Aguś Zakupy i przeglądanie stron z nasionami to dla mnie już rytuał. Z roku na rok są to zakupy przemyślane, bo za mną już nie jedna porażka ogrodnicza. A i swoich mam sporo nasion. Nie bawię się też w jednoroczne, bo zwyczajnie nie mam na nie czasu. Aksamitki same się sieją w warzywniku, tak samo jak kosmosy i werbeny. Czasami jeszcze zmięknę na widok cynii i astrów, bo je lubię w ogrodzie, a nie chcą się same siać.
Ciemierniki, którymi Cię obdarowałam to odmiana bardzo plenna. Corocznie znajduję na rabacie sporo siewek, ale jak masz w donicy to chyba mają trudniej z rozsiewaniem.
Soniu Dziękuję za życzenia. I ja Tobie i Rodzince posyłam moc uścisków.
Torebeczki z nasionami poprawiają mi humor.
Też zbieram nasionka ze swoich roślin, ale z roku na rok mam już swoich ulubieńców ( aksamitki, cynie, werbena, astry) i one muszą być w ogrodzie.
Marysiu U nas póki co zimy nie widać

Nie było nas w ten długi weekend, więc ze zdjęć przesłanych od syna wiem, że spadł śnieg i coś ok -2 stopnie było. Dzieciaki się cieszyły i szukały sanek pochowanych w garażach. Jak wróciłam wczoraj, to zastałam aurę wiosenną. No, ale wszystko jeszcze przed nami. Różnie może być. Krokusy i przebiśniegi już dawno wystawiły nosy i czekają.
Ciemiernik ( ten ciemny) uratowałam od zagłady ze sklepu sieciowego w zeszłym roku. Stała bieda na stojaku z przecenami, a ja go podlałam, obcięłam kwiaty i posadziłam do gruntu ( w lutym). Przed nim rośnie trawa ozdobna, więc jesienią jak wiązałam w chochoł trawę ujrzałam moje cudeńko uratowane.
Pochodziłam dzisiaj po ogrodzie i znalazłam co nieco.
Krokusy
Irysy
Hiacyncik
Czosnki ozdobne
Przebiśniegi
Burak liściowy. Moje odkrycie zeszłego sezonu. Liscie do sałatek zbieram cały czas, a w sezonie używałam do zup, gołąbków i sałatek.
Śnieguliczka
Hyzop lekarski . Cudowne zioło.

Pomocnik

Pomocnica
Ogólnie na zimowy ogród
