczkę o 8 cm w średnicy w ziemię dla cytrusów firmy Substral z domieszką perlitu w proporcjach 2:1 ziemia do perlitu, następnie powycieraj wszystkie liście z obydwu stron z kurzu i zamieść już po tych zabiegach fotkę z widokiem na całą cytrynę to pozaznaczam Ci jak ją przyciąć by ładnie ją rozkrzewić, w tym wieku rośliny powinieneś się doczekać niedługo kwiatów i owoców.
[ Carodzieju dziękuje za odpowiedź.
Jak wspomniałem wyżej cytryna była przesadzona jesienią i system korzeniowy miała niezbyt duży, jak na tak dużą rośline. Zdjecie prześlę.
Pozdrawiam Tadzio.
Hej może ktoś z Was wie dlaczego moja stojąca na zachodnim tarasie(bardzo ciepłym i zacisznym miejscu) cytryna skierniewicka z rosnącym już owocem.... nagle zaczeła gubić liście ..? Bardzo licze na pomoc;]
Adriano, jednym z powodów gubienia liści przez Twoją cytrynę może być przelanie. Czy na tym zachodnim tarasie jest wystarczająco dużo słonka Napisz coś więcej, jak ją pielęgnujesz
Przeczytałam ten link, ale nic mi nie pasuje z tego.. a moja cytrynka skierniewicka traci liście od ok 2 tyg.. Nie jest duża. Zauważyłam, że na większych z opadających liście, na brzegu blaszki robią się niewielkie plamy po obu stronach, brązowe. Kiedy liść opadnie, na tym opadłym te miejsca częściowo żółkną. Starałam się podlewać wg instrukcji sprzedawcy, to znaczy wstawiać cytrynę w wodę z nawozem, wraz z doniczką. Robię ta raz na tydzień. Mam ją od wczesnej jesieni, niedawno wypuściła pąki kwiatowe, a teraz część z tych pąków opadła wraz z liśćmi. Stała cały czas ta samo na wschodnim parapecie, wcześniej nie mogłam jej dać na inny. Teraz przestawiłam ja na południowy, ale opadani liści zaczęło się przed tą zmianą. Jedyna inna zmiana jaką kojarzę, to to że jeden raz ok miesiąc temu mogłam omyłkowo wstawić ją do wody z niewielką ilością nawozu do orchidei. Czy to może być przyczyna?
Niestety producent tego cytrusa chyba nastawił się na szybką wymianę roślin. Przyczyną opadania listków jest najprawdopodobniej sposób podlewania. Objawy jakie opisujesz są typowe dla przelania i przenawożenia. Po pierwsze zima nie nawozimy roślin cytrusowych. powinny one zapaść w sen zimowy, ale do tego potrzebna jest niska temperatura. Południowe okno jest jak najlepsze. Wyjmij delikatnie cytrynę z doniczki i sprawdź stan korzeni. Jeśli są zdrowe, to lekko przesusz cytrusa, a następnie podlewaj (nie przez podsiąkanie) tylko tyle aby ziemia była minimalnie wilgotna - deszczówką albo inną miękką wodą. Przy zdrowych korzeniach zaryzykowałabym przepłukanie bryły korzeniowej wodą destylowaną (lub deszczówką) w celu wypłukania nadmiaru związków mineralnych. Możesz to zrobić jedynie wtedy, gdy masz możliwość ponownego szybkiego wysuszenia podłoża. Najlepiej by było gdyby były fotki, wtedy łatwiej cokolwiek powiedzieć. Zerknij tez tutaj naszecytrusy.pl
Kurcze:/ A ja myślałam, że robię dobrze.. Ja ją po zakupie przesadzałam bo była w za małym pojemniku, ale mogę ją w sumie wyjąć tylko musiałabym zmienić chyba całkiem podłoże.. Tylko nie jestem pewna czy będę miała odpowiednie, do sklepu niestety w najbliższych dniach nie podjadę. Czy nada się mieszanka torfu wysokiego i piaszczystej ziemi "kretowiskowej"? Mam możliwość zbadania pH tylko w tym momencie nie jestem pewna jakie powinno być :/ Dziękuję za poradę, staram się poczytac te cytrusy.
Jeśli bryła korzeniowa nie jest przerośnięta, to lepiej nie wyjmuj z doniczki, bo wszystko się rozsypie. Podłoże powinno mieć odczyn lekko kwaśny. Pamiętaj dopóki cytryna nie wypuści młodych przyrostów minimalnie miękkiej wody i zero nawozów. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno na odratowanie roślinki. W sumie najtrudniejszy dla światłolubnych cytrusów jest listopad/grudzień. Teraz powoli zwiększa się ilość światła, to i fotosynteza przyśpiesza. Moje powoli budzą się do życia
Dobrze, to póki co w ogóle nie będę jej podlewać, może wyżyje..Na południowym oknie powinno jej iść lepiej, a pół metra dalej jest jeszcze grzejnik, nie grzeje co prawda non stop, ale może to pomoże trochę odparować tę wodę:/ Mogłabym ją na noc na grzejniku stawiać, ale nie wiem czy to nie będzie nadmiar szczęścia.. Ech. Zdążyła już u mnie zrobić mały przyrost, na tym czubki gdzie kwiaty właśnie, taki na 4 listki, ale akurat wtedy był atak przędziorka i te listki wyglądają marniutko.. Na szczęście przędzior już ubity :/ Kiedy orientacyjnie powinna ruszyć? a i czy oberwać te pączki kwiatowe.. 4 zostało.
Nic nie obrywaj i nie stawiaj na grzejniku. W glinianej doniczce można odciągnąć nadmiar wilgoci suszarką do włosów, a w plastikowej trzeba po prostu czekać. Najlepszym lekarstwem będzie słonko operujące przez szybę. Kiedy ruszy? Nie wiem, wszystko zależy od tego jak bardzo jest chora i od pogody. Trzymam kciuki
Witam ja też kiedyś miałem cytrynę. Gdy zaczęła gubić liście wystawiłem ją na parapet gdzie miała dużo słońca i obficie podlewałem. Może Twoja ma za mało światła albo właśnie wody. Poszukaj w sklepie ogrodniczym jakiejś odżywki dla roślin cytrusowych albo egzotycznych. Pozdrawiam
Z tym może jeszcze poczekaj. Jeśli się sama nie zregeneruje to zrzuci uschnięte liście. Może dojdzie do siebie. Zastosuj jakąś odżywkę i jak zrobi się ciepło wystaw na parapet