Robercie dokładnie tak, jak to mówią okazja była i nie mogłam sie powstrzymać
Russian Cossack mnie nie zachwycił, chociaż smak ciekawy jakby słono dymny, głęboki. Ale pomidorki małe takie do 100g, często gargamele i plennosc raczej niska. Jednak Cie nie zniechęcam, może u mnie cos mu nie pasowało.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
Z różnych "czarnych", najbardziej smakuje mi Indian Stripe. W nazwie ma paski, ale pasiasty nie jest, raczej brązowo ceglasty przy szypułce,trochę bordowo zielony w przekroju. Silny krzak, plenny, średnio wczesny, bardzo wyrazisty smak. Tu foto z 11 lipca tego roku.Siany 01.03.
11 lipca ,a już taki duży pomidor zmienia kolor gdzie jeden chyba już dojrzały, to bardzo dobry wynik Geniu i dzięki za foteczkę muszę go sobie zapisać,bo sam wygląd i plenność robi robotę
Ewo czyli go miałaś i słodszy też nie był ? ja go kupowałem od gościa, to go chwalił i polecał.
Może się pomylił z innym rarytasem
"Pokora i delikatność nie są cnotami ludzi słabych, lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych, by czuć się ważnymi".
Robert, jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział.
Smak pomidora zależy też od nawożenia, od gleby i od gustu.
Np. taki Uluru ohre , dla nie których niesmaczny, a dla mnie przepyszny.
Ma taki specyficzny skoncentrowany posmak pomidorowy.
W tym roku go nie miałam, bo chciałam wypróbować nowe , ale na pewno do niego wrócę w przyszłym sezonie.
Roberta dlaczego tak na Kaszubach pada
Ewa,w tym roku nie mam Russian Cosack,ale u mnie jak pamiętam był inny.Może ja miałam niewłaściwego.
To był pomidor z kolorem indygo i nie był tak mocno pasiasty,owoce raczej nie gargamele.
Mniej więcej taki.https://www.tomatofifou.com/en/produit/ ... sack-1029/
Ewa,podejrzewam,że wypuścili niestabilną odmianę.Twoja wersja jest chyba bardziej prawidłowa niż moja.
U mnie w pierwszym roku uprawy był bardzo dobry,niezbyt wysoki.Następny rok już gorszy,szybko zakończył owocowanie.
Dlatego z niego zrezygnowałam.
Ewo ok.
Mój ma być ponoć bardziej ciemny i uprawiany jest chyba co roku, jedynie po zakupie coś tam szperałem o nim w necie.
Kurcze w sumie mógłbym skontaktować się ze sprzedawcą by się więcej dowiedzieć, ale pytać o jednego pomidora
"Pokora i delikatność nie są cnotami ludzi słabych, lecz mocnych, którzy nie potrzebują źle traktować innych, by czuć się ważnymi".
Pytaj, w końcu trzeba się cały sezon z nimi męczyć.
Wczoraj kupiłam kilka odmian,miałam odpuścić i wymiękłam.Piszcie o swoich pewniakach na przyszły sezon,może jeszcze się
na coś skuszę.W miarę odporne i smaczne mają być.
Zbieram niskie pomidory Etna, całkie fajne i ładne,ale miękkawe.