Podziękuję zbiorowo za zaglądanie i miłe wpisy.
Udało mi się przed deszczem przyciąć hortensje i miskanty. Popadało, więc gleba choć trochę nawodniona.
Pojechałam po ziemię do wysiewu, ale wyjść bez rośliny nie sposób.
Winter Angels
Arku kępkę ranników dostałam kilka lat temu. Doskonale się mnożą,

nawet dzielę się już z innymi ogrodniczkami. Ptaszorów u mnie dużo, dzięcioł zielony też zagląda, ale bardzo płochliwy.
Małgosiu zimno i brak słońca, więc tylko ranniki cieszą kolorem. Dzięcioł usiłuje poszerzyć pęknięcie na podporze karmnika. Drewno bukowe, więc słabo mu to idzie.
Wandziu większość zdjęć ptaków robię w niedzielę, bo czasu więcej. Mogę częściej zaglądać, choć cały dzień głównie szczygły, bogatki i dzwońce ucztują.
Martuś moje ranniki też w styczniu pokazały pąki, ale zimno je przyhamowało. Teraz tylko jeden dzień ze słońcem, więc znowu stulone kwiaty.
Wokół mnie hektary zagajników, więc ptaki przeróżne pojawiają się przy karmniku.
Ewuniu rannikom zmienia się siedlisko, bo cisy pod płotem coraz bardziej zasłaniają słońce. Przenoszę sukcesywnie w inne części ogrodu. Większość cebulek jest tak głęboko, że pewnie już tam zostaną.
Dzięcioł zielony też u mnie bywa, ale nie sposób zrobić zdjęcie, bardzo płochliwy.
Jolu nie jadam pączków sklepowych ze względów zdrowotnych, a dla nas dwojga nie chce mi się piec czterech pączków.

W ubiegłym roku były dzieci, wtedy jednym się uraczyłam. Goście w ciągu dnia zjedli po 6-8 sztuk.
Dla ptaków od wielu lat kupuję słonecznik. Tylko raz kupiłam mieszankę, wtedy pielenia miałam masę, jak nasiona wykiełkowały na pobliskich rabatach.
Małgosiu kuneg ranniki w masie wyglądają świetnie i wcześnie kwitną. Sadź szybko, mnożą się więc będziesz mieć już spore poletka za kilka lat.
Dzięcioły są niesamowite, prawdziwi akrobaci i ciągle szukają miejsc na dziuple, ale moje drzewa młode, więc trudno im się kuje.
Florianie kora świeża, więc na takim brązowym tle ranniki dobrze widoczne.

Już od dwu lat przenoszę trochę cebulek, bo cisy rosną i zacieniają im siedlisko.
Na siłę szukam wiosny w ogrodzie.
Wyprzedażowe czosnki Pink Jewel posadziłam do donicy.
Nowe siedliska na razie pojedynczych ranników.
