Współczuję Wam wszystkim tych strat.
U mnie trzy noce przymrozkowe (niedziela, poniedziałek, wtorek) to były temperatury na 2 m odpowiednio +3, +2 , +1/0. Przy gruncie przymrozek przypalił w niewielkim stopniu pędy wybijające z miejsc krzewienia młodych winorośli, ale nie ma tu reguły (jeden krzew ma np. przypalony dolny pąk, drugi po sąsiedzku nie, a pęd wybijający już z pnia, a położony 15 cm wyżej ocalał). Kwitnące truskawki również bez uszkodzeń. Powyżej 50 cm bez żadnych start.
Dzisiaj już noc spokojną ca. +4/+5 st.C.