
Lithops - żywe kamienie cz.2
- gerranium
- 200p

- Posty: 283
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Pięknie kwitną 
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Lithops verruculosa 'Rose of Texas' - czerwony to chyba nie jest zbyt popularny kolor wśród litopsów...? Do tej pory sądziłem, że ona zawsze kwitną na żółto, a tu taka niespodzianka 
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Roślina pochodząca od Eda Stormsa ,wyselekcjonowana forma verruculosy o różowych kwiatach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- PassioViridi
- 10p - Początkujący

- Posty: 10
- Od: 20 maja 2024, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Oglądam te Wasze litopsy, pasę oczy i ocieram ślinkę. Naprawdę cuda tu pokazujecie.
Ja popełniałam jeden podstawowy błąd w ich uprawie. Tak bardzo przejęłam się tym, że mają mieć ubogie podłoże, że głodziłam je na śmierć. Z czasem kurczyły mi się, karłowaciały, nikły w oczach i zamierały. W tym roku wpadłam wreszcie na pomysł, co robię źle (cóż, błyskotliwość umysłu to chyba nie jest moja mocna cecha...
). Gdy znów zauważyłam, że jest ich coraz mniej przesadziłam do żyźniejszego podłoża. Poniżej moje skarby w lipcu...

... i w dzisiaj, czyli 2. października 2025:


Pomogło. Moje kamyczki stały się upasionymi, tłuściutkimi kamieniami, jak i Wasze. Może za rok i mnie zakwitną?
Brak kwitnienia rekompensują mi dwa osobniki owładnięte gigantomanią
Ja popełniałam jeden podstawowy błąd w ich uprawie. Tak bardzo przejęłam się tym, że mają mieć ubogie podłoże, że głodziłam je na śmierć. Z czasem kurczyły mi się, karłowaciały, nikły w oczach i zamierały. W tym roku wpadłam wreszcie na pomysł, co robię źle (cóż, błyskotliwość umysłu to chyba nie jest moja mocna cecha...

... i w dzisiaj, czyli 2. października 2025:


Pomogło. Moje kamyczki stały się upasionymi, tłuściutkimi kamieniami, jak i Wasze. Może za rok i mnie zakwitną?
Brak kwitnienia rekompensują mi dwa osobniki owładnięte gigantomanią
"Kto chce się napić ze źródła, musi uklęknąć i pochylić głowę"
— C. K. Norwid
— C. K. Norwid
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Jak Wasze kamyczki? Wyniesione już w chłodniejsze miejsce, czy wciąż na parapetach?
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Moje na parapetach, żeby miały jak najwięcej słońca, są w nieogrzewanym pomieszczeniu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- gerranium
- 200p

- Posty: 283
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Widoki ładne ,na drugim zdjęciu to chyba dorotka się ukryła
.
- gerranium
- 200p

- Posty: 283
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lithops - żywe kamienie cz.2
Bardzo bym chciała, żeby to była dorotka. Większość moich lithopsów została zakupiona jako no name, więc co do ich nazw mogę mieć tylko swoje przypuszczenia.
Pozdrawiam
G.
G.



























