Wszystko super wygląda,lato w pełni.
Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Mieczyki ekstra Agnieszko, czy uprawiasz je w donicy?
Wszystko super wygląda,lato w pełni.

Wszystko super wygląda,lato w pełni.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Wandziu
No właśnie w tym roku nie było tak drastycznie sucho.
Mam nadzieję ,że się nacieszę nimi
Przy ładnej pogodzie kwitną bardzo długo.
Rok temu szybko zbrzydły.
Loki
Specjalnie dla Twojej Osoby zrobiłam fotki.
Cieszę się z nich ,późno sadziłam ,ale zdążyły uradować kwitnieniem.
W nocy było cholernie zimno ,chyba liźnie mrozem nie długo...
Krysiu
Pogoda letnia jeszcze.
Mieczyki w donicy.
Jedne tylko w gruncie /jeszcze w pąkach ,też gencjanowe/
Oby nie było przymrozków , dziś było srogo aż szklarnię poleciałam zamknąć nad ranem
Wszystko pięknie rośnie - fasola ,ogórki itp. aż szkoda ,jak by zmarzło
Ale trzeba powoli się szykować....
No właśnie w tym roku nie było tak drastycznie sucho.
Mam nadzieję ,że się nacieszę nimi
Przy ładnej pogodzie kwitną bardzo długo.
Rok temu szybko zbrzydły.
Loki
Specjalnie dla Twojej Osoby zrobiłam fotki.
Cieszę się z nich ,późno sadziłam ,ale zdążyły uradować kwitnieniem.
W nocy było cholernie zimno ,chyba liźnie mrozem nie długo...
Krysiu
Pogoda letnia jeszcze.
Mieczyki w donicy.
Jedne tylko w gruncie /jeszcze w pąkach ,też gencjanowe/
Oby nie było przymrozków , dziś było srogo aż szklarnię poleciałam zamknąć nad ranem
Wszystko pięknie rośnie - fasola ,ogórki itp. aż szkoda ,jak by zmarzło
Ale trzeba powoli się szykować....
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Nie strasz Agnieszko przymrozkami
Chociaż ... dzisiaj nad ranem było tylko 8 stopni.
Cóż ... pierwszy dzień jesieni.
Cóż ... pierwszy dzień jesieni.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Any
Ojojoj nie zauważyłam ,dziękuję za uświadomienie mnie.
Faktycznie mamy już jesień.
U nas już o 19 - tej ciemno było prawie
W nocy było z siedem stopni ,a szklarnię zostawiłam otwartą i nie chciało mi się iść.
Nic to ,moje warzywka są zahartowane.
Ale powoli trzeba się oswajać z myślą o mroziku
I szykować
A tak pięknie rośnie fasolka i pomidory na dworze
Nie mówiąc o daliach w pąkach.
Pelaśka robi przetwory w ilościach niszowych
Na miarę plonów i możliwości kuchni.
Teraz dżem z aronii i gruszek oraz sałatka lekko octowa z ogórków i papryki.
Jutro chleb orkiszowy z żurawiną.
Na co dzień obżeram się cukiniami ,dziś Z. ugotował kukurydzę /mączysta ,ale własna, najważniejsze ,że zdrowa/
W planach nalewka ziołowa na trawienie a'la Beherowka
W tym roku zrobiłam na razie dwie , z jeżówki /na odporność/ i z aronii /potrzebuję jodu/.
Wcześniej robiłam tylko z gotowanej i mrożonej , ale nie chciałam utracić pierwiastków i witamin.
Dżizas mamy tyle nalewek z przed lat ,kto to wypije
Wszystkie flaszki zajęte 
Ojojoj nie zauważyłam ,dziękuję za uświadomienie mnie.
Faktycznie mamy już jesień.
U nas już o 19 - tej ciemno było prawie
W nocy było z siedem stopni ,a szklarnię zostawiłam otwartą i nie chciało mi się iść.
Nic to ,moje warzywka są zahartowane.
Ale powoli trzeba się oswajać z myślą o mroziku
I szykować
A tak pięknie rośnie fasolka i pomidory na dworze
Nie mówiąc o daliach w pąkach.
Pelaśka robi przetwory w ilościach niszowych
Na miarę plonów i możliwości kuchni.
Teraz dżem z aronii i gruszek oraz sałatka lekko octowa z ogórków i papryki.
Jutro chleb orkiszowy z żurawiną.
Na co dzień obżeram się cukiniami ,dziś Z. ugotował kukurydzę /mączysta ,ale własna, najważniejsze ,że zdrowa/
W planach nalewka ziołowa na trawienie a'la Beherowka
W tym roku zrobiłam na razie dwie , z jeżówki /na odporność/ i z aronii /potrzebuję jodu/.
Wcześniej robiłam tylko z gotowanej i mrożonej , ale nie chciałam utracić pierwiastków i witamin.
Dżizas mamy tyle nalewek z przed lat ,kto to wypije
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2738
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Piękny słonecznik! Ja się nie mogę zmobilizować do uprawy słoneczników. A przecież są świetne do cięcia. Jedyny, jaki mam, to bylinowy 'Flore Pleno'.
No tak, pisałaś już nie raz, że u Ciebie przymrozki występują już we wrześniu.
U mnie też pojawiła się piękna siewka astra. Już ją oznaczyłem, by zachować, bo z reguły wszystkie astrowe siewki usuwam.
No tak, pisałaś już nie raz, że u Ciebie przymrozki występują już we wrześniu.
U mnie też pojawiła się piękna siewka astra. Już ją oznaczyłem, by zachować, bo z reguły wszystkie astrowe siewki usuwam.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Florianie
Wrzucam do doniczki nasiona i potem pokutują
Misiowe są jeszcze w takiej doniczce rozsadowej.
Słoneczniki miały być mahoniowe.
W następnym sezonie będę chyba dla Forumowiczów produkować siewki Bo zostanę bez ogrodu raczej
Twój aster piękny
Zaczęło wiać - może popada bo sucho
Wrzucam do doniczki nasiona i potem pokutują
Misiowe są jeszcze w takiej doniczce rozsadowej.
Słoneczniki miały być mahoniowe.
W następnym sezonie będę chyba dla Forumowiczów produkować siewki Bo zostanę bez ogrodu raczej
Twój aster piękny
Zaczęło wiać - może popada bo sucho
- neferet
- 200p

- Posty: 450
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Hej, hej po wakacjach!
Zarośla marcinkowe rewelacja. Podobnie zresztą jak łososiowy mieczyk. W takim chyba mogłabym się zakochać. W ogóle taka słoneczna jesień bardzo mi się podoba.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Moniko
Pogoda niestety się odmieniła i mamy istną jesień
Zimno i pada deszcz
Co prawda podlewa roślinki.
Chciała bym jeszcze trochę ładnej aury /bez mrozu.
Trochę muszę pogrzebać przy chałupie oraz wykopać warzywa.
Pogoda niestety się odmieniła i mamy istną jesień
Zimno i pada deszcz
Co prawda podlewa roślinki.
Chciała bym jeszcze trochę ładnej aury /bez mrozu.
Trochę muszę pogrzebać przy chałupie oraz wykopać warzywa.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Aguś witaj
Gencjanowe astry trafione w punkt z nazwą
Pamiętam lata temu jak miałam praktyki na oddziale noworodków gencjana używana była do zabezpieczania kikutów pępowinowych. Miałam zawsze wszystko tym specyfikiem ubrudzone.
Dlatego Twoja nazwa tych pięknych kwiatków wywołała uśmiech i ...piękne wspomnienia.
Wilec w paseczki uroczy. Taka odmiana??
Wilec w paseczki uroczy. Taka odmiana??
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Małgośka
Uwielbiam ten odcień fioletu
Są jeszcze tak ciemne mieczyki ,właśnie kwitną i w donicy i w gruncie /późne.
Nie wiem ,czy czasem od Maski nie dostałam
Gencjana kojarzy mi się z moim bratem w dzieciństwie, miał wiecznie przerażająco fioletowy otwór gębowy bo afty i Mama pędzlowała
Wilec zaistniał wśród mieszanki ''niby zwykłych'' a jednak ciekawych odmian
Uwielbiam ten odcień fioletu
Są jeszcze tak ciemne mieczyki ,właśnie kwitną i w donicy i w gruncie /późne.
Nie wiem ,czy czasem od Maski nie dostałam
Gencjana kojarzy mi się z moim bratem w dzieciństwie, miał wiecznie przerażająco fioletowy otwór gębowy bo afty i Mama pędzlowała
Wilec zaistniał wśród mieszanki ''niby zwykłych'' a jednak ciekawych odmian
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2549
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko, koniecznie pozbieraj nasiona tego niezwykłego wilca. Jest przeuroczy 
A fioletowy mieczyk jest obłędny.
O tej porze roku, to niezbyt częsty kolor w taaaakiej intensywności.
A fioletowy mieczyk jest obłędny.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Małgorzato - kuneg
Chodzi o pasiasty wilec ,czy pełny
Muszę zaznaczyć wstążeczką i nie wiadomo ,czy zdąży owoc zawiązać bo obrywałam wczoraj.
Zobaczymy
Jak na razie to chyba zaraz mróz wkroczy do siedliska...
Wczoraj w nocy wracaliśmy z 3 City i było już miejscami poniżej zera.
Najgorsze ,że znicze ostatnie zapaliłam
Moje cukinie ,fasolki i dalie uuuuuu
Chodzi o pasiasty wilec ,czy pełny
Muszę zaznaczyć wstążeczką i nie wiadomo ,czy zdąży owoc zawiązać bo obrywałam wczoraj.
Zobaczymy
Jak na razie to chyba zaraz mróz wkroczy do siedliska...
Wczoraj w nocy wracaliśmy z 3 City i było już miejscami poniżej zera.
Najgorsze ,że znicze ostatnie zapaliłam
Moje cukinie ,fasolki i dalie uuuuuu
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Aguś
nie mam za dużo gencjanowego koloru w ogrodzie, ale uważam że to mocny akcent.I nazwa mi się podoba, kupuję ją
A kolanka posmarowane gencjaną pamiętasz?? Ja miałam takie, bo byłam łobuz i wszędzie mnie było pełno. Ale do buzi na afty to nie słyszałam. Podobno smarowali też....moczem dziecka, ale też nie widziałam .
Pozdrawiam i czekam na słodkie cuda
A kolanka posmarowane gencjaną pamiętasz?? Ja miałam takie, bo byłam łobuz i wszędzie mnie było pełno. Ale do buzi na afty to nie słyszałam. Podobno smarowali też....moczem dziecka, ale też nie widziałam .
Pozdrawiam i czekam na słodkie cuda
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Małgosiu
Jasne ,kolanka miało się ciągle zdarte /rower/
Ja też ,łaziłam z koleżankami po płotach i drzewach
Jak pamiętam specjalnie się nikt nie przejmował urazami ,chyba ,że Babcie i Ciocia.
Mocz to archaiczne , ale ponoć skuteczne remedium na rany
Nie wiem ile oparło się przymrozkowi ,ale jak patrzałam to mieczyki i dalie raczej żyją.
Jasne ,kolanka miało się ciągle zdarte /rower/
Ja też ,łaziłam z koleżankami po płotach i drzewach
Jak pamiętam specjalnie się nikt nie przejmował urazami ,chyba ,że Babcie i Ciocia.
Mocz to archaiczne , ale ponoć skuteczne remedium na rany
Nie wiem ile oparło się przymrozkowi ,ale jak patrzałam to mieczyki i dalie raczej żyją.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Ślicznosci miałaś a może jeszcze masz jeżeli ten siwy cię nie odwiedził? Za szybko przyszedł u nas i posiał zniszczenie niemal totalne.. Na szczęscie kwitną jeszcze róże w zakamarkach ale to już chyba ostanie tej jesieni oraz tytonie i nagietki w wazonach.
Tuberozy u mnie nie raczyły się pochwalić urodą i zapachem, niestety.
U mnie tez gencjana była często w użyciu bo miałm tylko kolegów a oni się lubili czepiac ciężarówek, drzewa itd i ja też kiedyś spróbowałam ..a ślady na kolanach i łokciach mam do tej pory; jaka byłam durna, nie mogę w to uwierzyc teraz
Nie miałam totalnie sensu zagrożenia..az ojciec wkroczył do akcji i dokonał separacji od kolegów i poszukał mi koleżankę i dopiero wtedy pojawiły się lalki... a zniknęła gencjana
Miałaś marchewki i buraki w tym sezonie? U mnie bez sznas, te obslizgłe szybko sobie z nimi poradziły.
Tuberozy u mnie nie raczyły się pochwalić urodą i zapachem, niestety.
U mnie tez gencjana była często w użyciu bo miałm tylko kolegów a oni się lubili czepiac ciężarówek, drzewa itd i ja też kiedyś spróbowałam ..a ślady na kolanach i łokciach mam do tej pory; jaka byłam durna, nie mogę w to uwierzyc teraz
Miałaś marchewki i buraki w tym sezonie? U mnie bez sznas, te obslizgłe szybko sobie z nimi poradziły.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2

