Kompost mam !!
Więc im dam.
Nawozić nie nawoziłam jakoś specjalnie.
Sypnęłam latem nawozu ale nie sądzę by o to chodziło, a przynajmniej wydaje mi się że to za mało...
To nie jest nieużytek - po prostu nie miałam miejsca na warzywka więc konwalie, szafirki, barwinek, kosmosy i floksy muszą ustąpic miejsca....
Było przekopane i troszkę oczyszczone latem, ale wiem że za mało
Zreszta - nie mam wyjścia. Muszę ten teren oczyścić i coś z nim zrobić.
Chcę mieć warzywa - będę miała
Nie myślę tu o większych ilościach, zależy mi na pomidorkach, ogórkach, szczypiorku, koperku, rzodkiewce i sałacie.
W ilościach niewielkich - do zjedzenia na działeczce
Jesienią muszę zmienić miejsce truskawkom to na ich obecnym stanowisku zrobię wszystko jak trzeba

I będę miała prawdziwy warzywniak
Rundapa - nie dam.
Krzysiu - wiem, czytałam, sama uznaję Rundap jako ostateczność.
Ten kawałek nie jest tak wielki bym nie dała sobie z nim rady własnymi rączkami
