Kurczę obrazowo zgadzałoby się z obrazem infekcji wirusowej. Jako ze to jakaś sadzonka z lidla była to ciężko powiedzieć jak z jej jakością było

Jedyne co się nie zgadza to ze bluecorp jest wysoko odporny na te chorobę… Ale chyba szkoda ryzykować za zdrowe krzaczki się zarazą…
dominikams pisze: ↑23 maja 2024, o 20:25
Ja niestety nie umiem pomóc, ale chciałam zapytać o twoją opinię o Arto i Jorma. Napiszesz coś więcej o nich?
Nie mam duzego doświadczenia z borówkami. To mój drugi sezon z borówkami na tarasie. Jorma przyszła do mnie całkiem okazała ale po posadzeniu na tarasie strzeliła fochem i zmarniala. Odratowałam ja i w tym roku się odrodziła teoche ale nie wjst tak bujna jak na początku. Opis obiecywał ze owocuje kilkukrotnie w sezonie, ja tego w zeszłym roku nie zauważyłam. Zobaczymy jak będzie tym razem. Jorma jest takim bardziej dyndającym krzakiem bez formy.
Arto z kolei ma zupełnie inny pokroj- ładne zdrewniałe główne pędy, fajny sztywny mocny krzaczek. W tym roku będzie pięknie owocował. Z nim od początku nie miałam problemów- przyszedł w porównaniu do Jormy bidny, ale po przesadzeniu elegancko urósł.
Co do smaku owoców ciężko się wypowiedzieć bo w zeszłym roku zbiory były symboliczne gdyż krzaczki owocowały po raz pierwszy.
Czy jakieś konkretne kwestie są interesujące? Nie wiem co opisać
