Ogród po mojemu

[cyma2704]

Karol u Ciebie już wiosna. Ciekawe rośliny, które kwitną o nietypowej porze.
Siewki zwykłych jeżówek świetnie się z ostnicą komponują.
Czy ptaki zjadają nasiona irgi? U mnie nie ma na nie amatorów.

[any57]

Aż oczy wybałuszyłem widząc te śnieżyczki Karolu - śnieżyczka Elwesa, poczytałem i teraz zapamiętam.

[Florian Silesia]

Zakochałem się w 'kolorowych' roślinach, które zdobią ogród jesienią i zimą.

Podpisuję się obiema rękami pod tym stwierdzeniem
Irga super. Jak uda Ci się rozszyfrować, co to za gatunek, to napisz proszę. Mam z nietypowych irgę irgę Zabella ale nie ma tak gęsto ułożonych owoców.

[sauromatum]

Arkadius121,czy jest dobrze zaprojektowany to nie wiem Na pewno odzwierciedla mnie i moje pomysły
A nowe pomysły czekają

cyma2704, często zima jest po prostu ponura więc szukam roślin, które w bezśnieżne i mało mroźne zimy mogą ogród urozmaicić
U mnie ptaki też irgi nie ruszają, chyba jedzą ją w ostateczności. Znaczy w sumie to wszystkie moje irgi zrzucają owoce już jesienią, tylko ta jedna utrzymuje owoce - ale nie ma chyba w pobliżu chętnych na jedzenie jej owoców

any57, ta śnieżyczka jest naprawdę ciekawa. Wiadomo, że jak zima byłaby długa, zimna, śnieżna, lub w kratkę czyli raz mróz -15 a za chwilę +10 stopni to ona kwitłaby w lutym, może nawet marcu, lub zakwitłaby np. w grudniu i zima zniszczyłaby ją. Ale na razie mam pozytywne doświadczenia z tym gatunkiem. a mam już jej naprawdę dużo

Florian Silesia, jak zima nie jest biała to czasem jest za bardzo szara, i chciałbym tego uniknąć
Ta irga zabella tez jest ładna ale możliwe, że ta moja to irga Francheta - trochę szukałem, i na bezlistnych zdjęciach wygląda dokładnie jak ta moja.
Ale jak będę w ogrodzie botanicznym to jej poszukam jeszcze bo w sumie nawet nie pamiętam skąd ja wziąłem te owoce

Zima wróciła na parę dni, śniegu było tyle co kot napłakał ale na zdjęciach przynajmniej jednego dnia wyglądało to ładnie
Rośliny z powodu mrozu położyły się na ziemi ale nie zauważyłem aby im to zaszkodziło.

Ciemiernik biały, wyglądał fatalnie - ale jak mróz po 2-3 dniach ustąpił to on się zupełnie podniósł, i dalej jest piękny.


Śnieżyczki Elwesa też położyły się:

Ale dzisiaj już stoją jak stały wcześniej

Tu inna grupka śnieżyczek Elwesa:

Tutaj na roślinie leżącej z przodu widać zielone smugi na zewnętrznych płatkach - to jest taka odmiana. One są bardzo zmienne - i to jest w nich również ciekawe.
Tutaj jest zdjęcie tej samej rośliny rok temu:


Żeby Was bardziej zaciekawić śnieżyczką Elwesa pokażę jeszcze kilka roślin, które bardzo mocno się różną miedzy sobą:



Znaczenia na wewnętrznych płatkach poszczególnych roślin mocno się różną. Może z daleka tego nie widać ale polecam oglądanie śnieżyczek również z bliska

Co do kolorów zimą to dereń kanadyjski przebarwił się na piękny choć ciemny kolor:

Niestety bez śniegu to kolor jest tak ciemny, że w sumie niezauważalny na rabacie

I może dla kolorowego zakończenia postu zdjęcie cyklamena bluszczolistnego z września:

[Margo2]

Ja z kolei zakochałam się właśnie w cyklamenach.
Uwielbiam tez ciemierniki, ale u mnie raczej słabo kwitną.
Za to cyklameny jak na razie super

[Florian Silesia]

Świetna sesja śnieżyczek! Dzięki za nazwę irgi.

[any57]

A u nas w końcu cyklameny się rozsiały 3 lata nic nie było widać, a w tym roku pełno nowych malutkich sadzonek z jednym listkiem, mniejszym od 1 groszówki. Nie przeszkodziły im mrozy, a późniejsze opady śniegu zrobiły im ładną kołderkę.

[sauromatum]

Margo2, cyklameny są piękne - nie są może zbyt duże ale jedna bulwa potrafi niezły bukiet kwiatów mieć. A do tego same liście potrafią być bardzo ozdobne.
U mnie są głównie ciemierniki korsykańskie i cuchnące, które sieją się wszędzie. Białego mam jednego, i kilka orientalnych krzyżówek - i jeszcze nie wiem czy im się u mnie podoba
Trzymam kciuki za Twoje ciemierniki, i cyklameny też

Florian Silesia, sam byłem ciekawy co to za irga więc przynajmniej teraz już wiem

any57, czasem pojedyncze siewki cyklamenów łatwo przeoczyć właśnie przez to, że one są takie malutkie A na początku mają tylko ten jeden, miniaturowy listek
A śnieg to świetna ochrona dla nich.

Tutaj widać między innymi moje 2 testowe cyklameny:

Z przodu jest cyklamen neapolitański, po prawej jest cylicyjski, a z tyłu bluszczolistny.
Nie wiem jak przezimują pierwsze 2 ale na razie nic im nie jest.

Tu z bliska ten cyklamen bluszczolistny, a u dołu widać liście cylicyjskiego:


Odnalazłem zdjęcie jak ten cylicyjski miał kwiaty, za nim widać białe kwiaty cyklamena blusczolistnego o tych srebrnych liściach:


Wczoraj jak wyszło słońce to nawet niektóre śnieżyczki się otworzyły:

Dzisiaj niestety był prawie cały dzień mróz, w nocy ma być około -5 a śniegu nie ma wcale.

U nas rano są teraz takie krajobrazy:

Niby ładnie ale dla roślin niezbyt fajnie, bez śniegu nie mają ochrony przed mrozem. Choć szron na szczęście też trochę chroni.

I na koniec jakiś późno letni kadr buszu w ogrodzie:

[marta64]

Karolu, oszronione trawy, pięknie wyglądają! Mojego ogrodu, jakoś nie lubią, zwłaszcza rozplenice, nie chcą wcale rosnąć.
Kiedy zachwyciłam się drzewkami irgi w Walii, trochę szperałam w jej odmianach. Tak długo trzyma owoce irga Diesla, Twoja wydaje się być do niej podobna.
Cyklameny, choć niewielkie, to kwiatuszki mają urocze, a nawet bez nich, cieszą ciekawymi liśćmi.
Masz już sporą kolekcję śnieżyczek . U mnie przetrwała jedna kępka Elwesa i przyrasta w żółwim tempie, to zadowala mnie duża ilość nivalis.
Obiecałeś rzeczkę kwitnących siewek irysów syberyjskich, może teraz pokażesz wspomnieniowo?

[Margo2]

Przepiękny busz. Musisz robić więcej szerszych kadrów.
Nie wiem, czy dobrze, że posadziłeś cyklameny obok siebie.
Kiedyś oglądałam Monty Dona, który przestrzegał przed takim sadzeniem, bo jeden z tych cyklamenów bardzo się rozłazi i może zagłuszyć pozostale.
Tylko nie pamiętam o którym to mówił no i nie wiadomo, czy u nas też tak będzie się panoszył
Ja właśnie zakupiłam 4 kolejne.

[sauromatum]

marta64, oszroniony ogród ma swój urok Każdy ma inne warunki w ogrodzie, może ziemia u Ciebie rozplenicą nie sprzyja - u mnie siewki są wszędzie, mógłbym z nich trawnik na ścieżce zrobić
Sprawdziłem - irga Diesla jest trochę inna niż to co ja mam ale irgi sa podobne do siebie
Cyklameny polecam wszystkim, niby małe ale w ogrodzie zauważalne
Na śnieżyczki chorowałem już dawno, kiedy jeszcze mojego ogrodu w planie nie było - ale wtedy o innych gatunkach czy odmianach to sobie mogłem poczytać, nie były tak łatwo dostępne, lub cena była kosmiczna. Galanthus elwesii sa super ale rzeczywiście czasem na przyrost trzeba trochę poczekać.
Poszukałem czy mam jakieś zdjęcia rzeki kosaćców syberyjskich, i coś tam znalazłem choć na żywo wyglądało to znacznie lepiej
Ta rzeka jest tu w środku kadru (początek kwitnienia):

Tu jest w pełni kwitnienia:

Ale w tym roku będzie ładniej, i lepsze zdjęcia zrobię

Margo2, w przyszłości pojawi się więcej szerokich kadrów
U nas najbardziej niezawodny jest cyklamen bluszczolistny (ten kwitnący jesienią), i on dość ładnie się rozsiewa, i może to o niego chodzi Ja mam w jednym miejscu bluszczolistne z dyskowatymi, w innym same dyskowate, w kolejnym różne - zobaczę co z tego będzie
Oby pięknie rosły te kupione przez Ciebie

A teraz może trochę zdjęć
Ostatnie 2 dni były mroźne w nocy przez co poranki były zimne ale piękne


Zaczynają kwitnąć śnieżyczki przebiśnieg Galanthus nivalis Sandersii Group:


Cyklamen dyskowaty:


Jedna z siewek rannika zimowego - jeśli nie pomieszałem etykiet to jest to siewka po 'Flore Pleno':


Najwcześniejszy Galanthus woronowii:

Mam ich więcej ale te zakwitają najwcześniej - maja chyba najcieplejsze stanowisko.

I pomału oczary zakwitają - to jest okaz, którego kupiłem jako małą siewkę za 4 zł kilka lat temu :

[kuneg]

Pięknie tam u Ciebie
Zaglądam czasem do Twojego ogrodu, ale dopiero teraz się dopisuję, bo mnie Cyklamen bluszczolistny zaintrygował.
Powiedz mi, w jakich dokładnie warunkach go masz?
Zastanawiam się, czy na niewielkiej, piaszczystej skarpie da sobie radę? Podsypię mu ziemi ogrodowej, zwapnowanej, a po południu będzie miał cień. Jak myślisz?

[Igala]

Cudne fotki!! A cyklamen w gruncie taki wczesny jak rannik albo nawet bardziej?

[marta64]

Karolu, naprawdę przepiękny widok traw w szronie, oświetlonych słońcem , ale te wiosenne kwiatuszki, mogłyby kwitnąć sobie bez szronu.
Czekam na odpowiedź dla Małgosi w sprawie cyklamenów, bo u Ciebie raczej niewiele cienia, a widać, że one mają się bardzo dobrze w Twoim ogrodzie.
U mnie bluszczolistne, od lat rosną w głębokim cieniu, bez specjalnego przygotowania podłoża i mają się całkiem dobrze, a dyskowatym dogadzam i ledwie przędą, a nawet znikają .
Nie mam też dobrych doświadczeń z siewkami irysów syberyjskich . Na początku ładnie rosły i kwitły, z czasem przestały i miałam tylko kępy liści, zupełnie nie rozumiem dlaczego? Trzymam jeszcze kilka takich liściastych, z zamiarem podzielenia, może to je pobudzi do kwitnienia?
Twoja rzeka, wygląda bardzo ładnie niech sobie płynie spokojnie i kwieciście.

[sauromatum]

kuneg, dziękuję bardzo
Co do cyklamena bluszczolistnego to ja go mam w półcieniu On specjalnie został posadzony tak, aby dereń jadalny cieniował go w południe od największego żaru słońca. Od rana jest w słońcu, trochę po południu ma słońca, później pełny cień.
Miejsce z cyklamenami bluszczolistnymi wygląda u mnie tak:

One rosną obok tego 'głazu narzutowego' Ten kamień nie jest tu przypadkiem. Jak zaczynałem nasadzenia to wiatr wywiewał mi wszystko, niszczył rośliny, wysuszał na wiór. Ten kamień chronił cyklameny przed wiatrem z pola. Dereń to to drzewko po lewej - teraz już sporo urosło więc daje trochę cienia. Ziemię mam bardzo przepuszczalną co akurat cyklamenom sprzyja.
Myślę, że na niewielkiej skarpie może im się podobać - ja próbowałbym

Igala, ten wczesny cyklamen to cyklamen dyskowaty. On potrafi zakwitać już w grudniu, w zależności od pogody. Jest wcześniejszy niż ranniki ale główne kwitnienie mają właściwie równocześnie.

marta64, ja lubię takie zimowe scenerie
Cienia mam na szczęście coraz więcej. Ale ja patrzę też perspektywicznie - czyli sadzę coś, i już myślę jak będzie wyglądało za kilka lat, i jakie warunki mi stworzy wokół.
U rodziców bluszczolistne cyklameny miałem pod sporymi jabłonkami, w cieniu. U siebie mam w półcieniu i też fajnie rosną, ładnie się sieją.
Dyskowate u mnie powiedzmy, że rosną ok. Nie kwitną spektakularnie, ale nie zamierają. Nawet się teraz rozsiały. Moje pierwsze cyklameny dyskowate to były siewki, o takich zwykłych zielonych liściach, mam je już kilka lat, i one mają się dobrze. Odmianowe (o dużo ozdobniejszych liściach, różnych kolorach kwiatów) mam chyba od 2 lat więc je dopiero testuję.
A masz kosaćce w pełnym słońcu? NA pewno podział może je pobudzić do lepszego wzrostu.
U mnie tylko w większym cieniu rosną gorzej. A siewki to pojawiają mi się wszędzie, nawet jak ich nie chcę Ale teraz wycinam już pędy po kwitnieniu więc się nie rozsiewają.

Akurat jak zima postanowiła ponownie wrócić to ja wyleciałem na wakacje. Jak wylatywałem to planowane prognozy pokazywały maksymalnie -6 stopni w nocy u nas więc jakby nie miałem obaw o rośliny. Ale będąc daleko w szerokim świecie prognozy codziennie były gorsze - skończyło się na tym, że jednej nocy było -18 stopni mimo, że prognozy mówiły o -16. I to niestety ma konsekwencje. Gdybym był w domu to okryłbym część roślin, będąc daleko miałem nadzieję, że śnieg trochę złagodzi wpływ tego mrozu.

Tu widać brązowy kwiat ciemiernika:

Pod liśćmi było pełno kwiatów, na razie boję się tam zerknąć. Liczę na to, że liście i trochę śniegu jednak je uchroniło.

Ten ciemiernik przemarzł całkowicie - cała roślina:


Mahonia pośrednia, która pięknie kwitła, zupełnie przemarzła, jest cała brązowa:


Także widoki ogólne ogrodu po powrocie do domu były piękne, rano wyglądało tak:


Ale w szczegółach część roślin będzie musiała odbudowywać się od zera jeśli ten powrót zimy przeżyje.
Śnieżyczki Woronowa rosnące na tarasie, które pierwszy raz w tym roku szykowały się do kwitnienia, straciły kwiaty ponieważ śnieg ich nie przykrył. Inne nieokryte śniegiem śnieżyczki mają brązowe płatki więc też już ładnie nie będą kwitły.
Teraz w prognozach pokazują ocieplenie więc jak śnieg stopnieje to dopiero będę w stanie ocenić szkody po tych mrozach.

Ciemierniki korsykańskie przed domem wyglądają dobrze ale obstawiam, że kwiaty im przynajmniej częściowo przemarzły:

W ogrodzie część liści ciemierników korsykańskich zbrązowiało więc tam było zimniej.

Myślę, że hiacynty w doniczce też będą do wyrzucenia - nie sądzę aby w takiej fazie rozwoju przetrwały w doniczce mróz -18 stopni:


No cóż, co ma być to będzie Wiosna i tak przyjdzie, może część roślin nie zakwitnie ale i tak będzie ładnie Liczę na to