Ja niestety się nie pochwalę, bo trawę też w swojej murawie mam
Zamiast trawnika
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2804
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
Andrzeju, fajnie to wygląda
Ja niestety się nie pochwalę, bo trawę też w swojej murawie mam
Sama jej nie siałam, jednak kupując 11 lat temu działkę budowlaną, kupiłam "trawnik", który zakładał i o który dbał poprzedni właściciel. Są miejsca, gdzie szczęśliwie wyparł ją całkowicie jastrzębiec kosmaczek, jednak, miejscami wybija się ona z mchu i koniczyny.
Ja niestety się nie pochwalę, bo trawę też w swojej murawie mam
Pozdrawiam Lucyna
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Pozostaje pielenie chwasta 
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
-
ogrodniczkaa1
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 22 gru 2024, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiast trawnika
Scleranthus uniflorus świetnie imituje mech/trawę.
Czy ktoś wie gdzie można to cudo kupić? I jak sobie radzi w naszych warunkach?
Zlikwidowałam trawnik, a zastąpienie go czymś idzie jak po grudzie. Jałowiec rozesłany kiepsko sobie radzi póki co. Muszę czymś pokryć spory kawałek gołej ziemi.
Ten scleranthus wygląda obiecująco, ale nigdzie nie mogę go znaleźć
Czy ktoś wie gdzie można to cudo kupić? I jak sobie radzi w naszych warunkach?
Zlikwidowałam trawnik, a zastąpienie go czymś idzie jak po grudzie. Jałowiec rozesłany kiepsko sobie radzi póki co. Muszę czymś pokryć spory kawałek gołej ziemi.
Ten scleranthus wygląda obiecująco, ale nigdzie nie mogę go znaleźć
\
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
- Jaką masz ziemię?
- Jaką masz powierzchnię do zakrycia?
- Jakie masz oświetlenie?
- Jakie jest ryzyko pojawienia się chwastów?
- Ile chcesz w to pracy wkładać?
- Ile chcesz po tym chodzić?
- Jaka wysokość Cię zadowoli?
- Jaką masz powierzchnię do zakrycia?
- Jakie masz oświetlenie?
- Jakie jest ryzyko pojawienia się chwastów?
- Ile chcesz w to pracy wkładać?
- Ile chcesz po tym chodzić?
- Jaka wysokość Cię zadowoli?
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
-
Goryczka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 698
- Od: 20 gru 2013, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zamiast trawnika
Scleranthus uniflorus jako trawnik - imitacja trawnika to według mnie raczej na niewielkich powierzchniach: szpary miedzy kamieniami na skalniaku, trawnik pod małym krzewem typu bonsai zamiast mchu. Na trawnik raczej zbyt wolno się rozrasta, zdecydowanie wolniej niż Sagina subulata - karmnik.
Pozdrawiam Jacek
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Jałowiec będzie drewniał i po kilku latach nie będzie różowo chodzić po tych grubych gałęziach. Faktycznie wolno rośnie, tym bardziej jeśli nie ma dobrych warunków. Masz w wątku wymienionych sporo roślin - wystarczy wybrać i spróbować.
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Tak wygląda mój testowy kawałek po zimie. Nie wiem co się stało z koniczyną, ale jak widać niemal całkowicie zniknęła i zaczyna wschodzić od nowa. Myślę, że sama koniczyna albo niski rozchodnik to kiepska okrywa dla gleby na zimę - w przeciwieństwie do pozostałych roślin.

A tu linki do wcześniejszych zdjęć:
październik 2024 r.

A tu linki do wcześniejszych zdjęć:
październik 2024 r.
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2804
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
U mnie, przy obecnych łagodnych zimach, koniczyna jest rośliną całoroczną. Oczywiście w sezonie wegetacyjnym jest znacznie wyższa niż zimą. Możliwe, że jej zachowanie zależy to od rodzaju gleby. U mnie piasek gliniasty, który zimą zbytnio nie przesycha.
Na twoim zdjęciu widać, że Masz głównie rozchodnik lydyjski. On brzydko się zachowuje po kwitnieniu - te uschnięte badylki to zeszłoroczne pędy kwiatostanowe. Powinno się je usuwać po przekwitnięciu. Niestety wyrywa się przy tym część żywych pędów i robi się na chwilę łyso. To jest delikatny rozchodnik i tak na prawdę nie za bardzo się on nadaje na powierzchnie, po których się chodzi. Lepszy byłby rozchodnik biały, ostry lub sześciorzędowy.
Na twoim zdjęciu widać, że Masz głównie rozchodnik lydyjski. On brzydko się zachowuje po kwitnieniu - te uschnięte badylki to zeszłoroczne pędy kwiatostanowe. Powinno się je usuwać po przekwitnięciu. Niestety wyrywa się przy tym część żywych pędów i robi się na chwilę łyso. To jest delikatny rozchodnik i tak na prawdę nie za bardzo się on nadaje na powierzchnie, po których się chodzi. Lepszy byłby rozchodnik biały, ostry lub sześciorzędowy.
Pozdrawiam Lucyna
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Zaciekawiła mnie ta nazwa, ale po obejrzeniu zdjęć w internecie, myślę że to bardziej rozchodnik biały jakaś odmiana mini . Pewnie to wina jakości zdjęcia - trudno rozróżnić co jest czym.

Postaram się zrobić zdjęcia rozchodników z bliska - może jak już się zazielenią to je zerwę i położę na kartce do zdjęcia

Postaram się zrobić zdjęcia rozchodników z bliska - może jak już się zazielenią to je zerwę i położę na kartce do zdjęcia
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Zrobiłem zdjęcia rozchodników w wersji wczesnowiosennej. Wrzucam tu bo one są do zadarniania. Lucyno mam nadzieję, że je znasz i mi je zidentyfikujesz.

Dodam, że ten mały potrzebuje dużo słońca i chyba jakaś pleśń go wykańcza. Mam go w całym ogrodzie, ale powoli zanika z braku słońca. Za to ten duży wydawał mi się nie do deptania, ale obecnie ponieważ rezygnuję z niskiego dywanu wydaje się ok.
UWAGA - ten duży jest normalnie kosmiczny, ponieważ nigdzie jeszcze mi nie umarł nawet w głębokim półcieniu. Normalnie dobrze sobie radzi pod krzewami, co widać na zdjęciach niżej. Ponieważ ma małe wymagania wodne i pokarmowe, to krzewom nie powinien robić konkurencji.



Dodam, że ten mały potrzebuje dużo słońca i chyba jakaś pleśń go wykańcza. Mam go w całym ogrodzie, ale powoli zanika z braku słońca. Za to ten duży wydawał mi się nie do deptania, ale obecnie ponieważ rezygnuję z niskiego dywanu wydaje się ok.
UWAGA - ten duży jest normalnie kosmiczny, ponieważ nigdzie jeszcze mi nie umarł nawet w głębokim półcieniu. Normalnie dobrze sobie radzi pod krzewami, co widać na zdjęciach niżej. Ponieważ ma małe wymagania wodne i pokarmowe, to krzewom nie powinien robić konkurencji.


Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2804
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
Ten mały to właśnie lydyjski. Ten drugi też mam, niestety nie znam gatunku ani odmiany. Kupiłam w zeszłym roku w centrum ogrodniczym, podpisany był jako "rozchodnik"
Nadal polecam Ci rozchodnik biały. W firmie gdzie jakiś czas temu pracowałam, był plac sprzedażowy przy szkółce bylin. Biały rozsiewał się dosłownie wszędzie, mimo, że miał bardzo dużą konkurencję ze strony innych rozchodników
Nadal polecam Ci rozchodnik biały. W firmie gdzie jakiś czas temu pracowałam, był plac sprzedażowy przy szkółce bylin. Biały rozsiewał się dosłownie wszędzie, mimo, że miał bardzo dużą konkurencję ze strony innych rozchodników
Pozdrawiam Lucyna
- Gloria89
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 2
- Od: 7 kwie 2025, o 13:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Zamiast trawnika
Zastąpienie trawnika roślinami okrywowymi to świetny pomysł, zwłaszcza w miejscach trudnych do koszenia lub zacienionych. W słonecznych lokalizacjach doskonale sprawdzi się macierzanka piaskowa..Natomiast w cienistych zakątkach warto rozważyć kopytnik pospolity barwinek pospolity lub dąbrówkę rozłogową. Te rośliny dobrze znoszą cień i tworzą gęste pokrycie,
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Czasem wystarczy dać szansę "chwastom", czyli powstrzymać się od pielenia.


Wydaje mi się, że ogrodnictwo w dzisiejszej formie wręcz szkodzi naturze. Jako ludzie zauważamy niewielki ułamek świata roślin i zwierząt. O wymieraniu gatunków zwierząt (w tym owadów) słyszałem, ale o wymieraniu roślin mniej. A przecież świat zwierząt jest nierozerwalnie związany z roślinami.
Tymczasem ludzie rozróżniają rośliny uprawne i ozdobne. Chwasty podobnie jak szkodniki są postrzegane jako zło i zwalczane herbicydami, czy zwykłym pieleniem. W sklepach z roślinami raczej ostów i pokrzyw nie sprzedają. W rezultacie jeśli gdzieś te chwasty mogą przetrwać, to jedynie w dzikich zakątkach. Może się wydawać, że są one niepotrzebne, ale moim zdaniem to większość świata roślin. Nie wiem czy chwasty stanowią 90 czy 99% tego świata, ale na pewno sporo. Zatem spora część świata zwierząt ich potrzebuje.
Tymczasem rośliny, które nie są eksterminowane przez ludzi, służą tylko ludziom, albo do życia, albo do podziwiania.
Najgorsze jest to, że sam tak robię, bo istnieje presja społeczna i ludzka natura dąży do piękna. Jednak w dobie rolnictwa i herbicydów, to chyba ogrody ozdobne są ostatnią deską ratunku dla chwastów.
Przepraszam, że się rozpisałem, ale chciałem być dobrze zrozumiany.
A te zdjęcia, to właśnie chwasty, które można wprowadzić zamiast trawnika. Nie znam większości, poza przetacznikiem perskim. Nie ważne jak się nazywają - jeżeli rosną nisko, to nie wyrywam. Może nie mają wielkich kwiatów, żeby je można było podziwiać, ale one są dla robali. Nieznane chwasty dla nieznanych robali...


Wydaje mi się, że ogrodnictwo w dzisiejszej formie wręcz szkodzi naturze. Jako ludzie zauważamy niewielki ułamek świata roślin i zwierząt. O wymieraniu gatunków zwierząt (w tym owadów) słyszałem, ale o wymieraniu roślin mniej. A przecież świat zwierząt jest nierozerwalnie związany z roślinami.
Tymczasem ludzie rozróżniają rośliny uprawne i ozdobne. Chwasty podobnie jak szkodniki są postrzegane jako zło i zwalczane herbicydami, czy zwykłym pieleniem. W sklepach z roślinami raczej ostów i pokrzyw nie sprzedają. W rezultacie jeśli gdzieś te chwasty mogą przetrwać, to jedynie w dzikich zakątkach. Może się wydawać, że są one niepotrzebne, ale moim zdaniem to większość świata roślin. Nie wiem czy chwasty stanowią 90 czy 99% tego świata, ale na pewno sporo. Zatem spora część świata zwierząt ich potrzebuje.
Tymczasem rośliny, które nie są eksterminowane przez ludzi, służą tylko ludziom, albo do życia, albo do podziwiania.
Najgorsze jest to, że sam tak robię, bo istnieje presja społeczna i ludzka natura dąży do piękna. Jednak w dobie rolnictwa i herbicydów, to chyba ogrody ozdobne są ostatnią deską ratunku dla chwastów.
Przepraszam, że się rozpisałem, ale chciałem być dobrze zrozumiany.
A te zdjęcia, to właśnie chwasty, które można wprowadzić zamiast trawnika. Nie znam większości, poza przetacznikiem perskim. Nie ważne jak się nazywają - jeżeli rosną nisko, to nie wyrywam. Może nie mają wielkich kwiatów, żeby je można było podziwiać, ale one są dla robali. Nieznane chwasty dla nieznanych robali...
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- Andrzej997
- 500p

- Posty: 801
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Dziękuję za informację, ale i tak jeszcze zrobię im zdjęcia jak już się obudzą po zimie i jak będą kwitnąć.Szczurbobik pisze: ↑5 kwie 2025, o 22:40 Ten mały to właśnie lydyjski. Ten drugi też mam, niestety nie znam gatunku ani odmiany. Kupiłam w zeszłym roku w centrum ogrodniczym, podpisany był jako "rozchodnik"![]()
Nadal polecam Ci rozchodnik biały. W firmie gdzie jakiś czas temu pracowałam, był plac sprzedażowy przy szkółce bylin. Biały rozsiewał się dosłownie wszędzie, mimo, że miał bardzo dużą konkurencję ze strony innych rozchodników![]()
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2804
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
Andrzeju, nie bój się o dobrostan rogownicy, gwiazdnicy, czy innego tam przetacznika
. One różnią się od roślin uprawnych strategią rozrodu. Tzw. chwasty w większości, są uznane za niepożądane, bo wytwarzają miliony nasion i po wykiełkowaniu rosną o wiele szybciej, niż rośliny "ogrodowe", stanowiąc dla nich konkurencję i często ją wygrywając. Dlatego, ktoś kiedyś wprowadził podział na "chwasty" i " nie chwasty". One raczej nie wyginą., podobnie jak podagrycznik, pokrzywy, łopian i nieszczęsna nawłoć kanadyjska. Oczywiście, to co uznamy w ogrodzie za chwast to już nasza sprawa
Poza tym zgadzam się z Tobą
Też lubię "chwasty" w ogrodzie.
U mnie dzisiaj była akcja "przesadzanie" samosiejek. Lokalizację zmieniły więc cisy, świerzbnica i lawendy. Poza tym jak zwykle adaptuję rodzime gatunki "zza płotu" do ozdabiania ogrodu. Z wiosennego runa kwitną przylaszczki, zawilce gajowe i żółte oraz miodunki. Z zadarniających dodam do wcześniej wspomnianych, ulubionych, gajowiec żółty. ładny cały rok, warto mieć w ogródku. W rok zajmie pół hektara i jeszcze powspina się na drzewa
U mnie dzisiaj była akcja "przesadzanie" samosiejek. Lokalizację zmieniły więc cisy, świerzbnica i lawendy. Poza tym jak zwykle adaptuję rodzime gatunki "zza płotu" do ozdabiania ogrodu. Z wiosennego runa kwitną przylaszczki, zawilce gajowe i żółte oraz miodunki. Z zadarniających dodam do wcześniej wspomnianych, ulubionych, gajowiec żółty. ładny cały rok, warto mieć w ogródku. W rok zajmie pół hektara i jeszcze powspina się na drzewa
Pozdrawiam Lucyna


