Wszystko o pomidorach cz. 21

[Ebabka]

Czasami takie wychodzą, jak mało zawiążą, ale kolor jest dokładnie taki, zdjęcie stare, wtedy były może cztery na całym krzaku

[Ewaca]

Może za duże oczekiwania

Gieniu chyba nie, np taki Mexico praktycznie każdy owoc z szw albo u innych same gargamele lub tez spękania czy głąb. Jeszcze może Curtis Cheek fajne serduszka ale smak dosyć wytrawny.

[Robert25 +]

Gieniu stare nie stare , ale pamiątka jest.

[Ebabka]

Robert, mam manię fotografowania roślin na działce Ewa, ale to odmiany nowe u Ciebie, czy w poprzednich sezonach już uprawiane? Bo prawda jest taka, ze gonimy za nowościami, a one czasami nam zawód sprawią. U mnie same starocie, już nic nowego nie dodałam i bez niespodzianek, po za brunatną plamistością, niestety. Nigdy tak nie dopadła pomidorów, jak w tym roku. Na szczęście już połowa sierpnia i jakoś dociągnę do końca sezonu, a na najmłodszych póki co, nie widać, ale bez złudzeń.

[Ewaca]

Gieniu ja z tych co za nowością gonią z myślą a nuż będzie cudo i wszystkie te nieszczęsne krzaki nowe były.
U mnie BPL już też niektore krzaki kończy. a niektóre jeszcze zielone jak ten Neves Azorean Red z różkiem czerwonym.

[bioy]

Może za duże oczekiwania

Gieniu chyba nie, np taki Mexico praktycznie każdy owoc z szw albo u innych same gargamele lub tez spękania czy głąb. Jeszcze może Curtis Cheek fajne serduszka ale smak dosyć wytrawny.

U mnie w tunelu Mexico, w tym roku dokładnie takie jak u Ciebie, sporo SZW i gargameli. W gruncie nie ma SZW, ale są gargamele.
To dziwne, bo uprawiam go od dawna i jeszcze nigdy nie było z nim takich problemów.

[anulab]

Ewa - Neves Azorean Red jak oceniasz ? Dobrze rozumiem , że odmiana odporna na brunatną ?

[Ewaca]

Ewa - Neves Azorean Red jak oceniasz ? Dobrze rozumiem , że odmiana odporna na brunatną ?

To późny pomidor, wyrównane duże owoce ale nie giganty. Mam 3 krzaki, w tym 2 przy jednym paliku. Ten rosnacy osobno złapał szw, tamte - nie. O smaku wypowiem sie później bo jednego małego już zerwałam. Nie jest odporny na BPL.

[anulab]

Szkoda , myślałam że udało się wyselekcjonować odpornego . Obejrzę swoje , widzę , że Kamila krzyżówka liście
ma zielone . Tylko na dole trochę alternariozy . Poczekam aż Kasia napiszę jak się u niej sprawdza pod względem zdrowotności .

[leszkat76]

Nie znam się za bardzo na chorobach pomidorów, niczym nie pryskam, obcinam tylko chore liście i ich nadmiar.
Ostatnio zauważyłam że pojawiła się zaraza na niektórych odmianach ale przyszły upały i się zatrzymała. Pryskać nie będę, jak padną to trudno. Kamila krzyżówki trzymają się dużo lepiej w porównaniu do innych, Kam 1A1F4 jest trochę słabsza, bardziej zdechlakowata.
Na ten moment mam zdjęcia Kam1 F1.


I Kam1AF3.


Z bliska widać jakąś chorobę na liściach, co to jest to nie wiem.


To na pewno zaraza, ale na odmianie San Marzano. Jest też na Zlatava i kilku innych.

[anulab]

Dzięki Kasiu , może tylko u mnie morelowy wygląda dobrze , podpasowało mu miejsce . Będę unikała chorowitych , chyba że
zalet będzie więcej .

[gman]

zaraza na niektórych odmianach ale przyszły upały i się zatrzymała. Pryskać nie będę, jak padną to trudno.

Z jakich względów nie chcesz pryskać? Ekologicznych?

[Wroniarz]

A po co ma pryskać, skoro owoce pomidorów odpowiednio prowadzonych w suchym mikroklimacie można mieć przy minimalnych nakładach pracy ?
U mnie bez oprysków po deszczach z początku lata pojawiły się tylko pojedyncze pomidory z pleśnią od strony szypułki.
Najlepiej z upałami powyżej 30st radzi sobie Jutrosz. Klasyk z grubymi, ciemnozielonymi liśćmi i mocnymi pędami. Na dobrym stanowisku dorasta do 1 metra, a owoce osiągają prawie 0,5 kg. Z kolei Malinowy Kapturek na stanowisku po borówkach przekroczył metr i zawiązał setkę owocków przeznaczonych na kiszenie.

[leszkat76]

Wroniarz to na pewno Malinowy Kapturek? Z jakiej firmy nasiennej? Mam Malinowy smaczek i Malinowy Kapturek i takie luźne grona ma Smaczek a Kapturek ma bardzo gęste grona drobniejszych owoców niż Smaczek.
Z tym pryskaniem to racja, pomidory są w pełni owocowania, zrywam codziennie, część idzie na sprzedaż. Jak popryskam to jakaś karencja obowiązuje. Pomidory popryskane do wywalenia, środek do pryskania to też wydatek. Mam jakiś ale pryskam tylko raz jak wysadzę małe sadzonki gdyż ma 3 tygodnie karencji.

[Robert25 +]

Kasiu nie wiedziałem, że nie pryskasz , ja też nie nawet kosztem plonów
przy mojej skromnej uprawie podwórkowej , a konkretnej zarazy w tunelu nie mam od kilku lat, a w gruncie o ile sadzę to przeżywają zawsze mocniejsze krzaki i przeważnie jak coś się pokaże, to ciepło zasuszy.

Dzięki temu twoje pomidorki mają też większe wzięcie czyż nie?