Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
- neferet
- 200p
- Posty: 239
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Właśnie wróciłam i do Ciebie lecę od razu. Ha! Rację miałam, kiedy pisałam, że jak pierwiosnki przekwitną to inne cuda u Ciebie zakwitną. I tak jest.
Tak u Ciebie zawsze pięknie i kolorowo.
Niestety bożykwiat od Ciebie nie zakwitł, ale pocieszam się, że może lepiej jak siły w budowanie korzeni włożył.
Ech, nie chciało mi się wracać z tej działeczki. Kto właściwie miasto wymyślił?
Tak u Ciebie zawsze pięknie i kolorowo.
Niestety bożykwiat od Ciebie nie zakwitł, ale pocieszam się, że może lepiej jak siły w budowanie korzeni włożył.
Ech, nie chciało mi się wracać z tej działeczki. Kto właściwie miasto wymyślił?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Ochłodziło się. Nawet dość mocno. Dzisiaj na działce zmarzłam. Na własne życzenie, ubrałam się bowiem jak w lipcu, a temperatura spadła do 14 stopni. Czekam na deszcz i czekam, a jak na złość słońce i wiatr rozpraszają chmury i...owszem pokropiło dwa razy, jednak nie zmoczyło ziemi i zmuszona jestem z wężem tańcować. Na szczęście ciśnienie wody wróciło do normy i nie ma konieczności biegania z konewką.
Coraz mniej kwitnień na rabatach, dominuje zieleń, wobec czego z niecierpliwością czekam drugiej połowy maja, by wysadzić z doniczek tak ładnie kwitnące celozje tłamszone dotąd w tunelu.
Moniczko, jest mi niezmiernie miło, że do mnie zajrzałaś.
Prawdę mówiąc, wszystko co teraz kwitnie, rozsiane jest w różnych miejscach działki i nie daje już takiego efektu, jak wiosenne kwitnienia. No, ale zawsze coś kwitnie i mimo iż trzeba z aparatem biegać z jednego końca działki w drugi, cieszy oczy i pozwala chłonąć zapachy. Aktualnie tak pięknie pachnie lilak Meyera, znany też jako bez 'Palibin'.
Bożykwiat nabierze sił, by za rok pokazać cały swój urok. Mam dwie odmiany bożykwiatu, i już wiem, że posłałam Ci bladoróżowego, muszę Ci jeszcze dodać ciemnoróżowego.
Pytasz, kto właściwie miasto wymyślił, choć wiesz, że to pytanie retoryczne.
Pozdrawiam cieplutko.
Zakwitają kolejno krzewuszki. Aktualnie kwitną dwie pierwsze.
Zakwitły rutewki.
Kolejne czosnki pokazują swoją urodę. Kwitnie azalia NN i złocienie. Maki budzą się ze snu.
Misia wyleguje się na łączce trawnikowej, a ja siedzę z kawusią obok kwitnących kuklików wespół z zawilcami wielkokwiatowymi. Siedzę, podziwiam i ... marznę.
Ochłodziło się. Nawet dość mocno. Dzisiaj na działce zmarzłam. Na własne życzenie, ubrałam się bowiem jak w lipcu, a temperatura spadła do 14 stopni. Czekam na deszcz i czekam, a jak na złość słońce i wiatr rozpraszają chmury i...owszem pokropiło dwa razy, jednak nie zmoczyło ziemi i zmuszona jestem z wężem tańcować. Na szczęście ciśnienie wody wróciło do normy i nie ma konieczności biegania z konewką.
Coraz mniej kwitnień na rabatach, dominuje zieleń, wobec czego z niecierpliwością czekam drugiej połowy maja, by wysadzić z doniczek tak ładnie kwitnące celozje tłamszone dotąd w tunelu.
Moniczko, jest mi niezmiernie miło, że do mnie zajrzałaś.
Prawdę mówiąc, wszystko co teraz kwitnie, rozsiane jest w różnych miejscach działki i nie daje już takiego efektu, jak wiosenne kwitnienia. No, ale zawsze coś kwitnie i mimo iż trzeba z aparatem biegać z jednego końca działki w drugi, cieszy oczy i pozwala chłonąć zapachy. Aktualnie tak pięknie pachnie lilak Meyera, znany też jako bez 'Palibin'.
Bożykwiat nabierze sił, by za rok pokazać cały swój urok. Mam dwie odmiany bożykwiatu, i już wiem, że posłałam Ci bladoróżowego, muszę Ci jeszcze dodać ciemnoróżowego.
Pytasz, kto właściwie miasto wymyślił, choć wiesz, że to pytanie retoryczne.
Pozdrawiam cieplutko.
Zakwitają kolejno krzewuszki. Aktualnie kwitną dwie pierwsze.
Zakwitły rutewki.
Kolejne czosnki pokazują swoją urodę. Kwitnie azalia NN i złocienie. Maki budzą się ze snu.
Misia wyleguje się na łączce trawnikowej, a ja siedzę z kawusią obok kwitnących kuklików wespół z zawilcami wielkokwiatowymi. Siedzę, podziwiam i ... marznę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8078
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko
Kwitnienia iście letnie
Celozje podziwiam nieustająco - jak z Holandii
U nas ubranka zimowe na topie.
Ja też nie lubię miasta ,ale cóż począć
Kwitnienia iście letnie
Celozje podziwiam nieustająco - jak z Holandii
U nas ubranka zimowe na topie.
Ja też nie lubię miasta ,ale cóż począć
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2472
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko witaj kochana pięknie i kolorowo u Ciebie ja się skusiłam i posadziłam już kwiaty do donic miedzianymi komarzycę bo duża już była, ale chowie na wieczór bo zapowiadają teraz ochłodzenie jak na razie nic im nie ma. Pozdrawiam życzę słonecznego dnia i spokojnego deszczyku do podlania.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17039
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Bardzo ciekawe te rutewki.
I inne niż moja. I wcześniej kwitną
Celozja bardzo ładnie się już zapowiada.
Fajnie będzie ci podziwiać.
Krzewuszki śliczne i z liści i z kwiatów.
Piękny mamy czas. Aby tylko te ciepłe noce były.
Pozdrawiam serdecznie
I inne niż moja. I wcześniej kwitną
Celozja bardzo ładnie się już zapowiada.
Fajnie będzie ci podziwiać.
Krzewuszki śliczne i z liści i z kwiatów.
Piękny mamy czas. Aby tylko te ciepłe noce były.
Pozdrawiam serdecznie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Dzisiaj wróciło ciepełko, zatem z przyjemnością na działce co nie co się robiło. Trochę przesadzałam, trochę siałam,głównie jednak podlewałam. Jest sucho i twardo. Próbowałam usuwać chwasty, ale było to niemożliwe, korzonki zostawały w ziemi, a pazurki nie dały rady wbić się głęboko. Na szczęście zielsko też czeka na deszcz i nie ma go zbyt dużo.
Agnieszko - takie pochwały, że aż się zarumieniłam, dziękuję.
U nas też obowiązywały cieplejsze ubranka. Jeszcze dzisiaj pojechałam na działkę ciepło odziana, jednak bardzo szybko musiałam się przebrać. Wróciło ciepełko.
Ufam, że wszystko się ułoży i nie będziesz zmuszona uciekać do miasta, czego życzę Ci najserdeczniej.
Zakwitają kolejne maki.
Alu, ślicznie dziękuję za słowa uznania.
Donic wiszących jeszcze nie obsadziłam, ale tytułem eksperymentu wsadziliśmy do gruntu cztery pomidory i muszę powiedzieć, że bardzo ładnie się trzymają. Mam nadzieję na wczesny pierwszy zbiór.
Dobre życzenia przytulam, dziękuję i odwzajemniam.
Spóźnialski tulipan.
Zakwitł różowy orlik
Pierwsze kwiatuszki irysów syberyjskich.
Aniu - moje rutewki w tym roku bardzo przyśpieszyły. Nigdy dotąd nie kwitły tak wcześnie.
Serdeczne dzięki za miła słowa pod adresem moich kwiatków.
Do nas już wróciły gorące dni i cieplejsze noce. Mam nadzieję, że ani ogrodnicy, ani zimna Zośka już nie pokażą swoich pazurów.
Pozdrawiam wzajemnie.
Dziewanna ogrodowa. Fioletowa i różowa.
Kwitną pierwsze jarzmianki: jarzmianka większa 'Roma' i jarzmianka 'Moulin Rouge'.
Niektóre roślinki bardzo się śpieszą z kwitnieniem, co wcale mnie nie cieszy, obawiam się bowiem, że lata nie doczekają.
Róża Jacques Cartier'(?)
Jutro zajrzę do Waszych ogrodów. Dobrej nocy.
Dzisiaj wróciło ciepełko, zatem z przyjemnością na działce co nie co się robiło. Trochę przesadzałam, trochę siałam,głównie jednak podlewałam. Jest sucho i twardo. Próbowałam usuwać chwasty, ale było to niemożliwe, korzonki zostawały w ziemi, a pazurki nie dały rady wbić się głęboko. Na szczęście zielsko też czeka na deszcz i nie ma go zbyt dużo.
Agnieszko - takie pochwały, że aż się zarumieniłam, dziękuję.
U nas też obowiązywały cieplejsze ubranka. Jeszcze dzisiaj pojechałam na działkę ciepło odziana, jednak bardzo szybko musiałam się przebrać. Wróciło ciepełko.
Ufam, że wszystko się ułoży i nie będziesz zmuszona uciekać do miasta, czego życzę Ci najserdeczniej.
Zakwitają kolejne maki.
Alu, ślicznie dziękuję za słowa uznania.
Donic wiszących jeszcze nie obsadziłam, ale tytułem eksperymentu wsadziliśmy do gruntu cztery pomidory i muszę powiedzieć, że bardzo ładnie się trzymają. Mam nadzieję na wczesny pierwszy zbiór.
Dobre życzenia przytulam, dziękuję i odwzajemniam.
Spóźnialski tulipan.
Zakwitł różowy orlik
Pierwsze kwiatuszki irysów syberyjskich.
Aniu - moje rutewki w tym roku bardzo przyśpieszyły. Nigdy dotąd nie kwitły tak wcześnie.
Serdeczne dzięki za miła słowa pod adresem moich kwiatków.
Do nas już wróciły gorące dni i cieplejsze noce. Mam nadzieję, że ani ogrodnicy, ani zimna Zośka już nie pokażą swoich pazurów.
Pozdrawiam wzajemnie.
Dziewanna ogrodowa. Fioletowa i różowa.
Kwitną pierwsze jarzmianki: jarzmianka większa 'Roma' i jarzmianka 'Moulin Rouge'.
Niektóre roślinki bardzo się śpieszą z kwitnieniem, co wcale mnie nie cieszy, obawiam się bowiem, że lata nie doczekają.
Róża Jacques Cartier'(?)
Jutro zajrzę do Waszych ogrodów. Dobrej nocy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1327
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, gdzie Ty mieścisz te wszystkie cudne rośliny u siebie w ogródku?
Fajne te jarzmianki. I dziewanna ogrodowa. Jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi. Muszę się nimi zainteresować Dziewannę mam tylko dziką - kutnerowatą. A wiesz, że nasiona dziewanny potrafią zachować żywotność nawet 150 lat?
Ten jasny irys syberyjski, to on jest taki lekko liliowy? Bardzo lubię irysy syberyjskie. Muszę ich sobie rozmnożyć ile się da
Sezon różany widzę, że rozpoczęty u Ciebie
Ciepełka i deszczyku życzę
Fajne te jarzmianki. I dziewanna ogrodowa. Jakoś wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi. Muszę się nimi zainteresować Dziewannę mam tylko dziką - kutnerowatą. A wiesz, że nasiona dziewanny potrafią zachować żywotność nawet 150 lat?
Ten jasny irys syberyjski, to on jest taki lekko liliowy? Bardzo lubię irysy syberyjskie. Muszę ich sobie rozmnożyć ile się da
Sezon różany widzę, że rozpoczęty u Ciebie
Ciepełka i deszczyku życzę
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11363
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Rzeczywiście,rośliny w Twoim ogródku Lucynko rozwijają się błyskawicznie...
U mnie tak dobrze nie ma...Ale oby tylko żadnych ekscesów pogodowych już nie było to wszystko będzie w swoim czasie...Po prostu masz sporo roślin wczesnych,które to robią robotę na rabatach!
Miłego działkowania Lucynko
U mnie tak dobrze nie ma...Ale oby tylko żadnych ekscesów pogodowych już nie było to wszystko będzie w swoim czasie...Po prostu masz sporo roślin wczesnych,które to robią robotę na rabatach!
Miłego działkowania Lucynko
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2472
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko ja też idę w Twoje ślady mam podwójne pomidory i spróbuje po jednym w sobotę wsadzić do gruntu choć ze dwie sztuki tak na próbę.Pozdrawiam miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Dzisiaj odpuściłam sobie wypad na działkę, by posłuchać, co mówią inni.
Słoneczko też sobie zrobiło przerwę. Mam nadzieję, że jednodniową, bo na jutro zaplanowaliśmy małe grillowanie. Małe, ponieważ tylko w czwórkę. W tej sytuacji zrobiłam mały rekonesans po marketach ogrodniczych, jednak nic ciekawego nie znalazłam i wróciłam jedynie z ekologicznym opryskiem na mszyce.
Małgorzatko - mój ogródek jest rzeczywiście malutki,zatem staram się też sadzić czy siać raczej malutkie roślinki i nie dopuszczam do ich zbytniego rozrastania. Bardzo mi zależy na różnorodności i o to dbam najbardziej. Kiedy mi czegoś zbywa, szukam chętnych do podziału.
Jarzmianki jakoś nie chcą przyrastać, ale nasion dziewann będę miała bardzo dużo do rozdawania. Mam jeszcze białą jarzmiankę większą. Ta dla odmiany sieje się bez opamiętania i jesienią na pewno będę miała sadzonki do oddania w dobre ręce.
Irys, o którego pytasz jest raczej blado błękitny, niemal biały, ale nie bielutki.
Co do róż, to jest jedna wyrywna, ale brak słońca trochę ją przystopuje, jak sądzę.
Tak bardzo bym chciała, by Twoje życzenie przyniosło deszcz, nawet jeśli ciepełko miałoby zaczekać za miedzą.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Pierwiosnek japoński stara się jak może, ale coś słabo mu to wychodzi.
Chabry błękitne już kwitną.
Maryniu - moją działeczkę szczęśliwie ominęły przymrozki,cały czas świeciło słońce, ogrzewając ziemię, zatem roślinkom niewiele się zmieniło i tak, staram się mieć takie, które zakwitają kolejno.
Zdaje się, że już przymrozków nie będzie, raczej deszczyk, o którym marzę, choć wiem, że wszędzie dookoła popada, a nasz RODos ominie.
Dziękuję za dobre życzenie, które odwzajemniam.
Stopowiec buduje owoc. Liczę na liczne nasionka.
Czarny orlik. Jeden jedyny. Od trzech lat na jednym miejscu. W ogóle się nie rozsiewa.
Alu - moje pomidory wsadzone do gruntu jak dotąd mają się bardzo dobrze. Nabrały ciała i widać, że dobrze się czują.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo cieplutko.
Krzewuszka variegata jak jeden wielki bukiet.
Łubin rozwija pierwszy kwiat.
M nakarmił gołębie. Tak wygląda prawie całe ich stadko. Z moich wyliczeń wychodzi, że sześć jeszcze nie sfrunęło do jedzenia.
Niech weekend upłynie Wam pod znakiem słonecznej pogody.
Dzisiaj odpuściłam sobie wypad na działkę, by posłuchać, co mówią inni.
Słoneczko też sobie zrobiło przerwę. Mam nadzieję, że jednodniową, bo na jutro zaplanowaliśmy małe grillowanie. Małe, ponieważ tylko w czwórkę. W tej sytuacji zrobiłam mały rekonesans po marketach ogrodniczych, jednak nic ciekawego nie znalazłam i wróciłam jedynie z ekologicznym opryskiem na mszyce.
Małgorzatko - mój ogródek jest rzeczywiście malutki,zatem staram się też sadzić czy siać raczej malutkie roślinki i nie dopuszczam do ich zbytniego rozrastania. Bardzo mi zależy na różnorodności i o to dbam najbardziej. Kiedy mi czegoś zbywa, szukam chętnych do podziału.
Jarzmianki jakoś nie chcą przyrastać, ale nasion dziewann będę miała bardzo dużo do rozdawania. Mam jeszcze białą jarzmiankę większą. Ta dla odmiany sieje się bez opamiętania i jesienią na pewno będę miała sadzonki do oddania w dobre ręce.
Irys, o którego pytasz jest raczej blado błękitny, niemal biały, ale nie bielutki.
Co do róż, to jest jedna wyrywna, ale brak słońca trochę ją przystopuje, jak sądzę.
Tak bardzo bym chciała, by Twoje życzenie przyniosło deszcz, nawet jeśli ciepełko miałoby zaczekać za miedzą.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Pierwiosnek japoński stara się jak może, ale coś słabo mu to wychodzi.
Chabry błękitne już kwitną.
Maryniu - moją działeczkę szczęśliwie ominęły przymrozki,cały czas świeciło słońce, ogrzewając ziemię, zatem roślinkom niewiele się zmieniło i tak, staram się mieć takie, które zakwitają kolejno.
Zdaje się, że już przymrozków nie będzie, raczej deszczyk, o którym marzę, choć wiem, że wszędzie dookoła popada, a nasz RODos ominie.
Dziękuję za dobre życzenie, które odwzajemniam.
Stopowiec buduje owoc. Liczę na liczne nasionka.
Czarny orlik. Jeden jedyny. Od trzech lat na jednym miejscu. W ogóle się nie rozsiewa.
Alu - moje pomidory wsadzone do gruntu jak dotąd mają się bardzo dobrze. Nabrały ciała i widać, że dobrze się czują.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo cieplutko.
Krzewuszka variegata jak jeden wielki bukiet.
Łubin rozwija pierwszy kwiat.
M nakarmił gołębie. Tak wygląda prawie całe ich stadko. Z moich wyliczeń wychodzi, że sześć jeszcze nie sfrunęło do jedzenia.
Niech weekend upłynie Wam pod znakiem słonecznej pogody.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko,
Nie znam piękniejszego, bardziej wesołego wiosennego ogródka niż Twój. Nie mogę się nadziwić różnorodności kwiatów, jakie tam masz. Niektórych w ogóle nie znałam, inne uważam za zachwycające, np. pierwiosnki japońskie.
U mnie przymrozki były bardzo mocne, spaliły mi lawendy, róże i wiele innych roślin. Dzisiaj też ziąb +11 stopni, chmury i zimny wiatr. Właściwie, wiosna w moim ogrodzie jest tak spóźniona i mało atrakcyjna, że kojarzę ją tylko z nieustającą pracą.
Natomiast u Ciebie aż się czuje wiosenne ciepło i życie. Misię wygrzewającą się na słońcu aż chce się pogłaskać po nagrzanym futerku. Uwielbiam też gołębie. To piękne ptaki, bardzo dekoracyjne. Wiem, że czasem wkurzają, ale wszystko, co żywe czasem wkurza, czyż nie?
Życzę pięknej pogody na grillu i dobrej zabawy!
Nie znam piękniejszego, bardziej wesołego wiosennego ogródka niż Twój. Nie mogę się nadziwić różnorodności kwiatów, jakie tam masz. Niektórych w ogóle nie znałam, inne uważam za zachwycające, np. pierwiosnki japońskie.
U mnie przymrozki były bardzo mocne, spaliły mi lawendy, róże i wiele innych roślin. Dzisiaj też ziąb +11 stopni, chmury i zimny wiatr. Właściwie, wiosna w moim ogrodzie jest tak spóźniona i mało atrakcyjna, że kojarzę ją tylko z nieustającą pracą.
Natomiast u Ciebie aż się czuje wiosenne ciepło i życie. Misię wygrzewającą się na słońcu aż chce się pogłaskać po nagrzanym futerku. Uwielbiam też gołębie. To piękne ptaki, bardzo dekoracyjne. Wiem, że czasem wkurzają, ale wszystko, co żywe czasem wkurza, czyż nie?
Życzę pięknej pogody na grillu i dobrej zabawy!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2655
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
I ja też się podpisuję obydwoma rękami pod opinia mojej poprzedniczki Lisica; nic dodać nie można oprócz zachwytu nad twoim tak pięknie wypielęgnowanym ogrodem i tą przepiękną i ciekawą a nawet niezwykłą kolekcja kwiatów!!! Wyższa szkoła jazdy!!!
Wielka to przyjemność oglądać twoje cudowności!! Także wiele się uczę od ciebie (nie mówiąc o prezentach od ciebie !!
A gołąbki mają wręcz luksusowe warunki wszystko przemyślane i super zaopatrzenie; gratulacje dla właściciela (także za ogromny wkład pracy)!!!!
Dmucham mocno ciemne chmury w twoją strone bo u mnie mokro i ich nie potrzebuję
Miłego weekendowego odpoczynku i więcej !!!
Wielka to przyjemność oglądać twoje cudowności!! Także wiele się uczę od ciebie (nie mówiąc o prezentach od ciebie !!
A gołąbki mają wręcz luksusowe warunki wszystko przemyślane i super zaopatrzenie; gratulacje dla właściciela (także za ogromny wkład pracy)!!!!
Dmucham mocno ciemne chmury w twoją strone bo u mnie mokro i ich nie potrzebuję
Miłego weekendowego odpoczynku i więcej !!!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, to wspaniałe, że przymrozki ominęły Twój ogródek i dzięki temu możesz się cieszyć obfitością kwitnienia Pięknie zakwitła krzewuszka, moja wariegatka całkiem zmarzła i straszy zaschniętymi listkami, o kwiatkach nie ma co marzyć. Postanowiłam przyciąć ją krótko (tak jakby po kwitnieniu), może wypuści nowe pędy i jeszcze zakwitną.
Pomidorki tężeją w gruncie, niedługo pewnie zakwitną Moje wróciły z balkonu do ciepłego pokoju i ciągle męczą się w niewielkich doniczkach, ale wolę już to, niż by miały zaziębnąć w tym chłodzie.
U Ciebie na rabatach jak zwykle ciekawie, wesoło, kolorowo
Maki i maczki w różnych kształtach i kolorach, czarny orlik zbudował okazałą kępę, pierwiosnek ma cudny kolorek ptaki szczęśliwe, kotka też czegóż chcieć więcej, chyba tylko ciepłego deszczyku, czego życzę Ci z całego serca. U mnie właśnie dziś popadało, może niezbyt długo, ale trochę zwilżyło ziemię, a że jest chłodno i pochmurno to tak szybko nie wyschnie. No i napełniło beczki
Miłej niedzieli Lucynko I dobrego ciepłego tygodnia
Pomidorki tężeją w gruncie, niedługo pewnie zakwitną Moje wróciły z balkonu do ciepłego pokoju i ciągle męczą się w niewielkich doniczkach, ale wolę już to, niż by miały zaziębnąć w tym chłodzie.
U Ciebie na rabatach jak zwykle ciekawie, wesoło, kolorowo
Maki i maczki w różnych kształtach i kolorach, czarny orlik zbudował okazałą kępę, pierwiosnek ma cudny kolorek ptaki szczęśliwe, kotka też czegóż chcieć więcej, chyba tylko ciepłego deszczyku, czego życzę Ci z całego serca. U mnie właśnie dziś popadało, może niezbyt długo, ale trochę zwilżyło ziemię, a że jest chłodno i pochmurno to tak szybko nie wyschnie. No i napełniło beczki
Miłej niedzieli Lucynko I dobrego ciepłego tygodnia