Borówka amerykańska - 14 cz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Ja mam pod śliwą w wkopanych w ziemię kastach 45 l i owocują dobrze ale mają trochę słońca. Mam te odmiany, Toro nie jest złe dobry smak, owoce do 21 mm bardzo jasne popielato-błękitne. Wadą Toro są miękkie owoce jak je za długo nie zbierzemy, inne odmiany są pod tym względem lepsze np. takie jak Duke, Draper. Legacy zostawia sobie trochę liści na zimę ale owocuje dość dobrze, ma dużo cukru w owocach i jak owady przylecą to w pierwszej kolejność na Legacy i Pink.L, Sierra.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Te donice pod borówki mają duże otwory po bokach na dole. Jak nasypać tam keramzyt żeby nie wyleciał? Dać np. geowłókninę na spód żeby to zakryć i dopiero sypać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Sypnij trochę kory iglastej a potem keramzyt, ja tak robiłem. Mam jeszcze 10 takich doniczek 35 l. W tym roku wcale nie zabezpieczam na zimę, należy tylko dbać by nie było za sucho bo wtedy -8/10 może załatwić korzenie. A jak jest wilgotno to ziemia zamarznie i lód chroni korzenie. Na zewnątrz może być nawet -15 a w donicy będzie -3/4. A jak jest sucho to mróz przeniknie aż po samą szyjkę korzeniową. Proponuję też wypróbować Carbomat na chociaż części upraw, wystarczy trochę podsypać lub wymieszać przy sadzeniu. Ten węgiel u mnie bardzo dobrze działa. Borówki podrosły aż miło patrzeć.
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 25 mar 2013, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
A powiedzcie jak wygląda sprawa zbyt małego podlewania w lato. Działkę mam nisko położoną i wiosną potrafi stać w wodzie 2 miesiące, za to latem nie mam czasu za często podlewać więc podlewam je dosłownie ze 4 razy. Wiem że powinno się podlewać częściej ale jako to ma wpływ na rośliny.
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Podnieś poziom działki.
Dla borówki wysokiej zrób grządkę podwyższoną 60 cm obramowaną calowymi deskami.
Deski powinne być owinięte grubą czarną folią budowlaną.
Dół grządki na poziomie lustra wody na wiosnę.
Podłoże w niej to twój 5-cioletni kompost iglasty, torf pH 2,5 i ziemia ogrodowa lekka, kwaśna.
1:1:1
Na podłożu 10 cm ściółki.
Igliwie, zrębki iglaste, kora zmielona.
Ale nie torf.
Podłoże powinno mieć 30 % próchnicy.
Podłoże daj do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej czy się nadaje do borówki wysokiej.
Czy ma te 30 % próchnicy.
Poproś o zalecenia nawożenia korekcyjnego.
Badania ponawiaj co roku.
Rozstawa 3 m x 3 m.
Kup sobie 40 cm laskę Egnera.
Pobierzesz nią próbki.
Przyda się też do sprawdzania wilgotności podłoża w lecie.
Tak posadzone krzaki nie wygniją na wiosnę.
W lecie poradzą sobie bo w zasięgu korzeni będą miały wystarczającą ilość podłoża zatrzymującego wodę.
Ściółka nie dopuści do przesuszenia podłoża.
Dla borówki wysokiej zrób grządkę podwyższoną 60 cm obramowaną calowymi deskami.
Deski powinne być owinięte grubą czarną folią budowlaną.
Dół grządki na poziomie lustra wody na wiosnę.
Podłoże w niej to twój 5-cioletni kompost iglasty, torf pH 2,5 i ziemia ogrodowa lekka, kwaśna.
1:1:1
Na podłożu 10 cm ściółki.
Igliwie, zrębki iglaste, kora zmielona.
Ale nie torf.
Podłoże powinno mieć 30 % próchnicy.
Podłoże daj do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej czy się nadaje do borówki wysokiej.
Czy ma te 30 % próchnicy.
Poproś o zalecenia nawożenia korekcyjnego.
Badania ponawiaj co roku.
Rozstawa 3 m x 3 m.
Kup sobie 40 cm laskę Egnera.
Pobierzesz nią próbki.
Przyda się też do sprawdzania wilgotności podłoża w lecie.
Tak posadzone krzaki nie wygniją na wiosnę.
W lecie poradzą sobie bo w zasięgu korzeni będą miały wystarczającą ilość podłoża zatrzymującego wodę.
Ściółka nie dopuści do przesuszenia podłoża.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3077
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Mam 4 borówki które rosły w donicach 15 l i 10l. W tym roku planuję je przesadzić do gruntu. U mnie to ziemia gliniasta, ciężka. Mam do wykorzystania pojemniki 30L. I teraz się zastanawiam, czy zrobić z nich doniczki, czy tak jak piszecie warto je wkopać do ziemi z obciętym dnem i w nich posadzić borówkę. Mam jedną która od wielu lat rośnie w dołku odseperowanym od rodzimego podłoża folią.




-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 25 mar 2013, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Dzięki. O wzniesieniu borówki nie pomyślałem. Podłoże mam w miarę ok torf, zrębka, kompost i trochę ziemi takiej luźnej z przewagą próchnicy. Co prawda poprzednią wiosnę przeżyły a tyle wody to jeszcze nie miałem ale szkoda żeby zgniły.trzyary pisze: ↑24 sty 2025, o 22:33 Podnieś poziom działki.
Dla borówki wysokiej zrób grządkę podwyższoną 60 cm obramowaną calowymi deskami.
Deski powinne być owinięte grubą czarną folią budowlaną.
Dół grządki na poziomie lustra wody na wiosnę.
Podłoże w niej to twój 5-cioletni kompost iglasty, torf pH 2,5 i ziemia ogrodowa lekka, kwaśna.
1:1:1
Na podłożu 10 cm ściółki.
Igliwie, zrębki iglaste, kora zmielona.
Ale nie torf.
Podłoże powinno mieć 30 % próchnicy.
Podłoże daj do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej czy się nadaje do borówki wysokiej.
Czy ma te 30 % próchnicy.
Poproś o zalecenia nawożenia korekcyjnego.
Badania ponawiaj co roku.
Rozstawa 3 m x 3 m.
Kup sobie 40 cm laskę Egnera.
Pobierzesz nią próbki.
Przyda się też do sprawdzania wilgotności podłoża w lecie.
Tak posadzone krzaki nie wygniją na wiosnę.
W lecie poradzą sobie bo w zasięgu korzeni będą miały wystarczającą ilość podłoża zatrzymującego wodę.
Ściółka nie dopuści do przesuszenia podłoża.
Jaką wilgotność trzymasz albo jak często podlewać i czym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 923
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Ja podlewam często przeważnie co 2 dzień w okresie ciepłym, bezdeszczowym. Mam ziemię lekką i woda nie zalega. Jest deficyt wodny z roku na rok obniża się poziom wód gruntowych. Latem spadł deszcz 60 l/ m i borówki dobrze na to zareagowały, widocznie miały sucho w dolnej strefie korzeni. W donicy niewkopanej borówka zaczyna usychać w upał po 2 dniach bez podlewania. Co roku kilka mi podsuszy ale jak podleje reanimują się i dochodzą do siebie.
Tam gdzie borówki mi słabo rosły kupiłem i wkopałem kasty 45 l i wywierciłem w dnie otwornicą 5 odpływów. Kupiłem worek ziemi, korę, keramzyt i mam borówkę nawet dobrze rosnącą. Łatwizna a w drugim roku inwestycja w kastę i ziemię zwróciła się z nawiązką bo ze 3 kg owoców było. W tym może ze 4 kg będzie niemal darmowych owoców. Ostatnio pojawiła się nowa odmiana ,,podmiana" borówki, która jest sprzedawana jako Duke lub Chandler. Rośnie znakomicie, odporna na choroby, ma duże okrągłe, smaczne owoce. Ma też wady bo owoce szybko przejrzewają a nawet opadają, ale na działkę super, łatwa w uprawie i w cięciu no i rośnie szybko 1.5 m w 3 lata po sadzeniu. A co to za odmiana to nie wiem, wiem tylko ,że mam 3 takie, które ,,przyplątały" mi się przy zakupie Duka i Chandlera.
Tam gdzie borówki mi słabo rosły kupiłem i wkopałem kasty 45 l i wywierciłem w dnie otwornicą 5 odpływów. Kupiłem worek ziemi, korę, keramzyt i mam borówkę nawet dobrze rosnącą. Łatwizna a w drugim roku inwestycja w kastę i ziemię zwróciła się z nawiązką bo ze 3 kg owoców było. W tym może ze 4 kg będzie niemal darmowych owoców. Ostatnio pojawiła się nowa odmiana ,,podmiana" borówki, która jest sprzedawana jako Duke lub Chandler. Rośnie znakomicie, odporna na choroby, ma duże okrągłe, smaczne owoce. Ma też wady bo owoce szybko przejrzewają a nawet opadają, ale na działkę super, łatwa w uprawie i w cięciu no i rośnie szybko 1.5 m w 3 lata po sadzeniu. A co to za odmiana to nie wiem, wiem tylko ,że mam 3 takie, które ,,przyplątały" mi się przy zakupie Duka i Chandlera.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
U siebie nie podlewam w jednym miejscu wcale , chyba ,że z miesiąc lub dwa nie pada to wtedy odrobinę. Na glinie warto zrobić lekko podniesione rabatki i dobierać odmiany które lepiej tolerują cięższą glebę i zimowy poziom wilgotności. Tutaj przygotowanie miejsca , odmian powinno być bardziej przemyślane. Podniesione rabatki można zrobić z desek, większych kamieni czy kawałkach ściętych drzew. Przydatne na dno jest użycie zwykłego piasku,kawałki gałęzi sosnowych a na górze ściółka leśna lub substrat torfowy.
Niektóre odmiany są dość odporne na przesuszenie w gruncie na piasku , ale zaleca się dla lepszego wzrostu częste podlewanie. W piasku borówki ogólnie rosną przyzwoicie i tutaj nie grożą im choroby korzeni które mogą występować na zalewowych terenach ani też nie trzeba specjalnie się narobić przy sadzeniu. Podlewanie jest sprawą bardzo indywidualną. Bardziej borówkom szkodzi przelewanie niż chwilowe lekkie przesuszenie.
Niektóre odmiany są dość odporne na przesuszenie w gruncie na piasku , ale zaleca się dla lepszego wzrostu częste podlewanie. W piasku borówki ogólnie rosną przyzwoicie i tutaj nie grożą im choroby korzeni które mogą występować na zalewowych terenach ani też nie trzeba specjalnie się narobić przy sadzeniu. Podlewanie jest sprawą bardzo indywidualną. Bardziej borówkom szkodzi przelewanie niż chwilowe lekkie przesuszenie.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3077
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia, jak głęboko rosną korzenie borówki jeśli będę ją chciała utrzymać na ok 150cm wysokości. Same pojemniki mają 40 cm wysokości. Borówkę którą mam miała dziurę na ok 80cm głębokości i 1mx1m powierzchni.
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Moje borówki wysokie rosną w podłożu o bardzo wysokiej zawartości próchnicy (parę lat temu 30 %), w dole o głębokości 60 cm.
Pod koniec zimy pobieram próbki z podłoża i daję do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Zalecenia co do nawożenia korekcyjnego skrupulatnie wykonuję.
Nad podłożem jest 10 cm ściółki.
Igliwie, pocięta gałązki, zrębki, szyszki.
Wilgotność podłoża sprawdzam laską Egnera o długości 40 cm.
W roku ubiegłym po zimie ziemia na końcu laski Egnera wręcz ociekała wodą, a laska prawie na całej długości była mokra.
Jak się zaczęły letnie upały podlewałem gdy ziemia na końcu laski Egnera przestała być wilgotna.
10 litrów na m2 rano.
Aby wsiąkła, a nie wyparowała.
Nie podlewałem więcej aby nie wypłukać soli mineralnych z podłoża poza zasięg korzeni borówki wysokiej.
Podlewałem wodą działkową z beczki.
Woda była zakwaszona do pH 3,5 - 4,5.
Kwaskiem cytrynowym, octem spożywczym, octem z działkowych jabłek.
W rogu borówczanej kwatery mam obcięte kwadratowe 5-cio litrowe pojemniki po wodzie mineralnej.
Dzięki temu wiem ile wody napadało.
10 mm to 10 litrów na m2.
Tak uprawiane borówki przeżyły wszystkie bez strat ubiegłoroczną suszę.
Na sąsiedniej alejce u kolegi z 6 borówek zostały dwie.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Jolek, te białe hoboki są za wąskie.
Kształty przydatne do uprawy borówki wysokiej mają kastry budowlane o pojemnościach 45,65 i 90l.


Fragment z opracowania Nawadnianie i ferdygacja boróweku https://ipwdn.inhort.pl/add/article/188.pdf

Borówki bez podlewania nie da się uprawiać. Nawet gdy w mokre lata nie pozasychają krawędzie liści, to plon będzie wielokrotnie niższy i nastąpi zahamowanie wzrostu pędów i owoconośnych gałązek, co odbije się słabym plonowaniu w następnym sezonie.
Kształty przydatne do uprawy borówki wysokiej mają kastry budowlane o pojemnościach 45,65 i 90l.


Fragment z opracowania Nawadnianie i ferdygacja boróweku https://ipwdn.inhort.pl/add/article/188.pdf

Borówki bez podlewania nie da się uprawiać. Nawet gdy w mokre lata nie pozasychają krawędzie liści, to plon będzie wielokrotnie niższy i nastąpi zahamowanie wzrostu pędów i owoconośnych gałązek, co odbije się słabym plonowaniu w następnym sezonie.
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Idąc naprzeciw tym problemom polecam zmienić te zakładane warunki i stworzyć sobie takie jakie nam pasują. Gleby piaszczyste są dobre dla borówek , ale to nie oznacza ,że trzeba sadzić borówki w sam piasek. Stanowiska i tak nie da się zbudować na lata , należy ściółkować dokoła i nie żałować materiału. Nie warto inwestować w towar z marketu ,bo nie jest warty tej ceny a borówki nie muszą mieć tak sortowanego materiału z lasu sosnowego. Można mieszac gleby z tymi które mają dużo większą zdolność zatrzymywania wody i pokarmu który jest wymywany i co za tym idzie stabilniejsze pH. Ja rozluźniam ciężką ziemie piaskiem i to tak samo dobrze działa w drugą stronę.
-
- 200p
- Posty: 333
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 14 cz.
Podlewanie borówki wysokiej na działce ROD
Moje borówki wysokie podlewam wodą z pompy na działce wlewanej do beczki aby ją w niej zakwasić najczęściej kwaskiem cytrynowym do około 3,5 do 4,5 pH.
Sprawdzam to przy pomocy pH-metru elektronicznego za kilkadziesiąt złotych kupionego przed kilku laty na Allegro.
Z powodzeniem można również używać kwasomierza Helliga.
Woda nadaje się do podlewania gdy próbka zmienia barwę z zielonkawej na różową.
W ciągu niecałej godziny od momentu zakwaszenia cała woda jest dodawana do podłoża.
Później woda traci stopniowo kwasowość.
W ciągu ponad dwu lat zużyłem prawie kilogram kwasku cytrynowego.
Wcześniej do zakwaszania używałem octu spożywczego spirytusowego i octu jabłkowego ze spadów z działki.
Kwasek trzeba przechowywać w szczelnie zamkniętym woreczku foliowym.
Woda prosto z pompy ma pH 7.
Pierwsze borówki wysokie posadziłem 15 września 2017.
Z moich zapisków wynika, że od wiosny 2024 do pierwszych dni września 2024:
4 razy napełniałem dwustu litrową beczkę do połowy (czyli po 100 litrów),
daje to 400 litrów.
Deszczomierz usytuowany w rogu kwatery borówkowej zmierzył w tym czasie poniższe wartości opadu:
1 x 50 mm,
3 x 20 mm,
5 x 5 mm.
Daje to w sumie 135 mm opadu.
Te 135 mm opadu to 135 litrów wody na metr kwadratowy.
Podlewałem tym 6 borówek w dole, z przepuszczalnym dnem, o głębokości 60 cm i 2 borówki w przeciętych na pół mauzerach o głębokości 55 cm.
Zgodnie z moimi zapiskami te 8 krzaków borówek skonsumowało:
135 + 400 litrów wody.
Daje to w sumie 535 litrów wody.
Czyli 66 litrów wody na jeden krzak rosnący na powierzchni 1 m2 w okresie letnim.
Dzięki temu krzaki nauczyły się oszczędnie korzystać z wody i nie straszna była dla nich letnia susza.
Mauzery miały w dnie oryginalne otwory o średnicy około 20 cm i nawierconych kilkadziesiąt otworów o średnicy jednego centymetra.
Grubość podłoża w dole to 60 cm.
Podłoże to było kompostowane przez 5 lat, a może nawet dłużej, konary (na samy spodzie), gałęzie, gałązki, igliwie, szyszki z drzew iglastych, torf kwaśny o pH 3,5 oraz ziemia z działki.
Podłoże przez kilka lat było zakwaszane siarką zgodnie z zaleceniami Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Podłoże ma co najmniej kilkanaście procent próchnicy.
Dzięki temu bardzo długo trzymało wilgoć, a woda nie przelatywała na wylot tylko zostawała zatrzymywana przez podłoże.
Podczas upałów borówki miały się dobrze i nie wykazywały objawów braku wody w podłożu.
Tak prowadzone borówki mi nie chorują.
Dobrze znoszą upały bo mają podłoże o grubości 60 cm gromadzące wodę bo ma co najmniej kilkanaście procent próchnicy.
Zgromadzona woda ma duże ciepło właściwe, stabilizuje temperaturę podłoża i chroni krzaki przed upałem.
Nigdy nie usechł mi żaden krzak borówki wysokiej nawet podczas dużych i długotrwałych upałów.
Podobnie liście i pędy miały zdrową zieloną barwę.
W lecie żaden liść nie opadł.
W tym czasie usychały krzaki borówki wysokiej na sąsiednich alejkach tam gdzie korzenie borówki wysokiej były zagłębione w mniejsze ilości podłoża, które nie zatrzymywało skutecznie wody przez próchnicę, a ściółkowanie nie chroniło podłoże przed nagrzewaniem się i wysuszaniem.
Obecnie w czasie upałów leję 10 litrów wody o temperaturze otoczenia na krzak.
Decyzję o podlewaniu podejmuję po sprawdzeni palcem wilgotności podłoża pobranego laskę Egnera z głębokości 40 cm.
Podłoże to ma co najmniej kilkanaście procent próchnicy.
Dzięki temu cała lana na podłoże woda zostaje w podłożu.
Woda nie ma przelecieć na wylot tylko ma być w całości zaabsorbowana przez podłoże.
Moje borówki wysokie mają wszystkie potrzebne składniki mineralne bo nie są one wypłukiwane przez nadmierne podlewanie, a ich ilość w zaleceniach nawożenia korekcyjnego podaje Stacja Chemiczno-Rolnicza.
Co kilka lat sprawdzam w SChR procent próchnicy oraz mikroelementy.
Ostatnio zalecono mi zasilenie podłoża borem.
Podłoże, poza wierzchnią warstwą, jest wyraźnie wilgotne do głębokości 40 cm.
Warstwa wierzchnia - ściółka, narażona na ogrzewanie promieniami słonecznymi jest wyraźnie sucha.
Staram się tak często i obficie podlewać aby podłoże od 40 cm w głąb było już nieco bardziej suche.
Świadczy to o tym że woda nie jest marnowana, jest zatrzymywana przez podłoże, nie opada poza zasięg korzeni borówki wysokiej.
W literaturze piszą, że główna masa korzeni borówki wysokiej zawarta jest na głębokości do 40 cm.
Kiedy przez 5 lat kompostowałem igliwie, gałązki, gałęzie i szyszki iglaste szukałem w literaturze informacji jak przygotować podłoże.
Przeczytałem wtedy artykuł naukowy pracownika Akademii Rolniczej z Lublina.
Pisał w nim że korzenie borówki wysokiej odmiany Bluecrop dochodziły do głębokości 60 cm.
W monografii Highbush Blueberry Producion Guide, NRAES-55, 1992 jest poglądowy rysunek Figure 1. A mature blueberry plant during the dormant season. Przez ekstrapolacje można oszacować zasieg korzeni też na 60 cm.
Dlatego planując głębokość dołu na borówkę wysoką wybrałem głębokość dołu 60 cm.
Aby zachęcić korzenie borówki wysokiej do jak najgłębszego spenetrowania podłoża podlewałem ją dopiero wtedy gdy gleba na końcu laski Egnera przestawała być wyraźnie mokra.
Jednocześnie pilnowałem aby zbyt obfite podlewanie nie wymywało soli mineralnych z podłoża poza zasięg korzeni borówki wysokiej.
Dzięki temu w czasie suszy korzenie borówki wysokiej pobierały wodę z całej głębokości dołu, czyli aż do 60 cm w głąb.