Soniu widok zapożyczony z sąsiedniej działki bo to moja rabata graniczna.Wczoraj robiłam za' projektanta 'w nowym ogrodzie /ROD-os/ u Syna. Dzień wcześniej wykopane u mnie rośliny nawet nie odczuły zmiany ...Sadzone przez cały dzień/mimo niespodziewanie wysokiej temperatury/ do wieczora były pełne wigoru jakby tam były od zawsze...Wybraliśmy bardzo dobry czas na tę robotę po kilku dniach deszczowych! CD nastąpi!
Gratuluję nowego zawodu, dzieci pewnie szczęśliwe jak mama pomoże. Wiem z doświadczenia.
Ładny nachyłek okółkowy, właśnie wykopałam resztki swojego zza żywopłotu, bo zapomniałam, że tam zostały resztki.
Soniu moja pomoc ograniczała się do wskazywania palcem co wykopać z mojej działki i gdzie posadzić w nowym miejscu...Wszelkie moje sugestie były przyjęte z zadowoleniem!
Ta działka już była zagospodarowana w rośliny,uzupełniliśmy zastane nasadzenia po lekkiej korekcie rabat m.in.w większości trawami...Zawsze lubiłam wprowadzać zmiany na działce,dzisiaj w zasadzie już tylko nowości dosadzam bo już jest pora mierzyć siły na zamiary...
Wczoraj odjechały kolejne rośliny z mojej działki bo jak to zwykle ..."apetyt rośnie w miarę jedzenia..
Mam nadzieję,że dzisiejsze nocne burze im nie zaszkodziły