Przetwory pod ciśnieniem.
Temat trzeba ogarnąć, i najlepiej wzrucić w wyszukiwarkę przetwórstwo, pasteryzacje, konserwowanie itp, ale nie takie domorosłe porady tylko najlepiej w pdf takie już fachowe, szkolne informacje.
Co do słoików pod ciśnieniem to temat dobrze opisywał taki jeden kolega na forum winogronowym,
który niestety odszedł już, a był też skarbnicą wiedzy praktycznej. Nie jest to łatwe z uwagi na ciśnienie
i kwestię domknięcia pokrywki.
Jeśli chodzi o puszki to nie jest to problemem, ale z kolei trzeba mieć puszkarkę, a to kolejny wydatek.
Ogórki pasteryzowałam chyba w 75 - góra 80 st. tak mi się wydaje, że to już wystarczyło by zabić bakterie kwasu mlekowego i przestało się dalej kisić. Nie pamiętam jak długo
Robiłam to w ogóle pierwszy raz w życiu i właściwie to mogłam sobie zapisać.
Natomiast w ub. r chciałam zrobić eksperymentalnie zimną pasteryzację w 65 st takie sałatki z dodatkiem octu jabłkowego i niestety, ale mi sfermentowały. Zaczęły się kisić później w zimie, nie zepsuły się tylko ukisiły do oporu.
Niektóre soki winogronowe nie zmieniają smaku po temp. 100 %, w niektórych zaś pojawiają się takie smaki typowo kompotowe i to sprawia , że nie ma już tego odczucia smaku winogron.
Dlatego obszukałam net i pytałam też w jakiej temp najlepiej by było pasteryzować i trafiłam na stronę producenta soków, który reklamował sok z derenia pasteryzowany w temp do 80 st.
No i tak postanowiłam zrobić w tym sezonie i faktycznie sok z Bianci wyszedł zupełnie nie zmieniony.