Moje róże

[jolifleur]

Po przeczytaniu tego wątku w przyszłym roku zrobię jeszcze jedno podejście do mojej Różanki i wykorzystam Twoje rady i sprawdzone odmiany.
Źle podeszłam do tematu. Kupowałam to co mi się podobało a jak widzę nie przyniosło to dobrych efektów. Już właściwie miałam odpuścić Różankę ale spróbuję jeszcze raz

[ed04]

Baby masqarade, uschła z niewiadomych przyczyn mimo zimowania w szklarni.
Na jej miejsce zakupiona Freifrau Caroline.

[ed04]

Witam, z niewiadomych mi przyczyn Freifrau Caroline mi padła. Inne już kwitną.
Fresia



Zephrine Drouchin



Luise Odier



Warm welcome, Moonlight, Iceberg climbing przycięliśmy praktycznie do zera i mają opóźnienie






Heidetraum ma opóźnienie, ale za to mnówsto pąków.

[daysy]

Czasem takie mocne cięcie odmładzające dobrze różom robi. Pomaga się zagęścić, zwłaszcza tym tzw. chudzielcom, które niechętnie wypuszczają nowe pędy. Piękna Fresia i Zephirine Drouhin ma takie duże kwiaty, czy tylko na zdjęciu tak okazale wyglądają
Widzę, że Louise Odier nie tylko u mnie lubi wspinać się po drzewach, super różyczka.

[ed04]

]
Druchin ma raczej normalne, może chodzi Tobie o piwonię, bo rośnie na lewo od niej. Właśnie wydawało mi się że potrzebują takiego cięcia, za dużo miały starych pędów w stosunku do młodych.

[jolifleur]

Ładne krzaczki
U mnie róże w tym roku strasznie marne, mimo że wyłożyłam pod nie obornik. A może to był błąd? Ale to przecież chyba dobry nawóz dla róż?

[ed04]

Cztery nowe róże w ogrodzie. Tym razem wszystkie Rojewskiego, Zorza, Hermione, Pegasus, Kuchenne wynalazki.

[ed04]

Kuchenne wynalazki już kwitnie. Rzeczywiście ma taki lekko korzenny zapach, piękny.



Inne też nie próżnują
Open arms i Luise Odier

[jolifleur]

Róże zawsze są piękne

[sawka]

Ale wielka ta Twoja Open Arms. Moja to połowa Twojej.
Bardzo ją lubię za delikatny zapach.

[ed04]

Też ją bardzo lubię za to że jest zdrowa, jedna z pierwszych która kwitnie ni i rośnie jak opętana. U mnie jest w półcieniu, tzn od rana do około południa w słońcu potem cień i to chyba jej służy.

[tymianek]

Kuchenne wynalazki już kwitnie. Rzeczywiście ma taki lekko korzenny zapach, piękny.

Dałoby radę zrobić zdjęcie całego krzaczka? Czytałam o tej róży, kiedy tylko pan Rojewski ją wprowadził i do dziś nie mam pewności, jak w zasadzie wygląda Nie mówiąc o zapachu. Pierwszy raz teraz czytam potwierdzenie nuty "korzenności" - ale czy to mydlany korzenny, czy taki piernikowy? Wiem, straszne pytanie, ale może coś dopiszesz. A ma ktoś Smocze zęby lub Yennefer?

[ed04]

Proszę bardzo, krzak na razie jest niski ok 40cm, sadzony na jesień w zeszłym roku. Zapach to mix różanego i takiego raczej piernika, może trochę pieprzu. Na pewno nie mydlany, przynajmniej dla mnie.






Mam jeszcze Rojewskiego "Hermiona"





"Zorza"




"Pegasus"