Aniu
Piękne kwitnienie roślin pokazujesz.
U mnie po przymrozkach duże straty wystąpiły, choć powoli roślinki dochodzą do siebie.
Magnolia Susan obdarzyła mnie pięknymi kwiatami, w tym roku więcej ich miała. Dobrze, że widokiem jej się nacieszyłam i zmroziło ją jak już przekwitała. Natomiast Yellow Bird zmarzła jak zaczynała rozkwitać z pączka. Nie mogłam na taką zdechłą patrzeć i trochę ją przycięłam i widzę, że odbija.
Natomiast czereśni i jabłoni w ogrodzie w tym roku mieć nie będę, chyba tylko te co były nowo zakupione i spędzały zimnicę w garażu.
Piwonia już Ci zakwitła- piękna , drzewiastych nie mam.
Moje chińskie dopiero w małych kulkach.
U Ciebie pięknie.