Mikoryza a borówka
Re: Mikoryza a borówka
Stosuję mikoryzę pod wszystkie krzewy borówki, które sadzę do gruntu z doniczek. Są to sadzonki, więc zanurzam ich korzenie w preparacie mikoryzowym lub obsypuję korzenie proszkiem. Stosuję różne preparaty dostępne w handlu online: proszek Biopon, płyny lub też grzyby w płynie mieszane w roztworze itp. Nie wiem czy mikoryza jest skuteczna, ale uważam że warto wydać jednorazowo pewne środki, a nuż zadziała, a na pewno nie zaszkodzi. Uprawiam borówki dopiero od 3 lat, więc moje doświadczenia są skromne. Mogę powiedzieć tylko, że niektóre krzewy rosną zaskakująco bujnie. W 2 lata dorosły prawie do 2 m wysokości, kipią energią, mają świetnie rozwinięty system korzeniowy, duże i smaczne owoce. Podejrzewam, że w nich mikoryza "zadziałała". Są też inne krzewy, które rosną słabiej, a kilka jest chorych i rachitycznych i tym nic nie pomaga, nawet "szpital" w postaci przesadzenia do doniczek z podłożem specjalnym do borówek, zakwaszaniem, podlewaniem i nawożeniem. Na wiosnę te chore krzewy po prostu zetnę i poczekam, czy wypuszczą nowe pędy.