
Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2650
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Mój myszołap futrzasty złapał ogromnego kreta. To już czwarty na jego koncie 

Pozdrawiam Lucyna
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8913
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Lucyno
Bardzo potrzebny u nas futrzak
Krety ryją ,jak wściekłe /za pewne wraz z nornicami/ omijając pułapki i smierciołapki...
A w domu duch myszy /no bo przecież jak to możliwe ,żeby na orzeszki i czekoladę się nie złapał ,zjadł całą trutkę i żyje nadal/

Bardzo potrzebny u nas futrzak

Krety ryją ,jak wściekłe /za pewne wraz z nornicami/ omijając pułapki i smierciołapki...
A w domu duch myszy /no bo przecież jak to możliwe ,żeby na orzeszki i czekoladę się nie złapał ,zjadł całą trutkę i żyje nadal/


- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2650
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Do łapki na myszy najlepsza sucha ale aromatyczna kiełbasa 

Pozdrawiam Lucyna
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Na myśliwską złapałem od marca około 30 nornic, na śląską nie brały. Na ser dojrzewający 12 sztuk, na żółty serobodobny bez brań.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8913
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Czołem
Nie wiem te nasze myszy to wyjątkowo wybredne.
Z serem - seropodobnym to prawda - zero.
Ani orzeszki ,ani czekolada ,specjalnie trzeba tę pachnącą kiełbaskę zdobyć
Czuję padlinkę w domu ,coś spoczywa pod podłogą
Nie wiem te nasze myszy to wyjątkowo wybredne.

Z serem - seropodobnym to prawda - zero.
Ani orzeszki ,ani czekolada ,specjalnie trzeba tę pachnącą kiełbaskę zdobyć

Czuję padlinkę w domu ,coś spoczywa pod podłogą

- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2650
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Mój stary SuperCat miał "wypadeczek", urwała mu się rączka. Mąż zrobił tuning i łapka działa jako tako. Ja kupiłam sobie drugiego. Nówka sztuka. Teraz mamy konkurs, on na stat=rym, ja na nowym, kto pierwszy złapie kreta. Na razie, po dwóch dniach, nie rozstrzygnięty. Dodatkowo, wystawiłam swojego "championa" w postaci kota. Tylko on, jak dotąd "coś tam" złapał. Myszy polne 

Pozdrawiam Lucyna
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8913
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Witajcie
Sytuacja gryzoniowa constans.
Wspaniały wędzony i aromatyczny ser /przywiązany dodatkowo nicią/ został wzgardzony.
Lepiej pogryźć rączkę od pędzla i Bóg wie co tam jeszcze...
A w ogrodzie trzy pułapki /jeden zatrzask/ raczej puste ,skoro jegomość dalej wykopuje marcheweczki.
W razie powodzenia zrobię ekshumację i Wam zademonstruję łup.
Sytuacja gryzoniowa constans.

Wspaniały wędzony i aromatyczny ser /przywiązany dodatkowo nicią/ został wzgardzony.
Lepiej pogryźć rączkę od pędzla i Bóg wie co tam jeszcze...
A w ogrodzie trzy pułapki /jeden zatrzask/ raczej puste ,skoro jegomość dalej wykopuje marcheweczki.
W razie powodzenia zrobię ekshumację i Wam zademonstruję łup.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Sprawdź czy w ogrodzie pułapki nie są zapchane ziemią i dlatego się nie zatrzaskują. Teraz ziemia jest miękka, to trwają prace budowlane.
U mnie, po deszczach, intensywny fedrunek na wszystkich frontach. Na razie jeden tłusty karczownik i kret, ale liczę na większy łup. Kilka pustych strzałów, a kilka zapchanych ziemią. Przed zimą trzeba zredukować korzeniożerców. Do dwóch dziur wrzuciłem karbid, chwilowo spokój.
U mnie, po deszczach, intensywny fedrunek na wszystkich frontach. Na razie jeden tłusty karczownik i kret, ale liczę na większy łup. Kilka pustych strzałów, a kilka zapchanych ziemią. Przed zimą trzeba zredukować korzeniożerców. Do dwóch dziur wrzuciłem karbid, chwilowo spokój.
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 26 mar 2016, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łobez / zach-pom
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Witajcie.
Czy są jakieś zapachy, którymi można zwabić kreta? Ewentualnie coś do pułapki włożyć, aby go zachęcić do wejścia w nią?
Swoją drogą urzęduje w najlepsze, a rury zapycha ziemią i robi korytarze obok? Jest jakaś tego przyczyna?
Czy są jakieś zapachy, którymi można zwabić kreta? Ewentualnie coś do pułapki włożyć, aby go zachęcić do wejścia w nią?
Swoją drogą urzęduje w najlepsze, a rury zapycha ziemią i robi korytarze obok? Jest jakaś tego przyczyna?
Pozdrawiam
Krystian
Krystian
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2650
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Pewnie przyczyna jest taka, że kopiąc natrafia na rurę i traktuje ją jako przeszkodę do ominięcia. W takie tunelowe pułapki łapały mi się tylko młode i niedoświadczone krety. Dorosły jest chyba za duży, żeby zmieścić się do rurki.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 26 mar 2016, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łobez / zach-pom
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Kilka kretów już na te rurki złapałem, ale w sumie to nie wiem, czy to młode czy dorosłe osobniki
Rurki mają średnicę 4,5 cm i są trochę większe niż kanały w ziemi, więc domyślam się, że kret nie będzie większy niż rurki.
Mam kilka rurek zrobionych samodzielnie i jedną kupną. Nie wchodzi w żadną

Rurki mają średnicę 4,5 cm i są trochę większe niż kanały w ziemi, więc domyślam się, że kret nie będzie większy niż rurki.
Mam kilka rurek zrobionych samodzielnie i jedną kupną. Nie wchodzi w żadną
Pozdrawiam
Krystian
Krystian
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Moim zdaniem teraz krety i gryzonie kopią gniazda na zimę, a nadmiar ziemi przepychają przez korytarze. U mnie też pułapki pozapychane.
- Jonzak
- 200p
- Posty: 278
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Z myszami radzę sobie najskuteczniej łapiąc w drewnianej łapce, na przeschnięty, żółty ser.
Po trutkach Brosa /czerwony/ pozostał pusty śmiech mysi. Nie nadążałem je karmić.
Chyba obrońcy tego sympatycznego gryzonia sporządzali w koncernie te mikstury.
Dla kasy, panie, dla kasy!
Jak się dowiaduję, jest gradacja toksyczności istniejących trutek.Te najbardziej dostępne, pod ręką sprzedawcy są z reguły najsłabsze - patrz czwarta linijka.
Z kretami skutecznie pomaga tylko karbid i własnej produkcji świeca dymna.
Kiedyś skuteczny był amoniak. Kiedyś. Bo kupiony niedawno, produkcji niemieckiej, pozbawiony jest tego specyficznego, ostrego zapachu.
Ekologiczny, znaczy się.Skutek taki, że tylko gleba dostała jakąś dawkę azotu i siarki.
Czyli: chemia, leczy, żywi, broni ...
Po trutkach Brosa /czerwony/ pozostał pusty śmiech mysi. Nie nadążałem je karmić.
Chyba obrońcy tego sympatycznego gryzonia sporządzali w koncernie te mikstury.
Dla kasy, panie, dla kasy!
Jak się dowiaduję, jest gradacja toksyczności istniejących trutek.Te najbardziej dostępne, pod ręką sprzedawcy są z reguły najsłabsze - patrz czwarta linijka.
Z kretami skutecznie pomaga tylko karbid i własnej produkcji świeca dymna.
Kiedyś skuteczny był amoniak. Kiedyś. Bo kupiony niedawno, produkcji niemieckiej, pozbawiony jest tego specyficznego, ostrego zapachu.
Ekologiczny, znaczy się.Skutek taki, że tylko gleba dostała jakąś dawkę azotu i siarki.
Czyli: chemia, leczy, żywi, broni ...

Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 764
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Witajcie Łowcy!
Pewno ktoś mnie tutaj zaraz zeklnie
, ale ja obecnie walczę z plagą ryjówek u mnie w piwnicy w domu. W trzy dni złowiłem już 3 szt. na żywołapkę.Niestety jedna zdechła, ale dwie puściłem na ogród. Nie wiem ile jeszcze ich mam w piwnicy, ale biorąc pod uwagę, że ryjówka ma 10 miotów rocznie to ....
Nie wiem czy mi tak nalazły do piwnicy jesienią, czy tam cały rok mieszkają, bo co roku w zimie jedną łapałem przypadkiem, ale myślałem, że się ją przyniosło z kartoflami, albo marchewką z ogrodu.Jednak w tym roku jestem w szoku.
Obawiam się czy mi czegoś nie pogryzą w domu, bo się rozłażą z piwnicy po sąsiednich pomieszczeniach a tam już są różne sprzęta. 

Pewno ktoś mnie tutaj zaraz zeklnie


Nie wiem czy mi tak nalazły do piwnicy jesienią, czy tam cały rok mieszkają, bo co roku w zimie jedną łapałem przypadkiem, ale myślałem, że się ją przyniosło z kartoflami, albo marchewką z ogrodu.Jednak w tym roku jestem w szoku.


Witam, jestem Adam.
Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.
Ryjówka to nie gryzoń, więc nie powinna gryźć sprzętów
Za to zeżre Ci robale z piwnicy ;-)
