przemek1136 pisze: ↑13 lip 2025, o 07:25
Albo nie rozumiem pytania albo coś za bardzo kombinujesz. Usunięcie wierzchołka pędu głównego wykonuje się pozostawiając 2-3 liście nad ostatnim pozostawionym rozwiniętym kwiatostanem. Jeżeli chcesz prowadzić pomidory na 5 gron to możesz je ogłowić dopiero jak piąty, licząc od dołu rośliny kwiatostan jest rozwinięty. Jeżeli kierujesz się terminem zakończenia uprawy to pomidory ogławiasz na 7-8 tygodni przed planowanym terminem zakończenia uprawy.
Może za bardzo zagmatwałem. Wstawiam 2 zdjęcia. Zdjęcie nr 1, grono które kwitnie będzie ostatnim gronem więc czekam aż rozwinie się 2 liść nad nim i dopiero ucinam? Zdjęcie nr 2 - grono które kwitnie ma już nad sobą 2 liście, czy moge je teraz w takim stanie uciąć tam gdzie czerwona kreska? Wyżej już nie zmieści mi się bo czubek dotyka foliaka. Czy cięcie w takiej fazie nie wpłynie negatywnie na zawiązanie owoców itd?
Na zdjęciu nr 1 masz już praktycznie 3 liście co prawda jeszcze nie całkiem rozwinięte i ja takie pomidory już przycinam (ogławiam). Na drugim zdjęciu o to właśnie chodzi.
Są różne powody ogławiania pomidorów. W moim przypadku ogławiałem za 6 gronem ale raz by przyspieszyć dojrzewanie a dwa by mieć pod koniec sierpnia wolne miejsce do sadzenia fasolki. Swoją drogą moje najwcześniejsze pomidory też już dorastały do dachu tunelu.
Nawozy, które mogą zakwaszać glebę, to siarczan amonu, mocznik oraz niektóre nawozy fosforowe. Te substancje zawierają składniki, które mogą obniżać pH gleby, co wpływa na dostępność składników odżywczych dla roślin
Siarczan potasu nie zakwasza gleby. Jest to sól neutralna, która nie zawiera jonów wodoru odpowiedzialnych za obniżanie pH. Jego stosowanie nie wpływa negatywnie na kwasowość
gleby, co czyni go korzystnym nawozem w uprawach.
Można zakwaszać wodę do podlewania kwasem orto fosforowym
A to trzeba obniżać pH przy pomidorach? Niby zalecają 6,0-6,5 ale w końcu wysokie pH to najprawdopodobniej dużo wapnia, więc dla pomidorów dobrze... U mnie jest grubo ponad 7, bo taka w okolicy gleba, a niedoborów potasu np z tego tytułu na pomidorach nie widze.
A propos wapnia i Insolu, to mają fajny płynny nawóz wapniowy bezazotowy "Insol Wap", używam do pryskania pomidorów. Mają też "Insol Ca" wapń z azotem, więc jeśli ktoś chce kupować to niech o tym wie, żeby się nie pomylić.
U mnie ijunski daleko w polu z dojrzałością i najbardziej łapie zmiany chorobowe na liściach inne zdecydowanie mniej pomimo wysokiej wilgotności powietrza w tunelu i kiepskiej pogody tego lata
Czekam aż wykiełkuje Betalux może się uda porównać jeszcze tym roku.
U mnie Ijuński też łapie coś na liściach i słabiej wiąże, może czeka aż go ogołocę z tych zapalonych owoców.
Robert a ty jeszcze siejesz?
No muszę się przyznać że też wysiałam Red Sherry, na zimowy zbiór na parapecie. Nie wiem tylko czy to żeczywiście karzeł bo niektóre źródła mówią że wysoki.
U mnie tak Laura wygląda, jeszcze gorzej.
Myślę , że to objawy zmęczenia rośliny, w końcu siana w lutym, wykarmiła tyle pomidorków.
Żadne zabiegi już raczej jej nie pomogą.
Myślę żeby zerwać wszystkie dojrzale i zapalone owoce i na kompost.
Czy uprawia ktoś w tym sezonie Kmicica? W tym roku wysiałam go pierwszy raz. Jedna sadzonka była inna- mocniejszej budowy, większe liście, później kwitnąca. Zostawiłam sobie najbardziej typową i odmieńca. A teraz zastanawiam się co ja mam. "Typowy" już dojrzewa, a odmieniec jeszcze zielony i ma całkiem inne owoce.