Tak, jest taka szansa - ta mniejsza ketmia pokazana na fotografii to właśnie pochodzi z nasion tej większej.W zeszłym roku zawiązały masę nasion, czy jest szansa, że się rozsieją?
Wyrosło kilka małych ketmii, tą jedną zostawiłem a resztę rozdałem.
Tak, jest taka szansa - ta mniejsza ketmia pokazana na fotografii to właśnie pochodzi z nasion tej większej.W zeszłym roku zawiązały masę nasion, czy jest szansa, że się rozsieją?

 ?
 ?
U mnie się jakoś nie wysiewają, ale one dość łatwo się ukorzeniają. Wiosną, gdy skracamy pędy wystarczy wetknąć do doniczek z ziemią i będą nowe sadzonki. Na dodatek takie z patyczków o wiele szybciej zakwitają, niż te z nasion.

 . Natomiast u znajomego który ma zrobiony szpaler z ketemi co roku taczką wywozi nowe wysiane sadzonki. W czasie zimy w wolnym czasie obrywa nasienniki. Inna osoba kiedyś przesadzała siewki i wybierała te i które w jej mniemaniu miały ładne kwiaty. Ale też stwierdziła , że wysiewa się jak chwast
 . Natomiast u znajomego który ma zrobiony szpaler z ketemi co roku taczką wywozi nowe wysiane sadzonki. W czasie zimy w wolnym czasie obrywa nasienniki. Inna osoba kiedyś przesadzała siewki i wybierała te i które w jej mniemaniu miały ładne kwiaty. Ale też stwierdziła , że wysiewa się jak chwast 
