Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 913
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

To fajnie, że mrożone tez smakują dobrze. Nie będzie problemów z przechowywaniem ( jeśli doczekam kiedyś owoców) :D
Pozdrawiam
Tomek
Krasny
500p
500p
Posty: 721
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Też mnie zaskoczyło jak dobrze smakowały te odmrożone. To naprawdę dobra informacja, bo podobno nie powinno się przetwarzać ich na gorąco. Mogą (ale nie muszą) wtedy powodować kłopoty żołądkowe. Tak przynajmniej piszą na amerykańskich forach.
PLmaniak
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 23 maja 2020, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Z tego co widziałem amerykanie robią z urodlina wypieki, dżem itp. więc to raczej plotka.
aalal29
200p
200p
Posty: 390
Od: 14 paź 2010, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Wypieki z owoców paw paw raczej nie szkodzą,co innego suszone ,te potrafią wywołać niemałe problemy żołądkowe.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2360
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Ale smaka mi narobiliście.
Idę czytać wątek od początku :)
PLmaniak
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 23 maja 2020, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

aalal29 pisze: 25 lis 2024, o 17:31 Wypieki z owoców paw paw raczej nie szkodzą,co innego suszone ,te potrafią wywołać niemałe problemy żołądkowe.
Wydaje mi się, że to bardziej zasługa koncentracji acetogenin. Owoce na świeżo mają więcej wody = objętości więc trudniej jest przyswoić porcję wywołującą rewolucję sanitarną... :lol: Do tego występują różnice w zawartości acetogenin wśród odmian.
Krasny
500p
500p
Posty: 721
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Niektórzy ludzie są też po prostu bardziej na nie wrażliwi. Mój szwagier miał lekkie problemy jelitowe po zjedzeniu tych owoców. Jako jedyny z rodziny. Szkoda, bo bardzo mu posmakowały.
Mundek Salata
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 sty 2025, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Dzień Dobry
U mnie w ogrodzie rosną asiminy od ok 25 lat. To są dwie odmiany jedna to zimmerman a druga nie pamiętam nazwy. Obydwie owocują bardzo ładnie i co roku. Odmiana zimmerman daje większe owoce i wcześniej dojrzewa ( w końcu września ).
Łącznie statystycznie dają ok 50kg owoców. Nie mam pojęcia co zapyla kwiaty ale jak widać coś je zapyla skutecznie. Nigdy nie było problemu z przemarzaniem sadzonek pomimo tego że od samego początku wysadzone były do gruntu. A mieszkam przy granicy z Ukrainą i klimat u nas jest znacznie bardziej kontynentalny niż w innych rejonach kraju. Od kilku lat w okolicy drzewek zaczęły wyrastać odrosty korzeniowe i ciekawy jestem kiedy zaczną kwitnąć i owocować. Młode odrosty mają optymalne warunki wzrostu ponieważ wyrastają w cieniu gałęzi starych drzewek. Stare mają wysokość ok 4,5-5 metrów wysokości i są dosyć rozłożyste. Z owoców pozyskuję nasiona i kiedy próbowałem je wysiewać to okazało się że ich siła wzrostu była na poziomie ok 40-50%. Owoce są pyszne ale mają jedną wadę. Nie nadają się do przechowywania ponieważ już po kilku dniach ( jeżeli są dojrzałe ) nie nadają się do jedzenia. Najlepiej smakują te zbierane z ziemi bo są już optymalnie dojrzałe. Nigdy nie przerywałem zawiązków i nie wiem czy takie działanie coś by zmieniło w owocowaniu.Wiem że do wysiewania potrzebne są bardzo wysokie doniczki ponieważ asimina ma bardzo długi i dosyć wrażliwy korzeń palowy i podejrzewam że niektórzy mają problemy ze swoimi sadzonkami właśnie z powodu uszkodzenia korzenia podczas sadzenia.
pozdrawiam wszystkich nawiedzonych sadowników ;:215
Krasny
500p
500p
Posty: 721
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Witam! Można powiedzieć, że jesteś takim trochę prekursorem uprawy Urodlinów w Polsce :) 50kg owoców brzmi już prawie jak ilość hurtowa. Pochwal się jak nawozisz swoje drzewa, to może nam też się uda osiągnąć taką "klęskę urodzaju" :) Obok jednego z moich też wyrósł odrost z podkładki. Ma już około metra wysokości, a przyrosty daje dużo większe niż owocująca odmiana. Miałem na nim zaszczepić coś innego, ale chyba zostawię go z ciekawości. A nuż wyjdzie z tego coś smacznego. Co do korzenia palowego to masz rację. W lipcu posadziłem dwie odmiany, a na jesieni musiałem zmienić im miejsce. Miałem nadzieję, że jeszcze nie zdążyły się rozrosnąć pod ziemią. Niestety korzenie poszły już głęboko w dół i mocno się uszkodziły podczas wykopywania. Rośliny na pewno to odchorują.
Pozdrawiam i oby do wiosny!
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 913
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Wczoraj odkryłem moje jednoroczne sadzonki. Żadnych uszkodzeń mrozowych nie zauważyłem
Pozdrawiam
Tomek
Krasny
500p
500p
Posty: 721
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Ja swoich w ogóle nie zabezpieczyłem, po prostu zapomniałem. Też nie widać uszkodzeń, ale to okaże się dopiero jak ruszą z wegetacją.
Krasny
500p
500p
Posty: 721
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Odmroziłem słoiczek Urodlinów i po takim czasie w zamrażarce niestety straciły trochę na jakości. Wciąż są smaczne ale aromatu jakby ubyło i pojawiła się delikatna goryczka. Ale na tyle słaba, że tylko lekko wyczuwalna. Zjadłem i obyło się bez żadnych przygód jelitowych. Ciekawe jak będzie wyglądało owocowanie w tym roku. Susza na wiosnę zapowiada kłopoty.
Geo
100p
100p
Posty: 104
Od: 15 lut 2008, o 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Krasny pisze: 6 maja 2024, o 22:52 ... Najpierw są żeńskie, mają aktywne pręciki i mogą zostać zapylone, a potem dojrzewają im pylniki i na tym etapie już nie mogą być zapylone. Stają się męskie. U moich tylko około 10% kwiatów z wcześniejszego drzewka pozostaje na tyle długo w fazie żeńskiej, żeby na późniejszym kwiaty przeszły do fazy męskiej....
Ktoś na 3 stronie wątku wstawił filmik YT o ręcznym zapylaniu urodlinów w USA. Film oczywiście nic nie wyjaśnia i w ogóle mało co widać, natomiast zastanawiający jest kadr z pojemniczkami pomiędzy jednym a drugim pędzelkowaniem.
Dopiero twój opis nasunął mi myśl, że być może pyłek jest pobierany wtedy kiedy jest taka możliwość i czeka w pojemnikach.
Nie mam pojęcia przez jaki czas pyłek zachowuje swoją zdolność zapylania ale może znajdą się na Forum chętni na taki eksperyment - moglibyśmy spróbować się wymienić pyłkiem korespondencyjnie.
Ja mam u siebie egzemplarz 12-letni ale jest samotny więc nigdy owoców nie widziałam, a drugiego już raczej nie wsadzę...
Krasny
500p
500p
Posty: 721
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Na którymś amerykańskim forum opisali jak konserwować pyłek. Trzeba go zebrać i zostawić do wyschnięcia na dobę. Potem przesypać do szczelnego i koniecznie suchego pojemnika, a następnie zamrozić. Rzekomo można go w ten sposób przechowywać przez przynajmniej rok, do następnego kwitnienia. Jeśli będę w domu podczas kwitnienia Urodlinów to wypróbuję tę metodę. Moje dwa prawie się mijają i warto było by mieć jakieś zabezpieczenie na wypadek gdyby całkiem się rozjechały z terminami.
Geo Moje mogą mieć opóźnienie względem twojego Urodlina. Mieszkam na Mazurach i sezon zaczyna się u mnie pewnie ze dwa tygodnie później niż w okolicach Warszawy. Jednak chętnie wymienię się pyłkiem, może przyda ci się przynajmniej w przyszłym roku. Daj znać kiedy twoje drzewo będzie zbierało się do kwitnienia, może zgra się z moim wcześniejszym.
Geo
100p
100p
Posty: 104
Od: 15 lut 2008, o 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

Post »

Jasne. Na pewno tak zrobię.
W zanadrzu mam jeszcze "dawcę" w ogrodzie botanicznym.
Ogólnie planuję przetestować maximum wariantów zapylenia krzyżowego na odległość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”