Co do pogody to my wczoraj mieliśmy pokaz piorunów. Dawno nie widziałem tak wielkich błyskawic. Później padało, choć w moim regionie to nawet dobrze - zbieramy deszczówkę na suche dni.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
- Davros
- 200p

- Posty: 226
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Też znałem parnik, bardziej od strony świnek. W końcu człowiek ze wsi.
Co do pogody to my wczoraj mieliśmy pokaz piorunów. Dawno nie widziałem tak wielkich błyskawic. Później padało, choć w moim regionie to nawet dobrze - zbieramy deszczówkę na suche dni.
Co do pogody to my wczoraj mieliśmy pokaz piorunów. Dawno nie widziałem tak wielkich błyskawic. Później padało, choć w moim regionie to nawet dobrze - zbieramy deszczówkę na suche dni.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Dzisiaj to dopiero zimnica nastała! Nie dość, że temperatura nie przekroczyła sześciu stopni, to jeszcze zimny wiatr wiejący ostrymi zrywami ujemnie wpływał na odczuwalną.
Działka poszła w odstawkę, ale ucieszyły się wegetujące na parapetach roślinki, którym poświęciłam dużo czasu, namawiając je, by uzbroiły się w cierpliwość. Szczególnie celozje grzebieniaste, które już chciałyby na rabatę.


Martusiu - mój deszcz grzecznie popadał w nocy, pozwalając słoneczku poświecić w ciągu dnia. Tylko że ciepło było jedynie w domu, poza nim wiatr obniżał i tak niską temperaturę powietrza.
Dziękuję za miłe pochwały oraz za gotowość podzielenia się konwalnikiem.

Heliotropy stanęły na wysokości zadania i rozwijają się zgodnie z oczekiwaniem, natomiast mrozy strasznie wolniutko rosną. Dawno ich nie wysiewałam i zapomniałam, że powinnam to zrobić w styczniu.

Marysiu - żeby tylko kury się nie obraziły i nie przestały dawać jajeczek.
Pierwiosnka przesadzałam już trzy razy w poszukiwaniu lepszego miejsca. Natomiast nie pomyślałam,
Sytuacja z irysami u mnie wygląda jak u Ciebie. Te niziutkie jeszcze się trzymają, natomiast wszelkie wysokie giną albo pokazują tylko liście.
Ten pełny pierwiosnek to 'Belarina Cream'.
Przymrozków też się obawiam. U nas borówki właśnie zakwitły, a to oczko w głowie małża.
Szczerze mówiąc ja ciągle jeszcze nie przywiązuję wagi do odmian pomidorów. U mnie i tak wszystkie muszą być czerwioniutkie, synowa namówiła mnie na paprykowe, nawet nasiona przywiozła. Na szczęście wszystkim smakują. Moim odkryciem są 'Tolki', które chętnie uprawiam, bo nie trzeba ich parzyć w celu obrania ze skórki, a nadają się pod folię i pod chmurkę. Pozostałe odmiany to raczej przypadkowe, ale smaczne.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i życzenia.
Miśka wypieszczona i wygłaskana. Podziękowała słodkim mruczandem.
Zdrówka, Marysiu i różowych okularów życzę na te ciężkie czasy.

Cynie z własnych nasion ładnie powschodziły. Wcześniej siałam z torebki, wzeszły cztery.
Poniżej dalie z siewu.

Dawidzie - uwielbiam obserwować błyskawice.
Najmłodszego syna też tym zamiłowaniem zaraziłam. Kiedy jeszcze mieszkał z nami, każda burza była dla mnie i dla niego rarytasowym zjawiskiem.
U nas też popadało w nocy, potem świeciło słoneczko, a teraz widzę zapłakane okno, a to znaczy, że spadł deszcz.

Pomidorki w różnych stadiach rozwoju.

-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Dzisiaj zajrzałam do moich pomidorków rezydujących w działkowym tunelu, a przy okazji przyjrzałam się wszystkim kwietnikom.
Pomidorki mają się bardzo dobrze pod dodatkowym namiotem z zimowej włókniny, a działka nic się nie zmieniła, poza tym, że jest już ładnie zmoczona. Kilka roślinek chciałoby rozwinąć pąki, tylko czekają na słoneczko.
Wśród nich m.in. pełnik europejski, kolejne iryski, bożykwiaty, różowa rutewka, a nawet piwonia majowa.





Rano padał delikatny deszczyk, wiał dość silny wiatr i było tak zimno, że ręce mi zmarzły w ciągu zaledwie jednej godziny. Teraz (ok. siedemnastej) świeci słoneczko i wiatr się uspokoił.
Jutro, pojutrze planujemy wywieźć kolejną partię pomidorów. Te w tunelu mężnieją i ciemnieją, zatem lepiej im tam niż w domu.
Tak więc czekamy na powrót wiosennej pogody, a nade wszystko słoneczka.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, serduszki nie kwitną, a pełnik już tuż, tuż
. U mnie na odwrót, serduszki kwitną, a pełnik ani myśli!
.
Iryski się śpieszą rozwijać kwiatki i bożykwiat już rozkwita
.
Cieplutko pozdrawiam w ten chłodny czas
Iryski się śpieszą rozwijać kwiatki i bożykwiat już rozkwita
Cieplutko pozdrawiam w ten chłodny czas
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2582
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, to u Ciebie już piwonie szykują się do kwitnienia? Szok 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Zimno, zimno, nawet krupa śnieżna poleciała z nieba. Gdyby nie ten ostry wiatr, byłoby nawet przyjemnie, a to dzięki przewadze słonecznych chwil w ciągu dnia. Jednak na działkę nie zajrzałam, wstrzymaliśmy się z wywiezieniem kolejnych pomidorków, bo coś przebąkują o ewentualnych przymrozkach.
Dobrze, że wczoraj zrobiłam kilka fotek działeczki, przynajmniej na zdjęcia mogę sobie popatrzeć.



Martusiu - pełnik dostał najlepsze miejsce, no to odpłaca,
Tak się jakoś dziwnie plecie. Kwitnienia idą nie po kolei.
Pozdrawiam wzajemnie równie gorąco.


Małgorzatko - szykuje się tylko jedna piwonia. Majowa.


- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2841
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko
U mnie też zimno jak diabli, choć minusów nie zapowiadają na dzisiejszą noc. Ale na wszelki wypadek już wczoraj okutałam włókniną hortensję ogrodową, tę co jeszcze została w gruncie, doniczkowe schowałam do garażu. Okryłam też kwitnące borówki i przykryłam donicami najbardziej zaawansowane we wzroście hosty. Co będzie to będzie, jak przyjdzie przymrozek to zmarzną kwiaty na jabłoni i czereśni, ale ich się nie da okryć
Też wypatrzyłam pąk piwonii u Ciebie i zaraz sprawdziłam co słychać u moich. Śpieszę pochwalić tę Twoją, którą mi wysłałaś 2 sezony temu - ma pączusie
Mam nadzieję że zakwitnie
Ślicznie wygląda taka wypielęgnowana działeczka, a na niej tyle kwiecia
Oświeć mnie kochana, czy ten fioletowy kwiatek pod żółtym pączkiem irysa to bożykwiat? Bo moja aplikacja jakieś sprzeczne informacje mi podaje
Lucynko słońca I ciepła Ci życzę, a zwłaszcza ciepłych nocy.
Buziaki
Też wypatrzyłam pąk piwonii u Ciebie i zaraz sprawdziłam co słychać u moich. Śpieszę pochwalić tę Twoją, którą mi wysłałaś 2 sezony temu - ma pączusie
Ślicznie wygląda taka wypielęgnowana działeczka, a na niej tyle kwiecia
Oświeć mnie kochana, czy ten fioletowy kwiatek pod żółtym pączkiem irysa to bożykwiat? Bo moja aplikacja jakieś sprzeczne informacje mi podaje
Lucynko słońca I ciepła Ci życzę, a zwłaszcza ciepłych nocy.
Buziaki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Drzewa owocowe dają czadu. Wszystkie te ukwiecone wyglądają bajkowo.
Ty to jesteś naprawdę zielona rączka, nawet brzoskwinia z petki ci rośnie i już kwitnie.
Pierwiosnki, tulipany, narcyzki podziwiam bo wszystkie wyglądają prześlicznie.
Szaleje nam ta wiosna oj szaleje.
Pozdrawiam Lucynko i ciepełka życzę
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Niesamowite że masz aż tak dużo tak wczesnych pięknych kwitnień w kwietniu
Cudowny ogród jak z żurnala!! Jak sie zrobiło tak ciepło to ja mentalnie znalazłam się jakby w końcu maja i teraz mam lekki szok (nie tylko temperaturowy!) że to dopiero początek wiosny kwitnącej i dopiero jest kwiecień
Oby to paskudne zimno sobie poszło jak najszybciej i wróciło ciepełko.!!!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko
Podziwiam Was za ogrom pracy na działce i przy rozsadach w domu
Jak robicie ,że badyle uprzątnięte na czas
Jestem w szoku ,że rozsady jednorocznych hodowane w domu ,jak z żurnala
Celozje niesamowite
Moje pomidorki małe no i boję się do inspektu /przepuszcza mróz/
U nas dużo zimniej.
Iryski niziutkie piękne.
Kiedyś pytałam ,czy Wasze gołębie nie skubią roślin .
To chyba od ilości zależy. Dziś mi tak oskubały rabaty ,że złe myśli mam / w stosunku do ptaków i do właściciela/
Podziwiam Was za ogrom pracy na działce i przy rozsadach w domu
Jak robicie ,że badyle uprzątnięte na czas
Jestem w szoku ,że rozsady jednorocznych hodowane w domu ,jak z żurnala
Celozje niesamowite
Moje pomidorki małe no i boję się do inspektu /przepuszcza mróz/
U nas dużo zimniej.
Iryski niziutkie piękne.
Kiedyś pytałam ,czy Wasze gołębie nie skubią roślin .
To chyba od ilości zależy. Dziś mi tak oskubały rabaty ,że złe myśli mam / w stosunku do ptaków i do właściciela/
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Rano świeciło słoneczko, zatem pojechaliśmy na działkę, by sprawdzić, czy nic złego nie dzieje się pomidorkom w tunelu. Wszystko w porządku, a pod dodatkowym namiotem mają cieplutko. Ponieważ jednak prognozy mówią o (niewielkich wprawdzie, ale jednak) przymrozkach, narzuciliśmy jeszcze dodatkową włókninę, tym razem letnią.
Ładniej wyglądają pomidorki w tunelu niż te w domu. Najchętniej wywiozłabym wszystkie, ale M mnie stopuje i pewnie ma rację.
Działka ciągle jeszcze dobrze się prezentuje, jednak np. pierwiosnki zaczynają przekwitać, a narcyzy już tylko pojedynczo widnieją na rabatach.



Halszko - muszę się przyznać do lenistwa.
Piwonia musi zakwitnąć,
Lubię mieć porządek na działce, toteż pilnuję, by chwasty mnie nie przerosły i wykłócam się z M, który nazbierał mnóstwo przydasi, które jeszcze do niczego się nie przydały i zagracają tył działki. Wprawdzie nic tam nie rośnie, ale bałagan wyprowadza mnie z równowagi.
Ten fioletowy kwiatek jest w rzeczywistości różowy, aparat zaszalał.
Słoneczko i ciepełko przytulam i odwzajemniam
Buziaki również przesyłam.

Poznajesz? Prawda, że piękny!

Firletka alpejska.
Aniu - w doniczce mam następne dwie brzoskwinie.
Dziękuję ślicznie za pochwałę moich kwiatków.
Pozdrawiam wzajemnie i życzę słonecznej aury.


Iguniu - wszyscy mieszkający w łagodniejszym klimacie doświadczyli maja w kwietniu.
Mnie też brakuje tych majowych temperatur w kwietniu.
Oby Twoje życzenie spełniło się.


Pelagio - miło mi przywitać Cię w moim wątku.
Rozsady i uprzątanie wszelakich badyli to moja robota. M liczy już sobie 80 wiosen, a dodatkowo jest schorowany, zatem staram się go oszczędzać i w jego gestii są jedynie drzewa i krzewy owocowe oraz truskawki. Cała reszta należy do moich obowiązków.
Rozsady mają dobre warunki, ponieważ mieszkam na dziewiątym piętrze i mam południowe praz zachodnie okna, których nic nie zasłania.
Do inspektu też bałabym się wstawić pomidorki. Mam wysoki tunel foliowy, w którym postawiliśmy duży stół roboczy, na nim stoją pomidory, a nad nimi zrobiliśmy jeszcze dodatkowy namiot z podwójnej włókniny. No i wywiezione sadzonki były już dość duże. Mniejsze zostały w domu.
Gołębie to specjalny rozdział.
A! mam jeszcze jeden sposób na gołębie. Jedno poletko, położone najbliżej gołębnika przeznaczam na buraczki i jarmuż. Specjalnie dla nich, bo bardzo lubią młodziutkie listeczki tych roślinek.

Konwalie miały ochotę zakwitnąć, ale zimno skłoniło je do schowania pąków w liściach.

Kwitną poziomki. Mam nadzieję, że nie zmarzną.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2582
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko, ciekawa jestem tych Waszych gołębi. Mój M też myślał o gołębiach. Napiszesz coś więcej o nich i wrzucisz jakieś fotki? Jak mieszkają, jak są karmione, i.t.d.
...żebym wiedziała ewentualnie, co mnie czeka
...żebym wiedziała ewentualnie, co mnie czeka
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Ta zimnica jest już rzeczywiście wkurzająca...
Rośliny jakoś nic sobie z niej nie robią ,jedne kwitną ,przekwitają, inne pięknieją i wystawiają się na podziwianie.
Piękny ten Twój kolorowy działkowy świat!
Miłego weekendu Lucynko!

Rośliny jakoś nic sobie z niej nie robią ,jedne kwitną ,przekwitają, inne pięknieją i wystawiają się na podziwianie.
Piękny ten Twój kolorowy działkowy świat!
Miłego weekendu Lucynko!
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Dzisiaj też zajrzałam na działkę. Sprawdziłam kondycję wywiezionych wcześniej pomidorków, mają się bardzo dobrze.
Wstawiłam pod namiot zawiezione dzisiaj, uważam bowiem, że pomidorom lepiej w tunelu pod namiotem niż na parapecie. Wsadziłam zakupione na ryneczku lilie. Ciągle mi ich mało. Co mam zrobić, skoro tak je kocham?
Pokręciłam się trochę, popatrzyłam na zachowanie Misi, której jednak było za zimno i cyknęłam kilka fotek, po czym zarządziłam powrót do domu.
Wczoraj napisałam, że mam nowe brzoskwinie z pestek. Oto one:

Ta wykiełkowała i rosła sobie w kompoście. M przesadził ją na działkę. Trudno powiedzieć, ile ma lat, ale dłużej niż niecały rok w kompoście nie rosła, ponieważ M każdej wiosny przerzuca kompost z jednej komory do drugiej. A może została przerzucona z kompostem tak szczęśliwie, że rosła w nim ok. dwóch lat

Te dwie wykiełkowały na kwietniku pod brzoskwinią. Przesadziłam je do doniczki.

A dzisiaj na tym samym kwietniku znalazłam jeszcze jedną siewkę.

Mukdenia Rossa zakwitła tylko jednym kwiatuszkiem.

Nareszcie pokazały się kwiatki różowego epimedium.

Znacznie zmniejszyła się ilość tulipaników 'Flava'.

Borówki obsypane kwieciem. Oby ich tylko mróz nie polizał.

Bardzo lubię kwiatuszki aronii, a wyjątkowo obficie kwitnie w tym roku.
Małgorzatko - sprawę gołębi postaram się opisać w miarę dokładnie i zilustrować zdjęciami, ale nie dzisiaj, nie mam fotek.

Pierwiosnek lekarski.

Jagodowiec.
Maryniu - mnie by zimno nie przeszkadzało aż tak bardzo, gdyby nie kota, która pozostawiona w domu podobno rozpaczliwie miauczy, a na działce kuli się z zimna.
Dziękuję ślicznie za dobre słowa i życzenia, które odwzajemniam.

Dzisiaj szukała cieplejszych miejsc, a i tak siedziała skulona.

Pierwiosnek 'Francesca' otwiera pąki.
Miłej niedzieli.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Cudne to epimedium jest; u ciebie jak w ogrodzie botanicznym bo tyle ciekawych roślinek masz i wszystko tak pięknie kwitnie!!!
Ależ niezwykły ten pierwiosnek 'Francesca' w zelonej tonacji!
Tobie to nawet na betonie pestki rosną…gratuluję tych pięknych sadzonek i życzę wspaniałych owoców wkrótce!!!
A Misię aż chce się przytulic i ogrzać
to było jej 1-sze wyjście wiosenne czy już kolejne?
Miłego weekendu!!!
Ależ niezwykły ten pierwiosnek 'Francesca' w zelonej tonacji!
Tobie to nawet na betonie pestki rosną…gratuluję tych pięknych sadzonek i życzę wspaniałych owoców wkrótce!!!
A Misię aż chce się przytulic i ogrzać
Miłego weekendu!!!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2


