Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11120
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Nic toksycznego nie przychodzi Ci do głowy np. oprysk herbicydowy ?
corolio11
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2024, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Był oprysk Scorpionem. W zeszłym roku miałem to samo i przed sadzeniem było dawane podłoże popieczarkowe.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3273
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Moim zdaniem w grę wchodzi herbicyd, lub wirus.
Pozdrawiam, Jacek
corolio11
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2024, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Poszukałem trochę i wygląda mi to na fitotoksyczność.Z tego co się dowiedziałem to podłoża popieczarkowe są często skażone chemicznie. W ubiegłym sezonie dałem go do tunelu dość sporo. Poza tym skręcaniem liści na krzakach nie ma innych objawów które wskazywałyby na wirusa, owoce też rosną normalne.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3273
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Podłoża popieczarkowe często zawierają metale ciężkie i zazwyczaj dużo za dużo wapnia, to może być przyczyna.
Rozumiem, że w tym roku również sadziłeś w takim podłożu?
Pozdrawiam, Jacek
corolio11
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2024, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Tak w tym samym , co prawda nawadniałem tunel obficie od początku roku żeby to wymyć ale jak widać objawy znowu się pojawiły. Co do wapnia to w zeszłym sezonie miałem dużo owocu z suchą zgnilizną, ale czy go brak czy coś blokuje ciężko powiedzieć.
rolnik90
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1037
Od: 7 kwie 2011, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wierzbica

Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Post »

Wirus , miałem to samo i w tym roku pewnie będę miał
Piotr
luka79
50p
50p
Posty: 54
Od: 12 lip 2022, o 08:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Brzezina

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Cześć, dzięki za odpowiedzi. Oprysk na chwasty wykluczam. A czy czasem nie jest to wirus kędzierzawości liści pomidora?
Tylko, że nie widzę mączlika?
I druga sprawa - co teraz mam zrobić, czy rośliny przetrwają, czy je usunąć?
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11120
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Masz na myśli żółtą kędzierzawość liści pomidora ?
luka79
50p
50p
Posty: 54
Od: 12 lip 2022, o 08:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Brzezina

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Tak mi zasugerowano, że to może być żółta kędzierzawość liści pomidora.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11120
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Trudno powiedzieć , wygląda trochę inaczej niż u Ciebie .
A jak teraz wyglądają te rośliny , coś się zmieniło ?
luka79
50p
50p
Posty: 54
Od: 12 lip 2022, o 08:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Brzezina

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

U mnie wygląda to tak: mam 4 skrzynki/grządki po 6 sztuk w każdej, łącznie 24 sadzonki. Przykładowo w obrębie jednej grządki są 3 ładne i 3 brzydkie. Jedna w ogóle nie rośnie, jest niska, góra liści poskręcana, a druga obok jest wysoka i rośnie. I na pozostałych jest podobnie. Jedna bardzo ładna, druga wygląda kiepsko. Obserwuję teraz te zdrowe, czy też im coś się dzieje. Ale ewidentnie widzę, że te podejrzane przestały rosnąć w górę, na tych porażonych gałęzie idą w bok, a w górę nie. Są sadzonki, gdzie cała góra i młode liście się skręcają, a tuż obok sadzonka póki co - cała zdrowa, bez objawów, w przeciwieństwie do koleżanki obok.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11120
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Te różnice w wyglądzie dotyczą innych odmian ?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
luka79
50p
50p
Posty: 54
Od: 12 lip 2022, o 08:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław - Brzezina

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Niestety nie, mam odmiany: Malinowy Kapturek, Faworyt, Galant plus 3 noname. Posadziłem je w miarę możliwości w grupach. W jednej grządce jest odmiana 6 sztuk Faworyt i w obrębie tej grupy są i dobre, i złe. Na Malinowym Kapturku też widzę różnice dobre/złe. Wieczorem będę miał więcej czasu, to dokładnie przyjrzę się, jak poszczególne rośliny wyglądają. Ale myślę, że to nie jest kwestia różnych odmian - też ten kierunek rozważałem.
zorropomidor
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 7 mar 2024, o 10:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22

Post »

Witam szanowne grono użytkowników.
Przychodzę z pierwszym problemem w tegorocznym roku uprawnym. Na 1 z kwiatów pomidora pojawiła się moim zdaniem "pleśń" Uprawa jest w foliaku który jest cały czas wietrzony. Pozostałe pomidory mają się dobrze, liście zdrowe, na łodygach również brak zmian. Kwiatki przechodzą w pomidory a inne już kwitną i nie widać na nich wad na ten moment. Proszę o poradę czy zastosować jakiś oprysk, bądź skorzystać z jakiś nawozów które mogłyby zapobiec dalszemu rozwojowi. Łodygę na której znajdował się chory kwiat odciąłem. Przesyłam również zdjęcia do wglądu i proszę o poradę.

Pozdrawiam wszystkich czytających :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”