Młody stażem jestem w ogrodnictwie, wiec pytam

Bywają lata bez niszczących przymrozków? (szczególnie jak to jest na terenach doliny Odry ;) @Dolnoslonzok?)
GMoore, przymrozki są każdego roku do około 20-21 kwietnia w granicach -2 st.C. Każdego roku jednak mieliśmy mimo to owoce. Ogrodnictwem zajmuję się od przynajmniej 25 lat, a zaraziłem się od moich babć w ich ogrodach w Brzegu i Kościerzycach pod Brzegiem. Drzewa owocowe wzdłuż Doliny Odry zawsze kwitły wcześniej niż w innych regionach kraju, zaczynając od końca marca, będąc w pełni kwitnienia właśnie około 20-21 kwietnia, a kończąc ten proces w ostatnich dniach kwietnia. Te przymrozki nigdy im nie szkodziły, chociaż czasem gdzieś sporadycznie przypaliło kwiaty, ale owoce były. Niestety, klimat się zmienia, stając się przy tym nieprzewidywalnym. Dlatego jak powódź roku 1997 pozostaje nam nad Odrą w głowach, tak 23 kwietnia 2024 r. jest ogrodniczą traumą. Ponieważ niespotykane o tej porze mróz -6 st. C zważył wszystkie zawiązki owoców. Dlatego od roku, gdy sezon był bez owoców, jest już w głowie ten nieznany wcześniej niepokój, czy mróz/przymrozek nie pozbawi nas plonów. To mocno stresujące.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Ja ogrodnictwem zajmuję się raptem 5 lat.Dolnoslonzok pisze: ↑11 kwie 2025, o 11:20 Niestety, klimat się zmienia, stając się przy tym nieprzewidywalnym. Dlatego jak powódź roku 1997 pozostaje nam nad Odrą w głowach, tak 23 kwietnia 2024 r. jest ogrodniczą traumą. Ponieważ niespotykane o tej porze mróz -6 st. C zważył wszystkie zawiązki owoców. Dlatego od roku, gdy sezon był bez owoców, jest już w głowie ten nieznany wcześniej niepokój, czy mróz/przymrozek nie pozbawi nas plonów. To mocno stresujące. Powiem zatem więcej, nie znam lat- poza pamiętnym rokiem 2024- kiedy przymrozek czy mróz pozbawił nas owoców na drzewach i krzewach.
Poniżej zdjęcie brzoskwiń z 23 kwietnia 2024 r.
Dawno temu, i także w szczycie globalnego ochłodzenia lat 70