Jeśli masz cieplejsze pomieszczenie to przenieś sadzonki.Robiłam kilkakrotnie sadzonki hortensji krzewiastych i bukietowych,i zimą trzymałam takie 'kikutki' z pączkami (liście sadzonek na zimę opadały) na parapecie w chłodnym pomieszczeniu bardzo uważając by ich nie zalać.Na wiosnę przesadzałam do większych doniczek i całe lato trzymałam w nich, a jesienią przesadzałam do gruntu na stałe miejsce i okrywałam w pierwszym roku.Teraz mam sadzonki ogrodowych i jest tak samo.Jedną mam ogrodową w donicy( kupiłam z zamiarem uprawy w donicy przed cienistym wejściem do domu) drugą zimę.Chyba nie przezimowałaby w gruncie(odm.Masja), ma b. grube pędy, które słabo drewnieją, zielone, duże pąki i trzymam w miejscu chłodnym, dość ciemnym, ziemia tam nie zamarza.Jednak jej kondycja nie jest najlepsza, latem zaczęła atakować ja mimo pryskania pleśń,zaczęły zamierać niektóre pędy i nie wiem czy w przyszłym roku zakwitnieJaga W pisze:Witajcie w Nowym Roku!
Szkoda, że teraz tylko można podziwiać hortensjowe fotki, a nie hortensje....![]()
Ja moje H.ogrodowe pookrywałam, a bukietowe i krzewiastą tylko okopczykowałam korą. Mam nadzieję, że przeżyją. Martwię się tylko, co z moimi sadzonkami hortensji, które zostawiłam na zimę w donicach w przybudówce. Przybudówka ma duże okno, ale jest tam właściwie tak zimno jak na zewnątrz. Tyle, że nie wieje. Udało mi się utrzymywać wilgoś w donicach, aż nie przyszedł mróz. Teraz zauważyłam, że niektóre donice zamarzły tak, że aż zrobiła się warstwa lodu.... Nie wiem, czy one to przetrwają. Żałuję, że nie wkopałam je do ziemii w ogrodzie....![]()
Podobno nauka kosztuje.... Ale zastanawiam się, czy może nie przenieść je na "teraz" do garażu (jest tam ok.10 stopni). Pomoże czy pogorszy? Co sądzicie? Zaznaczam, że są to sadzonki H.bukietowych (moje pierwsze!) i H."ogrodowe doniczkowe"(te, które sprzedają w kwiaciarniach w donicach, cudne!).
Pozdrwaiam Wszystkich słonecznie i Byle do wiosny!!!!!!!
Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
- Ingrid
- 200p

- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
W gruncie zdecydowanie bardziej by ci zmroziło sadzonki - lekkie zmarznięcie nie powinno zniszczyć sadzonek - to nie są rosliny tropikalneJaga W pisze:. Udało mi się utrzymywać wilgoś w donicach, aż nie przyszedł mróz. Teraz zauważyłam, że niektóre donice zamarzły tak, że aż zrobiła się warstwa lodu.... Nie wiem, czy one to przetrwają. Żałuję, że nie wkopałam je do ziemii w ogrodzie....![]()
Podobno nauka kosztuje.... Ale zastanawiam się, czy może nie przenieść je na "teraz" do garażu (jest tam ok.10 stopni). Pomoże czy pogorszy? Co sądzicie? Zaznaczam, że są to sadzonki H.bukietowych (moje pierwsze!) i H."ogrodowe doniczkowe"(te, które sprzedają w kwiaciarniach w donicach, cudne!).
Pozdrwaiam Wszystkich słonecznie i Byle do wiosny!!!!!!!
Twoje sadzonki przeszły już zimowy spoczynek i możesz je teraz przenieść do cieplejszego garażu - zwłaszcza ogrodowe - oszczędnie podlewaj- kiedy zauwazysz , że puszczają nowe pąki przenieś w cieplejsze , jasne pomieszczenie - na parapet w domu .
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
DZIĘKI!!!!
Od razu zrobiło mi się lżej na duszy... Człowiek jest jednak uzależniony od natury. Ale i od swoich marzeń..... Bo którz nie marzy o wielkich, cudnie kwitnących hortensjach...
Ogród jest dla mnie nowym wyzwaniem (całe życie żyłam w kamienicy). Dziś już myslę owiośnie i o tym co i jak się zazieleni. Na razie jest biało (i pięknie), a nasze dwa psy swoimi "marzeniami" o długich spacerach zmuszają nas aby temu światu się przyglądać bardziej... No i poprawiam w ten sposób kondycję przed wiosennymi porządkami w ogrodzie... ha ha ha
Jeszcze raz dziękuję za pomoc i rady. Dziś jeszcze postaram się zorganizować "nowy" kącik dla hortensji....
Pozdrawiam
Jaga
Od razu zrobiło mi się lżej na duszy... Człowiek jest jednak uzależniony od natury. Ale i od swoich marzeń..... Bo którz nie marzy o wielkich, cudnie kwitnących hortensjach...
Ogród jest dla mnie nowym wyzwaniem (całe życie żyłam w kamienicy). Dziś już myslę owiośnie i o tym co i jak się zazieleni. Na razie jest biało (i pięknie), a nasze dwa psy swoimi "marzeniami" o długich spacerach zmuszają nas aby temu światu się przyglądać bardziej... No i poprawiam w ten sposób kondycję przed wiosennymi porządkami w ogrodzie... ha ha ha
Jeszcze raz dziękuję za pomoc i rady. Dziś jeszcze postaram się zorganizować "nowy" kącik dla hortensji....
Pozdrawiam
Jaga
- Ingrid
- 200p

- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Pepe 68! gratuluję cudnego okazu
- jako że nie jestem wyznawcą teorii globalnego ocieplenia, wiem , że w moim zimnym ogrodzie nigdy takich egzemplarzy się nie doczekam i z tym większą przyjemnością podziwiam Twoją
Byc może jej podatność na choroby jest wynikiem braku spoczynku zimowego i "przemrożenia" - zastosuj wczesną wiosną jakiś systemiczny środek .
jeśli słabo drewnieje , to postaraj sie ją nieco podpędzić - wcześniej wznowi wegetację i zdąży zdrewnieć .
Odnośnie uprawy hortensji w gruncie , to zdecydowana większość - nawet holenderek - może zimować u nas w gruncie ( słabsze odmiany mają mrozoodporność ok - 20C) - oczywiście okopczykowane .
Zasadniczym problemem u nas sa póżnowiosenne przymrozki
Nawet zachodnioeuropejscy hodowcy zalecają sadzenie delikatnych odmian wczesnym latem - rosliny zdążą się dobrze ukorzenić przed zimą , rośliny kupione póżniej lepiej przezimować osłoniete i dopiero za rok w odp. czasie do gruntu
"Masja" należy do grupy najbardziej odpornych odmian h.ogrodowych i z powodzeniem może byc uprawiana w gruncieselli7 pisze:.Chyba nie przezimowałaby w gruncie(odm.Masja), ma b. grube pędy, które słabo drewnieją, zielone, duże pąki i trzymam w miejscu chłodnym, dość ciemnym, ziemia tam nie zamarza.Jednak jej kondycja nie jest najlepsza, latem zaczęła atakować ja mimo pryskania pleśń,zaczęły zamierać niektóre pędy i nie wiem czy w przyszłym roku zakwitnie, bo zostały już prawie żywe pąki tylko u podstawy krzewu.Hortensje wymagają odpowiednio dobranego miejsca (lubią mieć 'plecy') i gleby, wtedy można nawet nic nie robić (jak napisano wyżej), a przezimują, szczególnie te starsze odmiany (np.Bouquet Rose), nowsze są bardziej kapryśne, a niektóre sprowadzane z Holandii u nas nie przezimują w ostrzejsze zimy nawet w cieplejszych regionach. Pozdrawiam
jeśli słabo drewnieje , to postaraj sie ją nieco podpędzić - wcześniej wznowi wegetację i zdąży zdrewnieć .
Odnośnie uprawy hortensji w gruncie , to zdecydowana większość - nawet holenderek - może zimować u nas w gruncie ( słabsze odmiany mają mrozoodporność ok - 20C) - oczywiście okopczykowane .
Zasadniczym problemem u nas sa póżnowiosenne przymrozki
Nawet zachodnioeuropejscy hodowcy zalecają sadzenie delikatnych odmian wczesnym latem - rosliny zdążą się dobrze ukorzenić przed zimą , rośliny kupione póżniej lepiej przezimować osłoniete i dopiero za rok w odp. czasie do gruntu
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
- MalaRybka
- 1000p

- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Mam jedną hortensję ogrodową w donicy (osłoniętą agrowłókniną). Cały czas stała na dworze, ale jak przyszły mrozy
-20, to kazałam mężowi wstawić donicę do blaszanego garazu. Tam też zimno, ale chyba nie aż tak. Zajrzałam przed chwilą, a tam pąki nabrzmiałe i 2 listki rozwinięte.!! Ziemia w donicy zmarznięta.
Poszłam obejrzeć 2 pozostałe, sadzone we wrześniu, które rosną w gruncie. Okryłam je gałązkami sosnowymi i zrobiłam czapki z wielkich donic. Podnoszę donicę, a tam też młodziutkie listki.
Myślicie, że nic im nie będzie przez to, że tak szybko się budzą, mimo że śnieg i mróz (dziś akurat jest odwilż)?
-20, to kazałam mężowi wstawić donicę do blaszanego garazu. Tam też zimno, ale chyba nie aż tak. Zajrzałam przed chwilą, a tam pąki nabrzmiałe i 2 listki rozwinięte.!! Ziemia w donicy zmarznięta.
Poszłam obejrzeć 2 pozostałe, sadzone we wrześniu, które rosną w gruncie. Okryłam je gałązkami sosnowymi i zrobiłam czapki z wielkich donic. Podnoszę donicę, a tam też młodziutkie listki.
Myślicie, że nic im nie będzie przez to, że tak szybko się budzą, mimo że śnieg i mróz (dziś akurat jest odwilż)?
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
Z donicowymi hortensjami dopiero raczkuję, dwie zostały na polu i pookrywałem jedną wniosłem do budy narzędziowej, u mnie nie było niżej niż -12, zaglądam tam czasem, na razie pąki jeszcze się nie rozwinęły.
Co do tych gruntowych to usypując kopczyk w wokół nasady na wiosnę w tamtym roku przy usuwaniu igliwia dokonałem odkrycia 10 cm świeżych pędów.
Cóż, ostatnio te zimy są bardzo głupie trochę pomrozi a potem ciepło. Nie wiadomo jak się zabrać za okrywanie. W tym roku też usypałem kopczyki dużo mniejsze ale nawet nie chcę zaglądać żeby się nie denerwować.
Co do tych gruntowych to usypując kopczyk w wokół nasady na wiosnę w tamtym roku przy usuwaniu igliwia dokonałem odkrycia 10 cm świeżych pędów.
Cóż, ostatnio te zimy są bardzo głupie trochę pomrozi a potem ciepło. Nie wiadomo jak się zabrać za okrywanie. W tym roku też usypałem kopczyki dużo mniejsze ale nawet nie chcę zaglądać żeby się nie denerwować.
Ja to bym poprzestał na tych gałązkach, donica to tylko w zupełnie skrajnych przypadkach.MałaRybka pisze: Poszłam obejrzeć 2 pozostałe, sadzone we wrześniu, które rosną w gruncie. Okryłam je gałązkami sosnowymi i zrobiłam czapki z wielkich donic. Podnoszę donicę, a tam też młodziutkie listki.?
- Ingrid
- 200p

- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Raczej będzie i to nic dobrego , jeśli rosliny tak zostawiszMałaRybka pisze:. Podnoszę donicę, a tam też młodziutkie listki.
Myślicie, że nic im nie będzie przez to, że tak szybko się budzą, mimo że śnieg i mróz (dziś akurat jest odwilż)?
- młode pędy są bardzo wrażliwe na przymrozki
Teraz ma byc okres odwilży i rosliny u Ciebie , aż tak bardzo nie wznowiły wegetacji , więc może się uda - podlej hortensje w donicy , kiedy zapowiedzą nawrót mrozów ( niestety na 100% jeszcze zmrozi ) to zabierz doniczkową hortensje w cieplejsze miejsce a kiedy już pędy zaczną się mocno rozwijać zapewnij jej jasne miejsce .
Jeśli mocno zależy ci na kwitnieniu tych w gruncie , to w okresie odwilży bym wykopała te niewielkie krzewy posadziła w donicę i do domciu ...
Może na Wielkanoc otrzymasz kwitnące krzewy
Znakomita wiekszość hortensji ogrodowych wytrzymuje pod przykryciem ściółką spadki około - 20 C - nie przesadzajmy z opatulaniem - natomiast trzeba wiosną zachowac wzmożoną czujność i osłaniać rozbudzone rośliny przed przymrozkami .
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
Mam prośbę
czy ktoś pamięta nazwę szkółki w Bydgoszczy o której była mowa ,gdzie można kupić takie hortensje, czytam już 2 raz wszystkie wątki....i nie mogę znaleść, o te hortensje mi chodzi:post drugi od dołu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=240
czy ktoś pamięta nazwę szkółki w Bydgoszczy o której była mowa ,gdzie można kupić takie hortensje, czytam już 2 raz wszystkie wątki....i nie mogę znaleść, o te hortensje mi chodzi:post drugi od dołu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=240
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Takie właśnie kupiłam )kupiła mi siostra na moje wyraźne życzenie
) w PNOISie w Al. Krakowskiej w W-wie. Może mają już sprzedaż wysyłkową? A może podadzą nazwę dostawcy przez telefon?
Nazwy szkółki nie zapisałam, a etykiety mam na działce
Jeszcze poszukam w necie...
Np. tu:
- http://www.zszp.pl/index.php?sub=szukaj ... rodd=&s=49
Wygląda na to, że tylko szkółka Szmit
- http://www.szmit.pl/p/?co=oferta&lang=p ... sja&sort=2
Ale oni tylko hurtem, trzeba szukać w sklepach...
No i zagranica:
- http://www.sapho.fr/angleterre/arbustes ... fraise.htm
Nazwy szkółki nie zapisałam, a etykiety mam na działce
Np. tu:
- http://www.zszp.pl/index.php?sub=szukaj ... rodd=&s=49
Wygląda na to, że tylko szkółka Szmit
- http://www.szmit.pl/p/?co=oferta&lang=p ... sja&sort=2
Ale oni tylko hurtem, trzeba szukać w sklepach...
No i zagranica:
- http://www.sapho.fr/angleterre/arbustes ... fraise.htm
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Śliczna ta hortensja Pepe68!
Ja nie jestem jeszcze biegła w hodowli, mam dwie hortensje 1-roczną i dwuletnią.
Dwuletnia w zeszłym roku kwitła ładnie. Ta jednoroczna po wysadzeniu w lecie do ogrodu już nie kwitła (miała piękne kwiaty w doniczce na wiosnę).
Obie dobrze zabezpieczyłam na zimę.
Moje hortensje rosną właściwie w cieniu, słońce pojawia się ok. 16-tej
Czy to za dużo światła?
Pozdrawiam, Ania
Ja nie jestem jeszcze biegła w hodowli, mam dwie hortensje 1-roczną i dwuletnią.
Dwuletnia w zeszłym roku kwitła ładnie. Ta jednoroczna po wysadzeniu w lecie do ogrodu już nie kwitła (miała piękne kwiaty w doniczce na wiosnę).
Obie dobrze zabezpieczyłam na zimę.
Moje hortensje rosną właściwie w cieniu, słońce pojawia się ok. 16-tej
Pozdrawiam, Ania



