Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11059
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Co to za obrzęk ? Nigdy o tym nie słyszałam .
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
To oedema obrzęk liścia sadzonka nie wyrabia z wodą. Miałem to na Czarnym sercu z noskiem
Pierwszy link z Google coś opisuje .
https://www.vegetables.bayer.com/pl/pl- ... scald.html

Pierwszy link z Google coś opisuje .
https://www.vegetables.bayer.com/pl/pl- ... scald.html
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- 500p
- Posty: 996
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Jacku nie chce się mądrzyć ale jak by im cieplej zrobić?
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3241
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
To choroba fizjologiczna, nie do końca jeszcze znana, a w każdym razie kilka lat temu, w zasadzie nic nie można było na ten temat znaleźć.
W dużym uproszczeniu polega tym, że pomidory pobierają więcej wody, niż powinny. Woda ta rozsadza tkanki, w krótkim czasie prowadzi do defoliacji.
U mnie jest tak co roku, z różnym nasileniem.
Sporo czytałem na ten temat, teoretycznie wyeliminowałem czynniki sprzyjające, a mimo to się pojawia.
Tu można co nieco przeczytać.
https://www.growingproduce.com/crop-pro ... egetables/
W dużym uproszczeniu polega tym, że pomidory pobierają więcej wody, niż powinny. Woda ta rozsadza tkanki, w krótkim czasie prowadzi do defoliacji.
U mnie jest tak co roku, z różnym nasileniem.
Sporo czytałem na ten temat, teoretycznie wyeliminowałem czynniki sprzyjające, a mimo to się pojawia.
Tu można co nieco przeczytać.
https://www.growingproduce.com/crop-pro ... egetables/
Pozdrawiam, Jacek
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3241
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Tak, lepiej jak jest ciepło, ale aktualnie mają 23 stopnie w dzień, 19 w nocy.
Nie bardzo mogę podnieść temperaturę jeszcze wyżej.

Pozdrawiam, Jacek
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Jacku u mnie na parapecie przekracza ponad 30 stopni . Jak na razie jest dobrze nie podwijają liści. Kiedyś miałem większe piekło , jak za dużo było palone. 

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3241
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Te wszystkie internetowe zalecenia dotyczące przeciwdziałania obrzękowi, u mnie zwyczajnie się nie sprawdzają.
Sadzonki są mocno rozstawione. Przewiew jest bardzo duży, na te 9 Ijuńskich dmuchają 3 wiatraki o średnicy 14 cm, które mocno ruszają roślinami.
Podlewam bardzo oszczędnie, mając na uwadze genezę tej choroby.
Natężenie światła aktualnie jest bardzo duże, większe niż potrzeba. Mniej światłolubne rozsady już bronią się przed światłem o tym natężeniu.
Mimo tych zabiegów obrzęk postępuje dość szybko.
Posiadam łącznie pięć różnych lamp, z różnymi źródłami światła i problem występuje niezależnie od tego której aktualnie używam.
Było już kiedyś tak, że na pomidorach opadły wszystkie liście, został tylko stożek wzrostu, a na łodygach pełno było zgrubień i narośli.
Sadzonki są mocno rozstawione. Przewiew jest bardzo duży, na te 9 Ijuńskich dmuchają 3 wiatraki o średnicy 14 cm, które mocno ruszają roślinami.
Podlewam bardzo oszczędnie, mając na uwadze genezę tej choroby.
Natężenie światła aktualnie jest bardzo duże, większe niż potrzeba. Mniej światłolubne rozsady już bronią się przed światłem o tym natężeniu.
Mimo tych zabiegów obrzęk postępuje dość szybko.
Posiadam łącznie pięć różnych lamp, z różnymi źródłami światła i problem występuje niezależnie od tego której aktualnie używam.
Było już kiedyś tak, że na pomidorach opadły wszystkie liście, został tylko stożek wzrostu, a na łodygach pełno było zgrubień i narośli.
Pozdrawiam, Jacek
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Jacku czyli może to taki kaprys sadzonek, a może korzeni .Warunki masz idealne . Hmm 

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11059
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Nie wpadłabym nigdy na to . Niewiadomo co z tym robić skoro przyczyna nie ustalona .
Obejrzałam dokładnie objawy i nie kojarzę .
Może rosną za szybko , u mnie zdecydowanie mniejsze . Po przesadzeniu długo się zbierały .
Najlepiej rosną wierzchołkowe i korzeń silniejszy mają .
Obejrzałam dokładnie objawy i nie kojarzę .
Może rosną za szybko , u mnie zdecydowanie mniejsze . Po przesadzeniu długo się zbierały .
Najlepiej rosną wierzchołkowe i korzeń silniejszy mają .
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
To paskudna choroba, bo pomidorki cierpią.
Jacek na pewno też cierpi , bo był nastawiony na wczesne zbiory i jest smutny jak to widzi na własne oczy . Jakoś to będzie Jacku
Ja to przeżyłem na jednej sadzonce i miałem dosyć.
Prawie wyrzuciłem

Jacek na pewno też cierpi , bo był nastawiony na wczesne zbiory i jest smutny jak to widzi na własne oczy . Jakoś to będzie Jacku

Ja to przeżyłem na jednej sadzonce i miałem dosyć.

Prawie wyrzuciłem

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3241
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Ja już odporny na takie widoki jestem. Zdążyłem się naoglądać w poprzednie lata.
Rozważam oprysk mocznikiem, gdyż podobno otwiera aparaty szparkowe, więc może pomogłoby to im w "oddychaniu".
Jednak dopiero je przesadziłem, a już widzę, że podłoże raczej bogate i azot na razie nie wskazany.

Rozważam oprysk mocznikiem, gdyż podobno otwiera aparaty szparkowe, więc może pomogłoby to im w "oddychaniu".
Jednak dopiero je przesadziłem, a już widzę, że podłoże raczej bogate i azot na razie nie wskazany.

Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11059
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Jacek , porównuję swoje sadzonki z twoimi i one wygladają jak na dopingu . Ja słabo doświetlam a może to z tym związane ?
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3241
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Rosną dobrze i szybko, to fakt. Mają dopiero 5 tygodni od wyłożenia nasion do kiełkowania.
Jednak nie nawożę ich zbytnio, bo nie widzę potrzeby. Z mineralnych nawozów dostały tylko raz żółty i raz superbę green. Po za tym mikoryzę, oraz algi i kwasy humusowe przy przesadzaniu.
Zdecydowanie robotę robi dobre oświetlenie.
Z poprzednich sezonów wyciągnąłem wnioski, że najbardziej podatne są osobniki niedożywione, ale jak obrzęk łapie, to całą partię rozsady niemal jednocześnie.
Myślałem, że może zbyt mocne korzenie pompują zbyt dużo wody, ale miałem już takie problemy w czasach kiedy nie stosowałem żadnych preparatów stymulujących rozwój systemu korzeniowego i korzenie były wtedy w najlepszym razie przeciętne.
Jednak nie nawożę ich zbytnio, bo nie widzę potrzeby. Z mineralnych nawozów dostały tylko raz żółty i raz superbę green. Po za tym mikoryzę, oraz algi i kwasy humusowe przy przesadzaniu.
Zdecydowanie robotę robi dobre oświetlenie.

Z poprzednich sezonów wyciągnąłem wnioski, że najbardziej podatne są osobniki niedożywione, ale jak obrzęk łapie, to całą partię rozsady niemal jednocześnie.

Myślałem, że może zbyt mocne korzenie pompują zbyt dużo wody, ale miałem już takie problemy w czasach kiedy nie stosowałem żadnych preparatów stymulujących rozwój systemu korzeniowego i korzenie były wtedy w najlepszym razie przeciętne.
Pozdrawiam, Jacek
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3241
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Siew, pikowanie ,rozsada pomidorów cz.8
Tak, to ta sama przypadłość.
Dodam jeszcze, że liście które pokazałem są całkiem przyzwoite. Trafiają się jednak zupełnie już zniszczone, które w mojej ocenie za kilka dni odpadną.
Obrzęk u mnie dotyka pomidory w wieku około 5 tygodni właśnie. Nie miałem go nigdy na młodszych roślinach, na starszych również raczej nie.
Przez ostatnie lata analizowałem już różne aspekty pielęgnacji rozsady, podejmowałem różne kroki, zapewniałem zupełnie odmienne warunki, ale nie przybliżyło mnie to do wyjaśnienia przyczyn tej choroby fizjologicznej.
Dodam jeszcze, że liście które pokazałem są całkiem przyzwoite. Trafiają się jednak zupełnie już zniszczone, które w mojej ocenie za kilka dni odpadną.
Obrzęk u mnie dotyka pomidory w wieku około 5 tygodni właśnie. Nie miałem go nigdy na młodszych roślinach, na starszych również raczej nie.
Przez ostatnie lata analizowałem już różne aspekty pielęgnacji rozsady, podejmowałem różne kroki, zapewniałem zupełnie odmienne warunki, ale nie przybliżyło mnie to do wyjaśnienia przyczyn tej choroby fizjologicznej.

Pozdrawiam, Jacek